To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

Mięso i produkty zwierzęce - Kości

isabelle30 - 2013-10-04, 18:02

Brutus nie bawi sie kośćmi... nie chce i nie robi tego. Woli patyki czy szmaty do rozdarcia.
Jada spokojnie, z rozmysłem i namaszczeniem. Powoli i jakby upajając się tym.
Bierze do pyska i niesie na posłanie. Potem kładzie delikatnie, wącha, liże, przesuwa. Ustawia sobie. Następnie próbuje zębami - wygląda to tak jak by próbował z jaką siłą ma gryźć. I dopiero wtedy zaczyna jeść. No i mogę na niego patrzec tylko z ukrycia. Jeżeli ktos się na niego gapi to przestaje jeść. Po wszystkim posłanie zostaje bardzo starannie wylizane, miska wyczyszczona.

ciocia_mlotek - 2013-10-04, 18:08

Każdy pies inny. Dlatego ja raczej patrzę na to jaki jest pies a nie na to jaki jest duży czy mały. Jedyną zasadę, którą osobiście polecam wszystkim to te wołowe wielkie kości i ostrożność przy wołowych ogólnie. Są potwornie twarde
isabelle30 - 2013-10-04, 18:27

Wogóle kości wołowe jako, że pochodzą od zwierza duzego i masywnego są bardzo "gęste" i zbite. I mam wrazenie, ze to włąsnie one są przyczyną zaparć...
ciocia_mlotek - 2013-10-04, 18:31

Tak, też tak sądzę. Z resztą mówiąc o wołowych - nie tylko ich to dotyczy. Każde duże zwierze ma takie twarde i zbite. Najgorsze są chyba udowe -m zęby połamać można
Anitanet - 2013-10-04, 18:38

Ale to jak to właściwie jest z tymi kośćmi bo się znowu gubię... Isabelle30 mi doradziła dla Rufa wołowe żeberka i mostek... A jak jest z tą świniną? Ona podobno nie jest badana w niektórych krajach, prawda to czy mit? Nie boicie się?
Snedronningen - 2013-10-04, 18:47

Ja mam rottka, który neistety uparty jest gorzej jak osioł i jak się zaprze to i udową wołową będzie gryźć, dlatego też jak mam takie cudeńko to rozwalam i wyjmuję szpik.
Podaję natomiast żebra, ogony. Kości niestety może dostawać tylko z tych większych i naczej może nie gryźć. Czasem z przerażaniem patrzę jak ona połyka dość spre (jak dla mnie) ochłapy mięsa bez większego trudu.
Rottek to jednak pies z ogromną dziamgaczką, która ma ogromną siłę. Jak dla mnie ma znaczenie nie tyle wielkośc psa co wielkość jego pyska. A jak do tego dodamy maniakalny wręcz upór to taki może niemalże wszystko.

ciocia_mlotek - 2013-10-04, 18:52

To normalne, że pies jada duże kawałki. I oczywiste, że to jak duży kawał przełknie zależy od wielkości pyska i przełyku. Proporcjonalnie.
Mi chodzi o to, że w wielkość psa nie ma znaczenia w tym jak duży element kostny dostanie. Bo on to sobie pogryzie do takich rozmiarów jakie jest w stanie przełknąć. Znaczenie ma to JAKIE to są kości.
Anianet - ja do żeberek jeszcze nei mam wątpliwości jakoś bardzo, ale i tak bym była ostrożna z wołowymi.

Snedronningen - 2013-10-04, 19:47

Mnie bardziej chodziło o siłę owych szczęk. Bo znam kilka większych psów od mojej suki, które niekoniecznie potrafią pogryźć kości, z którymi ona nie ma najmniejszego problemu.
isabelle30 - 2013-10-04, 19:51

Jak patrzę na Brutusa to mam wrażenie, że siłę to by miał ale... jednak niektórych nie chce zgryzać... może to psia mądrość?
Anitanet - 2013-10-04, 20:00

Ruf zjadł przedwczoraj jedno nieduże żeberko, w sensie jedną kostkę, długo się nad nią pastwił, w końcu kawałek zostawił, potem dojadł. I jak wcześniej wszystko było ok tak od tej pory ma problem z wypróżnianiem - były małe bobki teraz takie to rozlazłe i śmierdzące i musi się namęczyć. Trzeba coś robić czy przeczekać? Jak myślicie?
isabelle30 - 2013-10-04, 20:02

Na przyszłość - jeżeli zauważysz, ze coś się prztkał albo kupa za twarda - podaj jogurt, kefir... na rozmiekczenie.
Teraz 4-5 dni nie dawaj kości... niech się unormuje.
To się własnie nazywa modyfikacja diety na podstawie obserwacji pod konkretnego osobnika... Każdy pies jest inny.

Anitanet - 2013-10-04, 20:08

Dałam mu kefir, tylko, że ta kupa nie jest twarda tylko miękka a ciężko wychodzi. Takie zatwardzenie rozwolnione...Przepraszam, że ja tak o tych kupach ale się martwię...
isabelle30 - 2013-10-04, 20:13

Jak tak, to spokojnie... nie strzela, nie bryzga...
Pora kolacji akurat ale trudno... jeżeli kupsko nie jest uformowane w prawidłowym zakresie to jelita mają utrudnione zadanie - naciskają a to naciskane ucieka... rozumiesz o co chodzi?

Anitanet - 2013-10-04, 20:59

No tak, rozumiem:) To może go przegłodzić jeden dzień? Choć pewnie on wtedy mnie zje bo od przejścia na BARFa (jak już mu minął szok) nie wychodzi z kuchni::). Czy po prostu nie dawać żadnych kości aż się unormuje?
isabelle30 - 2013-10-04, 21:53

Po prostu łagodniej przez kilka dni... bez kości. Nie głodź go teraz bo po takim jednym dniu połknie od razu wszystko co dostanie i narobi sobie kłopotów


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group