To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

Medycyna weterynaryjna - Padaczka u kota

Kazia - 2013-05-09, 14:43

Hm...ja nie mam żadnych zaleceń ani jedzeniowych ani co do leków, może dlatego, ze nie potrzebuję takich leków. Ale jak nie zpomnę, to sie na wszelki wypadek dopytam.
Anonymous - 2013-05-09, 16:07

O mój ulubiony temat. Jestem po resekcji tarczycy , od 18 lat biorę Letrox lub Euthyrox w dość duże dawce. Powodem jest zablokowanie "chęci" odbudowy tarczycy, ja mam usuniętą całkowicie. Tarczyca może się uaktywnić, ma też właściwości odrośnięcia jeśli tylko pozostanie jej kawałeczek. Hormony należy brać na czczo 30 min przed jedzeniem, ale ja bardzo różnie biorę i nic się nie dzieje. :)
pozdrawiam
Ania

Tufitka - 2013-05-09, 17:48

ja przyjmuę euthyrox i lekarz nie mówił mi, że czegoś mam nie jeść :!: :?:
Iowa - 2013-05-09, 17:50

Jedzenie utrudnia wchłanianie hormonów, dlatego na czczo. Mi to lekarz kilka razy powtarzał;)
Tufitka - 2013-05-09, 17:59

przyjmuję na czczo, ale nie muszę wyłączać jakiś pokarmów ze swojego jadłospisu :mrgreen:
Sihaya - 2013-05-10, 23:40

U Beso, ta niedoczynność tarczycy może być także związana z urazem. Nie wiemy dokładnie jak wyglądał uraz, jak do niego doszło, możemy jedynie przypuszczać, że oprócz silnego uderzenia w okolicę czaszki, być może doszło także do urazu okolicy szyi, w następstwie którego doszło do uszkodzenia tarczycy i zapalenia tego gruczołu (naciek) lub zapalenia na tle autoimmunologicznym. Jest też prawdopodobne, że stres pourazowy i niewłaściwe leczenie wstrząsu pourazowego odbiło się w taki sposób na tarczycy. Była podjęta próba obejrzenia jego tarczycy na USG, jednak kocio po całym przeglądowym USG jamy brzusznej, miał już wyraźnie dosyć i nie pozwolił sobie jej obejrzeć.
Beso przyjmuje Euthyrox przed jedzeniem, mam nadzieję, że minimum pół godziny. Kot czuje się dobrze, jest zadowolony, ma apetyt, wszystko bez zmian jeśli chodzi o samopoczucie :-) .

Skipper - 2013-05-11, 08:19

Czytam wątek Beso i powiem jedno - z całego serca życzę tej świni (bo nie można tego kogoś nazwać człowiekiem), która wyrzuciła go z samochodu żeby przeszła to samo co ten kot :evil:
Chociaż nie wiem czy to wystarczy, żeby rozumu nauczyć :roll:
Trzymam :kciuk: :kciuk: (za Besusia oczywiście ;-) )

isabelle30 - 2013-05-11, 18:47

Bardzo się cieszę że u kotecka jest lepiej...teraz życzę mu dobrego domku. Rzeczywiście w wawie ma wieksze szanse na dobrą opiekę wterynaryjną.
Wracając do tematu tarczycy. Powodó niedoczynności jest wiele - urazy, procesy autoimmunologiczne, problemy metaboliczne, braki w diecie, otłuszczenie, substancje toksyczne, uwarunkowania genetyczne i wiele jeszcze innych. U ludzi istnieje szereg jednostek chorobowych - dobrze zbadanych, udokumentowanych i dających się diagnozować. U zwierząt - diagnozuje się niedoczynność i tyle. I własciwie to jest ta najważniejsza kwestia. Jak już ktoś wspomniał - tarczyca ma zdolności regeneracji. Ale tylko w ściśle określonych warunkach - przycięta odrośnie. Ale jeżeli jest zniszczona np pyłem przemysłowym (przerasta wtedy tkanką łączną) lub procesem autoimmunologicznym - nie ma szans na regenerację.
Troszkę zamieszania wprowadziłam tym jodem. Wiadomo powszechnie że jod to tarczyca. I to jest prawda - jod jest niezbędny dla prawidłowego funkcjonowania tarczycy - dla produkcji hormonów tarczycy. Jednym z powodów niedoczynności tarczycy jest brak w diecie jodu lub jego bardzo wysoki nadmiar - istnieje taka dawka która wysyca tarczycę i powoduje chwilowe zahamowanie jej działalności. Ten proces został wykorzystany przy katastrofie w Czarnobylu - nie wszyscy może pamiętają - podawano nam wtedy płyn Lugola czyli bardzo wysoką dawkę jodu własnie po to aby zablokować tarczycę i spowodować brak wychwytywania jodu radioaktywnego znajdującego się w atmosferze. Nadmiarem jednak bym się tak nie przejmowała - człowiek musi przyjąć dawkę 200 x przekraczającą dzienne zapotrzebowanie. U zwierząt zapotrzebowanie z natury jest znacznie wieksze - u psów ok 50mcg na kg masy ciała podczas gdy dla człowieka 150 mcg na całe ciało.
O tej soi napisałam bo akurat kiedyś tam mi wpadło w oczy. Gdy Kinga byłą na drakońskiej diecie - miała embargo na wszystko co z krowy plus zero glutenu - szukałam alternatyw na nabiał. Nie pamiętam nazwy owego związku ale właśnie soja ma go w sobie - wychwytuje jod z pokarmu czyniąc go nieprzyswajalnym dla organizmu. Bardzo niebezpieczny stan dla ludzi na diecie bezkrowiej lub wege.
Ale nie należy tego mylić z przyjmowaniem Euthyroxu. lek ten nie zawiera jodu - to tylko hormon - l-tyroksyna.
Natomiast warto pamietać o wymienionej własciwości soi...bo jod to nie tylko prawidłowa praca tarczycy. Dzieci mające niedobory jodu w diecie cierpią na jednostkę chorobową kretynizm. Sama oczy otworzyłam że taka jest. Ale jest...
W kontekście tego że u naszych zwierząt diagnozuje sie niedoczynność i diagnistyke się na tym kończy, bez szukania przyczyny owej, warto w diecie dodawać jodu (algi morskie)

aśka - 2013-05-29, 18:12

Majra,co u was?
majra - 2013-05-30, 14:27

Besa nie ma z nami, dziewczyny się nim opiekują. :kwiatek: Nadal poszukiwany jest domek .
Właśnie, zaraz napiszę maila bo już dawno nie miałam o nim wieści.

gerda - 2013-06-17, 22:41

Czy Beso żyje :niewiem:
Tufitka - 2013-06-18, 09:10

Beso żyje, jest na wywczasach u mojej Mamy.
Ma się dobrze, miał robione badania - generalnie jest dobrze (więcej szczegółów zna Nina281 i Sihaya).
Planuję mu kupić szeleczki i spróbować spacerków po okolicy. Jest bardzo grzeczny, spokojny, nie miał na razie ataków.
Nadal szukamy dla niego stałego domku.

Tufitka - 2013-07-11, 21:25

kilka jego zdjęć z ostatniego czasu.
Niektóre poruszone (kot poruszony, a otoczenie wyraźnie wyszło).

głaski

drzemka

ulubione jajeczko


Jak będę miała następne zdjęcia (Mama w miarę możliwość - jak jej koteczka jest na dworze - oswaja kicię z otoczeniem - wypuszcza na dom. Na początku zwiedzał tylko piętro, bał się schodów. Aż któregoś dnia, jak ja byłam, zszedł za mną na dół. Od tamtej pory jak tylko może zwiedza parter domu, pies zdziwiony na widok nowego domownika ale nie ma między nimi jakiś spięć.) to wkleję.

Jak na razie - tfu, tfu, tfu - nie było ataków. Planujemy z niną281 kontrolne badania w najbliższym czasie (może uda się go wykastrować). Jak będzie po badaniach to napiszę co i jak.

shana55 - 2013-07-11, 21:34

Fajnie :-D miło czytać dobre wiadomości. A Beso pięknie rośnie i wygląda zdrowo :-D
Tufitka - 2013-07-11, 21:49

i jeszcze jedno

leżę sobie



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group