Tufitka - 2013-03-25, 11:47 Przy zawijaniu kot się bardzo wyrywał. A tak uszyte ubranko przez łebek hops, łapki w dziurki siup i kot się nie zdążył wyrwać, a już ubrany. Terhie - 2013-03-25, 11:50
Specjalnie dla Ciebie  Cirdanek w objęciach
Tufitka - 2013-03-25, 11:51 Sweterek z ciucholandu (z odpowiednim ściągaczem w rękawie) trochę jeansu z nogawki z dziurawych spodni, igła z nitką (może być kordonek) szybkie "na oko" jak najbliżej się da przypasowanie jeansu do kota i już można szyć. Robota ręczna. Najpierw trzeba zszyć jeans na taką średnicę, żeby opierał się o barki kota, ale był luźny na szyi i dawał trochę sztywności i osłony. Później przyszycie w odpowiednim miejscu jeansu do kawałka rękawka, wycięcie (też przyłożenie na szybko do kota) dziurek na łapki i już. Tufitka - 2013-03-25, 11:52 I taki sweterek daje opiekunowi możliwość miziania kota pod. Och jak ona się wtedy nadstawia, jak oczka mruży (bezcenne). Z kota na dystans zrobił się z niej (jak na razie w kubraczku) miziankowy kot (ale bez przesady). 
Sihaya - 2013-03-25, 11:55 Tufitko, przepis na sweterek sobie zanotowałam  .
Terhie, ależ one się kochają! Piękna fota 
Tufitka - 2013-03-25, 12:00
To była instrukcja w skrócie. Jak się okaże, że będę musiała jeszcze jeden zrobić, to wtedy zrobię dokładniejszą instrukcję (może nowy temat wtedy założę w Hyde Parku) zamieszczę. Może inni forumowicze mają podobne pomysły na inne miejsca? Ja próbowałam jeszcze zrobić taką "skarpetę" na tę drapiąca nogę z nogawki śpioszka dla dziecka (też z ciucholandu), ale niedobrze wyszedł i jej spadał, albo nie chciał się zapinać. Ale robiłam to po nocy w chwili rozpaczy, że kubraczek to za mało. Terhie - 2013-03-25, 12:03
Niestety, to tylko pozory. Chwilę po takim widoczku zaczyna się podgryzanie 
Tufitka - 2013-03-25, 12:06 Zdjęć śpiących kotów mam więcej 
bura4 - 2013-03-25, 16:57 Może i ja pokaże moją gwiazdę :D                 
Zofijówka - 2013-03-25, 19:10 Czy to jest ... Igor? A Ty jesteś znajomą z Ben Newisami od Softów????
bura4 - 2013-03-25, 19:11
Tak, Kasię znamy od dawna :D I tak, to jest Igor. Tufitka - 2013-03-25, 19:13 a co to jest to zielona na głowie? bura4 - 2013-03-25, 19:15
Niestety wystawowe pudle dla ochrony włosa muszą chodzić w papilotach, ale w maju skończy się nasza udręka, po światówce obiecałam mu luz :D Tufitka - 2013-03-25, 19:25 ja się tylko tak pytam, bo pierwszy raz widzę takie coś, mam rasowego "kundla". A co taka ochrona daje? Zofijówka - 2013-03-25, 20:07 Hahaha! Ale ten świat mały! To Ty komentowałaś kiedyś moje djęcie na FB z saszetką taką w żakardowy wzór, co Kasia u mnie przed świętami zamawiała BTW jeszcze chyba ze dwie takie są dostępne
Wpraszam się na po światówce na strzyżenie!!!!!!!!! Marzy mi się pudel na stole!!!!!!! Proszę, proszę, proszę...
|
||||||||||||||||
