To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

Kulinaria dwunogów - BARF dla ludzi?

milena88 - 2013-03-14, 20:11

Czym obniżyć trójglicerydy?
Sandra - 2013-03-14, 20:39

Milena 88,.........lektura BARFnego Świata przed tobą :-P .
A przy tym pytaniu takie wątki wskazane;
http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=1063
http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=972
http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=458 dotyczy kotów, ale co za różnica ?
A funkcja "szukaj" na prawdę dobrze działa :-P

milena88 - 2013-03-14, 20:52

Mam nadzieje, że tych informacji nie bd potrzebowała. Babci, mamie gromadzę wiedzę, w szoku była jak przytoczyłam kilka wieści odnośnie cukrzycy i tym sposobem się wkopałam. Od rana do teraz nie było mnie w domu, padam na twarz a coś zjadłam dopiero po18, aż się zdziwiłam że nie byłam głodna...a kanapkę miałam, która i tak w domu zjadłam dopiero. Jutro zabiorę się za linki i wyszukiwarkę. Z tym, że to drugie bardzo ogólnie bierze wpisane frazy i szukaj co potrzeba przez wszystkie wyszukane tematy, podziałam, poćwiczę jutro. Dziękuję :kwiatek: :oops:
zenia - 2013-03-15, 07:16

a ja nażarłam się wczoraj w pracy 5 pajd chleba razowego z masłem
miałam kompulsywne
z nerwów
czuje niesmak do siebie :-? :twisted:

taka milość wegli
czułam że pęknę

tomtomek - 2013-03-30, 13:35
Temat postu: Skorupki jajek jako suplement wapnia dla ludzi
Jako, że naturalne suplementy wapnia w sklepach są drogie, a w aptekach dodatkowo "chemiczne", zastanawiam się nad dodawaniem do jedzenia mączki ze skorupek jaj kurzych.
Martwi mnie trochę jednak fakt, że te skorupki są z jajek kupowanych w sklepie - czy nie będzie w nich dodatkowo "niezdrowych" składników, skoro kury karmione są raczej niezbyt właściwie.
Strona, gdzie opisane jak przygotować.
Czy gotowanie nie zmienia jakoś wapnia?

milena88 - 2013-03-30, 14:16

Wapń w wodzie jest wypłukiwany.
bura4 - 2013-03-30, 21:09

A czy nasza dzika róża nie będzie w zastępstwie aceroli?? Jako uzupełnienie witaminy c??
zenia - 2013-04-06, 06:49

mam to duże opakowanie kwasu askorbinowego
i nie wiem ile tego zażywać
łyżeczkę?
szczyptę?

gerda - 2013-04-08, 09:11

http://www.sfora.pl/Lepie...et-zabic-a54359
tomtomek - 2013-04-08, 09:53

gerda napisał/a:
http://www.sfora.pl/Lepiej-nie-jedz-tego-miesa-Moze-cie-nawet-zabic-a54359

Jakoś nigdy nie wierzyłem w dobre amerykańskie intencje, a po oglądnięciu trochę filmów na youtube np. "jedzenie ma znaczenie", "aspartam słodka trucizna" itp. utwierdzam się w przekonaniu, że może ich intencje są dobre, ale na pewno nie dla nas.
Dzięki temu forum, zmieniłem sposób odżywiania nie tylko swojego psa, ale i rodziny.
Po przeczytaniu książek: "Życie bez pieczywa" i "Dlaczego zwierzęta nie dostają zawałów serca tylko my ludzie" utwierdzam się w przekonaniu, że zmierzam we właściwą stronę.

Sojuz - 2013-04-08, 12:08

Odnośnie artykułu
Najlepszy fragment:
Cytat:
Czerwone mięso zawiera karnitynę, która jest rozkładana w jelitach przez bakterie. Eksperymentalne badania przeprowadzone na myszach i ludziach wykazały, że zamienia się ona w gaz, który przenika do wątroby, a tam przekształca się w szkodliwą dla organizmu substancję TMAO.
Czyli co, "nałókofcy", mamy nie spożywać aminokwasu niezbędnego do życia, bo grożą nam złogi cholesterolu? Chrzanić logikę :faja:

Z linku podrzuconego przez gerdę, w komentarzach
alix napisał/a:
Dobrze to ujęli: czerwone mięso - dziś już sporym ryzykiem jest pisanie: wołowina - skoro w mięsie wołowym są konie, kozy, krokodyle i dinozaury
AHAHAHAHAHA :lol: Ale to taki śmiech przez łzy.

Ale nie, nie, tam piszą świętą prawdę, potem będziemy tak wyglądać

Sandra - 2013-04-09, 11:36

zenia napisał/a:
mam to duże opakowanie kwasu askorbinowego i nie wiem ile tego zażywać
łyżeczkę? szczyptę?

Literatura podaje do 3 gramów na dobę.
Mam znajomych w USA, którzy wszystko posypują kwasem i zjadają go więcej.

Iowa - 2013-06-20, 08:43
Temat postu: Śmieszne historie okołobarfowe;)
A więc...
Wstaję dziś rano, otwieram lodówkę, a tam brakuje pudełka z jedzeniem. Takiego małego na pół dnia. Jest tylko rozmrażające się duże. Zaczynam szukać i przy okazji usiłuję sobie przypomnieć, co ja z nim wieczorem zrobiłam (czy na pewno była jeszcze porcja, czy może poszło do mycia?). Obszukałam całą lodówkę trzy razy, lodówkę współlokatorów dwa razy, wszystkie szafki, itp. (zaznaczam, że jestem osobą twardo stąpającą po ziemi, więc takie magiczne znikania męczą mnie niesamowicie i myślę cały czas o pudełku). W końcu piszę do małża na FB, że mnie to męczy, pytam, czy on może jakieś pudełko wziął do pracy i dlatego nie mogę się pustych doliczyć. Nieee, on nic nie brał. Za chwilę pisze, że jednak ma w plecaku... Po co mu był rano barf? Nie wiadomo :mrgreen:

Tufitka - 2013-06-20, 11:51

Może poczuł zew natury ;-) a organizm dopominał się mięska?
Iowa - 2013-06-20, 12:03

Ależ on je mięsko codziennie;)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group