Kastiel - 2015-07-11, 12:37 Temat postu: węglan wapnia z grila
sprostowanie,  bo zbytnio uprościłam sformułowanie "griluję" - robię to w piecu ustawionym fabryczne na 200st ale mój piec osiąga po 3 minutach od startu temperaturę ok. 120-140st, a potem sam się wyłącza. Więc jeszcze w temp ~130 zostawiam je do całkowitego przeschnięcia. Najczęściej wykorzystuję resztkowe ciepło pieca po pieczeniu ciasta (ciasto stygnie wstępnie w otwartym piecu, tak lubię) więc temp. może być nieco wyższa ale czas wtedy zmniejszam czas do 2 min. Zasadniczo 140st nie przekraczam, co sprawdziłam. A biorąc pod uwagę że w skorupy do 95% węglanu wapnia, a resztę związki organiczne (i bakterie  ), to w zasadzie to co tracę to nic w porównaniu z tym co zyskuję (sterylizuję, oszczędzam energię, mam darmowe źródło wapnia) oraz jak bardzo sobie ułatwiam. Takie wyprażone z organiki skorupki stają się kruche, przez co ukręcenie ich w moździerzu jest niekłopotliwe i w słoiku na półce mogę trzymać długo
dagnes - 2015-10-06, 15:40
Dlatego, że przyjmujemy ostrożnościowe podejście do podaży fosforu u kotów. Ponieważ kości to oprócz wapnia także bomba fosforowa, staramy się podawać ich tylko tyle, by nie przekraczać zbytnio zapotrzebowania kotów na ten pierwiastek. Ponieważ każda nadmiarowa porcja fosforu musi być wydalona przez nerki, a specyfika kociego metabolizmu (mały pobór wody, silne zagęszczanie moczu, bardzo wysokie zapotrzebowanie na białko) powoduje, że organy te łatwiej ulegają uszkodzeniom niż u innych gatunków, to staramy się nie obciążać ich bardziej niż to konieczne. Dodatkowy fosfor z kości nie jest kotom do niczego potrzebny i muszą go wydalić przez nerki, w związku z czym nie jest konieczne podawanie takiej ilości kości, jaka zaspokoiłaby ich zapotrzebowanie na wapń. Szczególnie ważne jest to dla kotów, które nie były karmione w 100% naturalnie od kocięctwa, a część (lub całość) ich diety stanowiła sucha karma albo jakieś śmieciowe żarcie z mnóstwem chemii. W ich przypadku istnieje prawdopodobieństwo, że nerki w jakimś stopniu uległy już uszkodzeniu przed przejściem na BARF, więc nadmiar fosforu będzie im mocno szkodził. W związku z powyższym, podczas konstrukcji Kalkulatora dla kotów zostały w nim wprowadzone normy fosforu, które nie dopuszczają do nie mającej uzasadnienia w potrzebach metabolizmu nadpodaży tego pierwiastka. Każdy może oczywiście na własną rękę zdecydować o większej podaży fosforu u swojego kota i zaspokajać jego zapotrzebowanie na wapń wyłącznie poprzez kości. Jednak, jako współtwórca Kalkulatora uważam, że ograniczenie podaży kości na rzecz innych źródeł wapnia (np. mączki ze skorupek) nie zawierających dodatkowego fosforu jest dla kotów bezpieczniejsze i daje długoterminowe prawdopodobieństwo zachowania zdrowia nerek. A Kalkulator ma przede wszystkim zapewnić maksymalne bezpieczeństwo dla kotów, nawet wtedy, gdy opiekun nie ma jeszcze rozeznania w BARFie. Oczywiście przyjmuję argumenty o tym, że w naturze koty nie jedzą skorupek, cytrynianu wapnia czy innych niż kości jego form i odpowiadam, że każdy, kto wie co robi, dlaczego to robi oraz dlaczego u tego akurat kota, ma możliwość karmienia BARFem bez użycia Kalkulatora lub z samodzielnie zmienionymi jego parametrami i normami.
Skorupki jajek, które nie zostały zmielone, a jedynie skruszone nie są porównywalne z kośćmi ponieważ: 1. kości zawsze jedzone są wraz z przyczepionym do nich mięsem, co uniemożliwia zranienie przełyku i/lub żołądka, a ostre kawałki skorupek muszą bez żadnej osłony przebyć drogę z jamy ustnej do żołądka (w żołądku, pod wpływem silnego kwasu skorupka mięknie); 2. skład chemiczny kości dalece odbiega od składu chemicznego skorupek jajek, co skutkuje tym, że kości są trawione, a skorupki nie: - kości zbudowane są ze szkieletu białkowego (gł. włókna kolagenowego), na którym znajdują się minerały, z czego największą część stanowi hydroksyapatyt (wapń+fosfor), a wewnątrz kości umieszczony jest dodatkowo szpik kostny (całość poddaje się trawieniu w układzie pokarmowym kota, a poszczególne składniki są przyswajane), - skorupki jajek składają się prawie w 100% z węglanu wapnia, która to struktura nie jest trawiona w dosłownym znaczeniu tego słowa; nie może też zostać wchłonięta w jelitach jeśli nie zostanie mocno rozdrobniona, tak by pod wpływem soków żołądkowo-jelitowych mogły zostać uwolnione z węglanu jony wapnia, które są w stanie przeniknąć przez nabłonek jelitowy - w związku z tym podanie skorupek w całości, nie zmielonych, niesie ze sobą nie tylko ryzyko skaleczenia przełyku, ale także powoduje mocno zmniejszoną przyswajalność wapnia. palecwoko - 2015-11-21, 19:38 Czy szczeniakowi którego przestawiam właśnie na BARF należy podawać więcej skorupek jajek niż sugeruje to producent ? Aktualnie pies je tyko kurczaka i powoli będziemy wprowadzali kolejne rodzaje mięs ale myślę , że nie wcześniej niż za tydzień. W tej chwili podaję ok 5 g na kilogram mięsa czyli 1 łyżeczkę którą rozdzielam między posiłkami. Poza kurczakiem(bez kości) pies dostaje również olej z łososia i algi. wiek psa to 3 miesiące i 21 dni : ) dagnes - 2016-01-02, 10:11 Nie wolno zwiększać szczeniakowi podaży wapnia ponad normę, Szczenięta wchłaniają wapń w jelitach nie tylko aktywnie (mechanizmy regulacyjne) ale i pasywnie (czyli przechodzi do organizmu cały wapń z diety, bez ograniczenia). To umożliwia bardzo łatwe przedawkowanie wapnia. U dorosłych psów jest bezpieczniej, bo "przejście" pasywne już nie działa. 5g mączki ze skorupek na 1kg mięsa bez kości to prawidłowa ilość. melba - 2016-08-22, 08:06 ja nowa jestem. i przegryzam sie przez rozne watki. miedzy innymi ten tez. i podczas przegryzania refleksje powstaja rozne :) co do skorupek zaczerpnelam z tego watku fajny pomysl (na ktory bym sama nie wpadla) ze tez je mozna mrozic w celu przechowywania. to mi pasuje. natomiast caly czas jednak sie zastanawiam nad obieraniem tych blonek przed mieleniem. no zesz. to troche mnie przerasta psychicznie :) rozumiem ze to bialko, bialko moze sie psuc... ale - suszone bialko przeciez sie nie psuje. a moje skorupki wysuszam (tudziez same sie szybko wysuszaja) i potem w stanie suchym czekaja na mielenie. no nigdy mi nie smierdzialy takie skorupki no... a przeciez suszenie mozna przeprowadzic jeszcze intensywniej w piekarniku czy na patelni, o czym juz tu byla mowa. co robic co robic 
Bianka 4 - 2016-08-22, 08:57 Ja skorupki namaczam przez chwilę w wodzie i błonki odchodzą jak marzenie 
melba - 2016-08-25, 13:01 no i chyba odpadl mi problem skorupek... czytalam w wielu miejscach na forum, ze jak kot uczulony na kurczaka to na skorupki wielce prawdopodobne ze tez... ale jakos nie odnosilam tej wiedzy do siebie 
ale wczoraj ja wreszcie odnioslam, bo czemu Piszczuś któremu wprowadzilam diete eliminujaca kurczaka jednak sie drapie... bo przecie skorupki dostaje w mieszance!... ech... wiec chyba juz nie bede mielic skorupek a przerzuce sie na cytrynian wapnia. jak ja malo wiem jeszcze! BeataMach - 2016-09-19, 08:35 oswieccie mnie w który miejscu w kalkulatorze wpisac mączkę ze skorupek którą robię sama? i ile tych skorupek na 1 kg miesa? czy zbyt duza ilość moze zaszkodzic? shana55 - 2016-09-19, 20:39 BeataMach 
Mączka ze skorupek to mączka ze skorupek! Obojętnie czy klikniesz na Lunderland czy na Lilly's bar kalkulator sam poda Ci właściwą ilość. BeataMach - 2016-09-21, 13:06 dziekuję 
nie znalazłam informacji le tych skorupek podawac na dzień, tylko na kg mięsa wiem ze 1g. Jesli chcialabym dodac do porcji mięsa, ile moge ? czym grozi przedawkowanie? doradora - 2016-09-21, 13:23 przedawkowanie jest groźne długofalowo, bo to węglan wapnia jednorazowo - nie wiem ilość skorupek liczy się w stosunku do fosforu, więc do dawkowania musisz używać kalkulatora BeataMach - 2016-09-21, 13:28 czyli cięzko by było dosypywac do takich codziennych porcji? 65 g miesa, do tego FC, i skorupki. Byłby problem 
dagnes - 2016-09-21, 17:27 BeataMach, po co chcesz sypać mączkę ze skorupek razem z FC? Felini Complete zawiera już wapń. BeataMach - 2016-09-22, 06:32 jak robie przepis z FC z kg mięsa, to wychodzi w kalkulatorze ze trzeba dodac. Stąd myślałam ze moze do mniejszej ilosci tez warto. doradora - 2016-09-22, 08:37 dziwne, w kalku powinno Ci zaproponować taką ilość FC, żeby stosunek wapń:fosfor (Saga, ) był odpowiedni
ale mniejsza o to, rób tak jak każe kalkulator (oczywiście z własnym pomyślunkiem) wg mnie warto robić większe ilości barfa, ponieważ moje koty muszą się do smaku konkretnej mieszanki przyzwyczaić (do 2 tygodni jedzą bardzo słabo) oraz ponieważ błąd w odmierzaniu suplementów jest mniejszy |
||||||||||||||
