To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

Mięso i produkty zwierzęce - Gotowy BARF (mrożonki mięsno-kostne)

ciocia_mlotek - 2014-02-24, 22:36

Myślę, że za dużo czytasz między wierszami. Tu nie były wydawane osądy a opisy produktu oraz porównywanie go do innych. Porównywane również do produktów, o których wiadomo, że nie są pierwszej jakości a z opisu wynika, że wyglądają podobnie.
zy można z tego wyciągnąć wnioski dotyczące produktu? Pewnie tak. na tym własnie polega wydawanie opini produktowi przez klienta. Klient napisał, że na jego oko to nie wygląda jak "najwyżesz jakości wołowina" - tyle


Co do drugiej części - chwali ci się, że się uczysz i stawiasz dobro swoich psów wysoko. Ale spójrzmy prawdzie w oczy - sam fakt bycia hodowcą czy matką (skoro taki przykład podajesz) nie jest automatycznie wyznacznikiem posiadanej wiedzy

89ola - 2014-02-24, 22:48

Sabulina napisał/a:
ZNSO: kolejny cytat: "Ten Primex nie tylko wkurza mnie tym oczym pisalam wyzej,ze wolowina jest rozowa, a nie czerwona, ale teztym ze ich zoladki praktycznie nie smierdza.... po cielecinie od nich pirs mial luzny stolec, a zawsze cielecine bardzo dobrze tolerowal..." Apeluję o rozsądek !Zanim się umieści wypowiedź na forum publicznym należałoby najpierw ciut przemyśleć treść, aby swoim postem nie urażać innych i nie "rozsiewać" bzdur, a przez to nie formułować zarzutów. To może mieć poważne konsekwencje. To jest poważne i nie piszę tego po to, aby rozdrażnić forumowiczów - po prostu apeluję o rozwagę i rozsądek. I jak już w szkole uczą - wiedza nie boli, najprościej jest po prostu samemu poszukać odpowiedzi na nurtujące pytania w sposób mądry i ew. zapytać, o ile się jest oczywiście zainteresowanym. Bo tak dla samego heiterstwa lub żeby sobie popisać to nie warto.
Sabulino zarzucasz brak rozsądku, rozsiewania bzdur, zero przemyślenia osobie która zauważyła podejrzany kolor miksów oraz to że zwierzak źle reaguje na cielęcine od tego producenta a na normalnej jest wszystko ok? to ja tu czegoś nie rozumiem :-/ a twoje oburzenie jest co najmniej dziwne....


ja co do mieszanek mam zdanie że są ok jeżeli zaopatrujemy się w mięsko którego nie kupimy normalnie w sklepie (cielęcina, konina, dziczyzna, struś) czyli z musu ale żeby karmić tym na co dzień to ja bym uważała. barf rozwija się w Polsce, ludzie napaleni na zysk to widzą a firmy się rozwijają (dowodem są coraz większe ilości mieszanek barfowych sprzedawanych na allegro, tablicach po 4zł za kilogram) i nikt nie da nam gwarancji że skład mielonki i jej jakość jest równa z tym co opisuje na opakowaniu producent (zupełnie jak w przypadku suchej karmy)

no i nie oszukujmy się, ile wołowiny dobrej jakości może być w mielonce z wołowiną za 10zł za kg?

Sabulina - 2014-02-24, 23:14

isabelle30 napisał/a:
Sabulino - każdy doroły człowiek wie doskonale że mięso wołowe ma kolor ciemno czerwony. Więc jeżeli coś jest zrobione z takiego mięsa najwyższej jakości i jest zaledwie różowe to geniuszu nie potrzeba żeby wiedzieć że wysoka jakość jest bardzo mocno naciągana.


Drodzy forumowicze:

Tak dla uzupełnienia wiedzy wszystkim zainteresowanym: materiał naukowy autorstwa Prof. dr hab. T. Kołczak, Katedra Przetwórstwa Produktów Zwierzęcych, Wydz. Technologii Żywności,
Akademia Rolnicza im. H. Kołłątaja
źródło: ŻYWNOŚĆ. Nauka. Technologia. Jakość, 2008, 1 (56), 5 – 22

To jednak nie jest tak, jak Isabelle piszesz, że "...mięso wołowe ma kolor ciemno czerwony. Więc jeżeli coś jest zrobione z takiego mięsa najwyższej jakości i jest zaledwie różowe to geniuszu nie potrzeba żeby wiedzieć że wysoka jakość jest bardzo mocno naciągana"

Fragmenty tekstu prof. Kołczaka:

1. W ocenie konsumenckiej jakość wołowiny w punkcie sprzedaży określają: barwa, ilość widocznego tłuszczu, konsystencja i zapach... Omówiono czynniki wpływające na wartość odżywczą wołowiny, jej barwę, kruchość i smakowitość.
Na wymienione cechy jakościowe mają wpływ zarówno naturalne różnice między mięśniami, wynikające z ich funkcji fizjologicznej i budowy, jak również działania podejmowane przez producentów (hodowców, dostawców zwierząt) i technologów.

2. "...Świeża wołowina powinna mieć barwę jasnoczerwoną. Barwa mięsa zależy od
stężenia i formy chemicznej podstawowego barwnika hemowego, którym jest mioglobina.
Inne hemoproteidy, takie jak hemoglobina, czy cytochrom „c” odgrywają też
pewną, acz niewielką, rolę w kształtowaniu barwy wołowiny [32]. Na poziom mioglobiny
w mięśniach szkieletowych bydła mają wpływ rasa i wiek zwierząt oraz ich aktywność
fizyczna w okresie przyżyciowym." (str. 7-8)

Artykuł jest bardzo ciekawy i tłumaczy doskonale kolor mięsa w zależności od procesu ubojowego, gdzie i ile czasu mięso ma styczność z tlenem, itp.

Ten artykuł tłumaczy wątpliwości dlaczego świeże mięso w sklepie ma barwę ciemnoczerwoną (świeże mięso wołowe powinno mieć barwę jasnoczerwoną) i tłumaczy dlaczego w procesie mrożenia barwa mięsa jaśnieje.

Artykuł nie jest bardzo krótki, ale ciekawy i myślę, że warty przeczytania dla rozwiania wątpliwości forumowych barferów.
Mam nadzieję, że pomoże NSO w odpowiedzi na zadane pytania.

Artykuł można ściągnąć z internetu

Źródło linku:

http://79.96.0.80/PTTZ/zy.../01_Kolczak.pdf

Gdyby ktoś miał trudności w znalezieniu żródeł odnośnie innego gatunku mięsa to dajcie znać, chętnie pomogę w wyszukaniu.

Pozdr.

[ Dodano: 2014-02-24, 23:31 ]
[quote="89ola"]
Sabulina napisał/a:
ZNSO: kolejny cytat: "Ten Primex nie tylko wkurza mnie tym oczym pisalam wyzej,ze wolowina jest rozowa, a nie czerwona, ale teztym ze ich zoladki praktycznie nie smierdza.... po cielecinie od nich pirs mial luzny stolec, a zawsze cielecine bardzo dobrze tolerowal..." Apeluję o rozsądek !Zanim się umieści wypowiedź na forum publicznym należałoby najpierw ciut przemyśleć treść, aby swoim postem nie urażać innych i nie "rozsiewać" bzdur, a przez to nie formułować zarzutów. To może mieć poważne konsekwencje. To jest poważne i nie piszę tego po to, aby rozdrażnić forumowiczów - po prostu apeluję o rozwagę i rozsądek. I jak już w szkole uczą - wiedza nie boli, najprościej jest po prostu samemu poszukać odpowiedzi na nurtujące pytania w sposób mądry i ew. zapytać, o ile się jest oczywiście zainteresowanym. Bo tak dla samego heiterstwa lub żeby sobie popisać to nie warto.

Sabulino zarzucasz brak rozsądku, rozsiewania bzdur, zero przemyślenia osobie która zauważyła podejrzany kolor miksów oraz to że zwierzak źle reaguje na cielęcine od tego producenta a na normalnej jest wszystko ok? to ja tu czegoś nie rozumiem :-/ a twoje oburzenie jest co najmniej dziwne....


Mój komentarz do twojego postu:

NSO i dalsze posty podają, że wołowina z primexu jest podejrzana, bo jest różowa a nie czerwona. Ty piszesz, że zarzucam osobie "rozsiewanie bzdur" bo osoba zauważyła "podejrzany kolor miksu". Forumowicze zareagowali na, w ich ocenie, moje ataki, a ja jak przeczytasz całość zareagowałam na wartościujące opinie, które są oparte na błędnych założeniach i stanowią ocenę.

Artykuł zacytowany powyżej (jest to źródło naukowe) wyrażnie precyzuje, że mięso świeże wołowe powinno być koloru różowego. I właśnie o to mi chodziło: żeby zanim się napisze, że coś jest gdzieś "podejrzane" (takich słów użył forumowicz), to warto sprawdzić, czy tak jest, jak powinno być. To o to mi chodzi. Proponuję przeczytać na szybko cały wątek - jak zauważyła forumowiczka uczę się i chętnie wiedzą się dzielę. A w swoich postach proponowałam rozsądek.
Ten przykład z wołowiną, taka mała rzecz, pokazuje, że zanim się napisze, że coś jest syf, podejrzane itp (to już dość mocne wartościujące słowa) warto sprawdzić, popytać co jest. W swoich postach zalecałam rozsądek i nie używałam słów ani sformułowań o obrażaniu czy o zero przemyśleniu.
To tyle gwoli wyjaśnienia.

I myślę, że ten temat można już zakończyć: NSO dostał(a) kompetentną pełną odpowiedź dlaczego jedno mięso jest jasne a drugie ciemne, w zależności od tego, czy jest z półki sklepowej, czy mrożone. Itp.

Pozdr.

isabelle30 - 2014-02-25, 08:40

I widzisz Sabulino - widać teraz jak na dłoni jak pieknie czytasz to forum
http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=2317
Bo tutaj masz wszystko wyjasnione.
W przytaczanym artykule jest opis zmiany barwy - jest on prawdziwy - tylko trzeba go przeczytać ze zrozumieniem. Świeże - czyli jaskrawo cczerwone mięso to wołowina ma do paru godzin po uboju. Potem następuje schłodzenie tuszy, potem dojrzewanie, potem ją mrożą, a potem rozmrażają aby podzielić a potem jedzie nie wiadomo w jaką trasę żeby trafic do sklepu. Potem w tym sklepie lezy sobie... i czeka na Ciebie. Cały czas ma dostęp do powietrza a długi czas jest poddana działaniu światła. Ty mięso wołowe dobre jakości kupujesz w sklepie. I w tym momencie jest ono "świeże" ale nie jaskrawoczerwone - nigdy.
Primex oraz inni im podobni kupują z ubojni odpad. Odpad z mięsa spożywczego (miejmy nadzieję że tak jest bo karma dla psa i kota nie musi spełniac wyśrubowanych norm dla żywności dla człowieka czy paszy dla zwierząt rzeźnych).
ten odpad przeszedł niemal to samo co Twoja wołowina ze sklepu plus kolejne transporty, mielenie, lezenie, obracanie na wszystkie strony, oraz mrożenie i znowu leżakowanie w firmie takiej jak Primex.
Gdybyś zechciała przeczytać jednak ze zrozumieniem artykuł który cytujesz i od poczatku do końca to dowiesz sie że primexowe mielonki wołowe powinny być ciemno - brązowe a nie jasno różowe. Dlaczego? Ano w tym artykule jest to pieknie opisane bo służył on także i mnie przy pisaniu miesnego elaboratu.

dagnes - 2014-02-25, 12:09

Sabulina napisał/a:
NSO: Jeśli takiej wiedzy się nie ma to nie powinno się na forach publicznych, które w internecie mogą czytać również osoby spoza zalogowanych forumowiczów, pisać sformułowań, które można by uznać za wprowadzanie nabywców lub potencjalnych nabywców w błąd.

NSO nie jest sprzedawcą tylko klientem. Jako sprzedawca, lub osoba reprezentująca sprzedawcę, masz prawny zakaz podawania informacji, które mogłyby wprowadzić nabywców lub potencjalnych klientów w błąd. I warto byś się nad tym zastanowiła, nie odwracając ról.

NSO oraz inni konsumenci tych produktów mają prawo wyrażać, także publicznie, swoją opinię o produkcie, nawet wtedy gdy opinia ta bazuje jedynie na ich subiektywnych odczuciach (np. smaku , węchu). Takie jest prawo klienta. Klient ma bowiem prawo do posiadania swojej opinii o produkcie w przeciwieństwie do sprzedawcy, który ma obowiązek podawać jedynie zgodne z prawdą informacje i fakty.

Moim zadaniem natomiast, jako Administratora, jest dbanie o to, by Użytkownikom Forum zapewnić swobodę wyrażania opinii, także o produktach związanych z dietą BARF. Wymiana opinii jest bardzo cenna i potrzebna, także wtedy, gdy opinie te są dla kogoś bardzo niewygodne.

NSO - 2014-02-25, 13:21

OMG przepraszam, że taką aferę zrobiłam :oops: :shock:

W sumie chciałam tylko zasięgnąć opinii innych forumowiczów, bo byłam zdziwiona jak nakupowałam Primexowych mieszanek, a potem zajrzałam dopiero na dział mięsny w markecie i zobaczyłam że tamta wołowina jest ciemno-czerwona, a ta moja Primexowa wygląda jak wieprzowina (nie twierdzę że to jest wieprzowina czy inne mięso, tylko chciałam się dowiedzieć czy to może jednak nie jest "najwyższej jakości mięso wołowe" tylko właśnie jakieś okrawki mięsa z tłuszczem i chrząstką?).
Tylko dlatego zadałam takie pytanie.
Natomiast opinia o cielęcinie, niestety jest jaka jest. Nie chcę o nic nikogo oskarżać, tylko po prostu mój psiak wcześniej jadł cielęcine, a jak mu podałam tą primexową było bardzo źle, ale muszę w tym miejscu zaznaczyć że on ogólnie jest bardzo wrażliwy jelitowo i to też na pewno miało swój wkład w opinię o cielęcinie. Pewnie niejeden pies zjadłby tą cielęcinkę z apetytem i nic by mu nie było, a właściciel nie miał cienia refleksji na ten temat.

Prawda jest też taka, że na razie , jako początkujący barfer, który w dodatku ma straszny problem z unormowaniem diety dla wrażliwego żołądkowo psa, po prostu boję się kupować mięsa sklepowego. Te mrożonki czy to Primex, czy Aspol, to po prostu dla mnie jakiś substytut wcześniejszego korzystania z opakowanych w etykiety gotowych karm. PEwnie to tylko bariera psychologiczna + brak wiedzy, no ale cóż, u mnie tak to wygląda.

Sandra, link który podałaś do sklepu zna chyba każdy poznaniak, który ma psa i nie karmi wyłącznie suchą karmą ;-) . Ja tam kupiłam ostatnio koninę, którą też boję się podać :shock: psia kupa normalnie żądzi moją egzyntencją ostatnio.

Sandra - 2014-02-25, 14:39

NSO napisał/a:
Sandra, link który podałaś

Ja nie podałam.

barnutelka - 2014-02-25, 14:44

barbabella napisał/a:
Ja karmię Aspolem i dokładnie przeglądam to co wrzucam do misek. Mielonki są na tyle grubo mielone, że można rozpoznac mięśnie. Generalnie mam dobra opinię, wołowina jest czerwona, białe mięsa spoiste, nie za bardzo rozciapane, dziczyzna jest super. Czasami zdażają sie partie nieco gorszej jakości. To ze sa to okrawki moim zdaniem jest ok. Czasami kupuje tez od nich mieso w kawałkach i miesne kości i do tego nie mam absolutnie żadnych zastrzeżeń ( konina, wołowina, żeberka jagnięce) . Biorąc pod uwagę, że te kawałki nie są jakoś kosmicznie droższe niż mielonki to sądzę, że i skład mielonek nie jest wiele gorszy.


Mam dokładnie takie same odczucia :)

NSO napisał/a:
Ja tez mam lepsza opinie o Aspol. U nich najgorsze jest tylko to ze to sa takie twarde kamirnie lodowe, a Primex ladnie mozna podzielic bez rozmrazania. Wwiem ze Aspol wprowadzil ostatnio forme sypka i moze to jest wyjscie ale jest to tez drozsze.
Ten Primex nie tylko wkurza mnie tym oczym pisalam wyzej,ze wolowina jest rozowa, a nie czerwona, ale teztym ze ich zoladki praktycznie nie smierdza.... po cielecinie od nich pirs mial luzny stolec, a zawsze cielecine bardzo dobrze tolerowal...


Zamawiałam formę sypką, jest niesamowicie wygodna do podania! Koniec z siekierką :)

krajanka - 2014-02-27, 14:25
Temat postu: Mięso w kostkach
Czytałam informacje o tym, iż właściciele kotów również (podobnie jak w przypadku psów na diecie BARF) karmią za pomocą gotowych kostek z mielonym mięsem oraz zamawiają mrożone mięso w kawałkach. Zamawiał ktoś z Was chociażby z miesodlapsow.pl ? Jakie macie opinie?
ciocia_mlotek - 2014-02-27, 14:33

Informacji o gotowych mielonkach znajdziesz w tym watku cale mnóstwo

plus opinie o sklepach
http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=716

Hakai - 2014-04-22, 01:23
Temat postu: mięso z kością a kalkulator
Witam,
Mam zamiar przestawić mojego psa i kota na dietę BARF. Na razie męczę się z menu dla psa. Będę zamawiać produkty ze strony www.sklep.miesodlapsow.pl, oferuje się tam mięso z mieloną kością i chrząstką, niestety nie ma podanej informacji ile dokładnie tej kości znajduje się w kilogramie mięsa. Wcześniej wyliczyłam dzienne porcje pożywienia według podziału: mięso: 50%, kości: 15%, podroby: 15%, żołądki: 20% i wyszło mi
mi że mięsa mam podawać 289g dziennie a kości 87g. Jak wyliczyć sobie w takim razie dzienną porcję mięsa oferowanego na tej stronie bez podanych danych procentowych? Może ktoś z was tam kupuje i ma już jakieś doświadczenie? Dodaję że pies ma niewydolność trzustki i siłą rzeczy wchłania pokarm słabiej niż pies zdrowy.

Hebe - 2014-04-22, 07:59

Sprobuj napisac moze do tego sklepu albo producenta czy moga podac "szacunkowa" procentowa ilosc. Moze odpowiedza ;)
ciocia_mlotek - 2014-04-22, 11:05

Przede wszystkim nie radzę oierać diety na gotowych mielonkach. Moga one być super dodatkiem ale nie bazą diety. Jest kilka powodów
http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=2083
http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=4106
Przy okazji - masz psa chorego - musisz to uwzględniać w jego diecie i układać ją pod konkretny przypadek. Przy gotowych mielonkach nie masz prawie zupełnie wpływu na to co pies dostaje bo od żadnego producenta nie dostaniesz bardzo konkretnego składu.
Jesli chcesz kupować w tym czy innym sklepie skup się lepiej na całych kawałkach. to da ci lepszą kontrolę nad menu psa. Wybór mają niezły. Do tego możesz dołozyć i te mielonki jako urozmaicenie (nie każdy gatunek mają w postaci kawałków)

frruzia - 2014-04-25, 08:51

wysłałam do As-Polu zapytanie o % zawartość kości w ich mieszankach mięsno-kostnych i odpowiedziano mi, że jest to 50%

jak będę miała chwilę to zapytam jeszcze o to z jakiego rodzaju mięsa robią mielonki, odnośnie tego co podała ciocia_młotek

w As-polu można też kupić wołowinę w kawałkach i to wygląga jak takie mięso gulaszowe, ale wiadomo jest droższe niż mielonki

immortal - 2014-04-25, 13:14

W tym tygodniu pierwszy raz robiłam zakupy w as-polu - wzięłam koninę w kawałkach i serca w całości - mięso wygląda bardzo ładnie. Mam psa alergika i mimo wszystko wychodzi taniej niż w sklepie. Mielonek jakichkolwiek raczej kupować nie będę, tymbardziej z kością - nie ufam takim rzeczom


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group