BARFny Świat Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.
BARFne ABC dla kotów - Qpa na BARFie
shana55 - 2013-08-27, 19:07 U mnie były qoopy niby barfowe ale śmierdzące tylko wtedy, jak koty dostawały "wisienkę" w postaci gotowej karmy na barfa. Bo na początku barfa wogóle jeść nie chciały. Teraz jedzą tylko barf i śmierdzących problemów nie ma. Co do mleka ..... Rafajel od lat pija codziennie śmietankę Łaciatą 18% w proporcji 5-7ml śmietanki na 20ml wody i jego qoopki są idealnie barfowe. Kiedyś vet powiedział mi, że kot nie ma w żołądku enzymów trawiących mleko stąd rozwolnienie ale z biegiem czasu mu się pojawią i problemy znikną. Coś w tym jest......Bianka 4 - 2013-08-27, 19:17 W mleku są jeszcze inne rzeczy poza laktozą, które moga powodować różne sensacje dla nieprzystosowanego układu trawiennego, a zwłaszcza w zsiadłym mleku, np. specyficzne bakterie... Spróbuj zamienić na to kocie i zobaczysz... mam nadzieję, że się mylę.shana55 - 2013-08-27, 19:21 Jak to mówią mleko mleku nie równe, może kwaśne, czy jogurt i kefir kotu nie służy...Skipper - 2013-08-27, 19:26 Qpy sa tylko lekko cuchnące, bo wygląd idealny
Nie wiem czy to nie zasługa zawartości puszki Catz Finefood bo np. przy puszkach Nr 5,7,9 i 11 plus produkty mleczne zapaszku nie było Tufitka - 2013-08-27, 19:27 Swoim kotom, Mamy kotom i innym, które dokarmiamy, co kilka dni dajemy śmietanę 18% Piątnicy. Wylizują, aż im się uszy trzęsą, nie mają po niej sensacji żołądkowych Skipper - 2013-08-28, 18:26 U mnie godzinę temu dostałe świeżutkie zsiadłe mleko (własnej produkcji z krowiego mleka - nożem można kroić ) wymieszane z wodą. BARF-a zaczęły wcinać bez zachęty w postaci "wisienki" z Catz Finefood - zobaczymy jakie qpska jutro będą
Poza tym jak napisała Shana
shana55 napisał/a:
Kiedyś vet powiedział mi, że kot nie ma w żołądku enzymów trawiących mleko stąd rozwolnienie ale z biegiem czasu mu się pojawią i problemy znikną. Coś w tym jest......
U mnie rozwolnienia nie miały nigdy. Rico nawet dostał w wyprawce kozie mleko, podobno w hodowli koty to piją i problemów nie ma. Wrzuciłam kiedyś temat o podawaniu koziego mleka dla kota ale jakoś bez odzewu.
Będę musiała zacząć robić dokładne zapiski, jak reagują na różne wersje krowiego/koziego mleka Bo jakoś dopajać muszę - jak pisałam w którymś poście, codzienne "dopyszczne" podawanie wody strzykawką nie bardzo mi się uśmiecha, poza tym Skippi już i tak trochę nerwowy się zrobił przy tym prawie miesięcznym podawaniu witaminy C (niestety muszę mu pyszczek otworzyć) - pomimo masełka bardzo się wyćwiczył w ukrywaniu i późniejszym wypluwaniu tabletki. Nie wspominając o tym, że jak widzi na co się zanosi to zmyka co sił w tych krótkich, pręgowanych, puchatych łapkach Skipper - 2013-08-29, 16:41 BARF + zsiadłe mleko = qpa O'K shana55 - 2013-08-29, 20:15 Pestka - 2013-09-02, 16:53 Chialam tylko zameldowac,ze po 48h i 2 tabletkch probiotyku wszystko wrocilo do normt. gpolomska jeszcze raz dziekuje za pomoc - bo byla juz mala panika Pestka - 2013-09-12, 15:29 Niestety zielona kupka wróciła … Ani probiotyk ani siemię (glut) nic już nie pomagają. Dla przypomnienia kiedy pojawiała się pierwsza zielona kupa polecono mi podanie probiotyku, który pomógł, bo następna wyglądała normalnie. Parę dni było ok, potem przez parę dni nie było dwójki, ale cały czas chodziła (a ja za nią) do toalety siusiać i nie płakała czy wysilała się nad dwójką. W końcu podałam jej trochę oliwy z oliwek (tego nauczyłam się po moich szczurach) i kupka pojawiała się ku mojej radości 2 h później niestety znów zielona. Podałam probiotyk, następnego dnia znów kupka była zielona. I następnego tez, podałam siemię nic nie pomogło. Kotek jest wesoły, ma apetyt, załatwia się już regularne (założyłam kupo –kalendarz ) ale ten kolor i zapach jest okropny. Również konsystencja jest strasznie twarda. Wiem ( tj. czytałam), ze na barfie kupki są mniejsze i twardsze, ale ze aż tak. Chciałam zobaczyć czy kupa tez jest zielona w środku, wzięłam zatem papier i chciałam ja rozczłonować i naprawdę musiałam trochę się posiłować zanim mi się to udało. Nie mam żadnych kwiatów w domy poza 1 kaktusem, który jest cały. Koty z domu nie wychodzą (tylko na balkon), WZKa była odrobaczana bodajże w kwietniu. Cały czas są na dwu posiłkowym barfie + saszetka. Załączam zdjęcia jej urobku. Czy ktoś cos takiego widział? To co łaczy dwa bobki wyglada jak trawa, ale to niemozliwe. Pozatym dopiero teraz na zdjeciu widze te białe niby nitki w srodku, czy to moga byc moje wlosy? A moze to tylko malenkie fragmenty papieru toaletowego? Ja w Polsce w domku mam 2a koty. Najstarsza w czerwcu skończyła 18 lat i nigdy czegoś takiego nie widziałam.
Proszę o pomoc, czy przerwać barfa, czy lecieć do Veta?
Dzięki ogromne!
Ps. Do barfa dodaje marchwke z ryzem ze słoiczka Gerbera.Pestka - 2013-09-12, 15:57 Jeszcze dodam ważna rzecz, ze WZka od prawie samego początku, kiedy przeszła na stały pokarm miała problemy z przyswajaniem go. W pewnym momencie dostała silnej żółtawej biegunki, po ok 3 dniach trafiła do naszego Veta, który od razu podłączył ja pod kroplówkę i zostawał w szpitalu na parę dni. Potem powiedziano nam, ze była dosłownie parę godzin od śmierci. Wróciła do domu, ja próbowałam znaleźć karmę, która będzie tolerować. Znalazłam tylko jedna – Royal Canin – Recovery pack – to ta, którą podaje się po zabiegach/operacjach/zatruciach. Jej urobek po tej karmie jest normalny, biegunki ustały. Trzy krotnie kał (biegunkowy) był badany i nic tam nie znaleziono. Na barfie nie ma biegunek za to pojawił się zielony kal. Jej ojciec Tofik, tez ma problemy z ukladem trawiennym od urodzenia. Pierwsza zielna kupa pojawial sie u nich obojga.(tego sameg dnia) Oboje dostali probiotyk. On jest caly czas ok, ona nie.megi007 - 2013-09-12, 17:29
Pestka napisał/a:
Cały czas są na dwu posiłkowym barfie + saszetka.
Ps. Do barfa dodaje marchwke z ryzem ze słoiczka Gerbera.
Ja bym zrezygnowała z tej saszetki i gerbera. A jako substancję balastową dodałabym zmielone siemię lniane.Silvena - 2013-09-12, 18:48 Nie jestem jakimś specjalistą, ale może ta zieleń to z trawy?
Hymen na jednym spacerze potrafi wciągnąć garść trawy i jeszcze w domu kilka źdźbeł.
Jak jadł chrupki to nie miał potrzeby jedzenia trawy, bo miał więcej balastu z nich. Przez krótką chwilę za namową weta dawałam RC intestinal na biegunkę, dopóki ją jadł to kupka była ładna, ale kot był ospały, reagował tylko jak mu się jedzenie dawało. Biegł po chrupki na złamanie karku. Przy mokrym to mruczał jak opętany, jak mu się nakładało. Odstawiłam chrupki, kupki super jeszcze nie są, ale powoli się normują. Czasami są z kleksem, czasami tylko błyszczące i maziste. Trzeba mu "portki" prać :(
Dostaje barfa + PoN jagnięcina na zachętę. Czy powinnam rozważyć podanie probiotyku?
Obiecałam sobie, że choćby nie wiem co to nie dam mu już RC, nawet jak mi będą dopłacać za nie.... Chłopak mówił "daj mu te chrupki, przecież jak poje je przez 2 tygodnie to nic się nie stanie". Po tych 2 tygodniach zmienił zdanie :D
Dodam jeszcze, że przed wpadka chrupkowa na barfie kupki były raz na 2 dni i to po dodaniu Colonu C. Teraz są codziennie, a nie daję żadnego ekstra balastu. W mieszance jest samo mięcho.Sandra - 2013-09-13, 16:24
Silvena napisał/a:
Nie jestem jakimś specjalistą, ale może ta zieleń to z trawy?
Pestka napisał/a:
Nie mam żadnych kwiatów w domy poza 1 kaktusem, który jest cały. Koty z domu nie wychodzą (tylko na balkon),
Czyli trawy nie jedzą....Skipper - 2013-09-15, 18:51 Zaserwowałam moim kotom niewielkie dawki ziemi okrzemkowej na ewentualne odrobaczanie. Wszystko było O'K (wcinają już ponad tydzień czasu), tylko dzisiaj któryś zrobił qpę - żałuję że nie zrobiłam fotki - część qpy O'K a część w postaci małych jasnożółtych bobków twardych jak kamień. Było tego dość dużo i dziwię się, że kot w ogóle wydusił toto z siebie.Zastanawiam się czy to nie te nieszczęsne okrzemki się gdzieś skomasowały i z niego wylazły - generalnie po ziemi nie widać żeby w qpach jacyś niezapraszani goście byli i zastanawiam się czy dalej to dawać