To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

Kącik behawioralny - Kolejny kot w domu - blaski i cienie dokocenia

agal - 2013-10-28, 12:27

Wistra, a domowniczki które ci się kłócą?

Ag.

wistra - 2013-10-28, 18:37

agal, jakaś masakra z Gjevjon i Tiną. Zaraz po wypłacie kupuję hektolitry feliwaya i obróżki feromonowe. :hair:
agal - 2013-10-28, 20:01

wistra napisał/a:
jakaś masakra z Gjevjon i Tiną


Którąś z nich woziłaś na krycie? Wcześniej jak bylo? Któraś jest kastratką? Kto atakuje? Jak to się objawia?

Bo ja, wybacz, nie pamiętam :( Wiem, ze jedną z sióstr G kastrowałaś, że ta "nowa" co przyjechała, jakoś tak nie bardzo była przyjęta... Ale za diabłą, nie pamiętam, kto jest kto ;)

Ag.

sliver_87 - 2013-10-29, 13:42

Ja dziś też będę mogła się pochwalić blaskiem dokocenia :)
ale to wieczorem, jak mąż z pracy wróci i mi telefon ze zdjęciem udostępni :)
a musiałam to napisać już teraz, bo jestem straaaaaasznie dumna z moich koteczków :)

Tufitka - 2013-10-29, 14:06

sliver_87 napisał/a:
straaaaaasznie dumna

strasznie wyklucza przyjemnie :twisted:
baaaardzo dumna :mrgreen:
a ja się baaaaardzo (nie strasznie) cieszę, że masz blaski nie cienie dokocenia :mrgreen: :kwiatek: :kiss:

sliver_87 - 2013-10-29, 20:58

Tufitka, ale mnie zawstydziłaś :oops:
masz jednak rację, przepraszam za pomyłkę.

a oto foto:
BLASKI nasze poranne :)





choć blaski lampy błyskowej troszkę przeszkadzały ;)

agal - 2013-10-29, 21:06

Fajne takie koty przytulaki :D
Ag.

sliver_87 - 2013-10-29, 21:21

agal :):)
nie przeszkadzało to jednak Xelmiakowi potem usiąść na młodej i ja łapa pacać :)

wistra - 2013-10-30, 06:52

agal napisał/a:
wistra napisał/a:
jakaś masakra z Gjevjon i Tiną


Którąś z nich woziłaś na krycie? Wcześniej jak bylo? Któraś jest kastratką? Kto atakuje? Jak to się objawia?

Bo ja, wybacz, nie pamiętam :( Wiem, ze jedną z sióstr G kastrowałaś, że ta "nowa" co przyjechała, jakoś tak nie bardzo była przyjęta... Ale za diabłą, nie pamiętam, kto jest kto ;)

Ag.


No to tak:
Gjevjon pojechała na krycie w grudniu 2012. Była tam STRASZNIE długo, bo zamiast zawieźć ją do hodowcy, to zawiozłam ją do znajomej i tam czekała na ruję. A tam była inna kotka, która była kotką alfa i tamta dostała ruje 2 razy, a Gjevjon wcale.
W międzyczasie umyśliłam sobie nowego kota, znalazłam Tinę - fajny papier, fajny wiek, fajna cena.
No i tak: 7go marca przywiozłam Tinę, a 31go marca Gjevjon.
Zabij mnie, ale NIE pamiętam, jak to wtedy było! Chyba trochę posyczały i spokój. Tj nie kochały się, ale nie tłukły. Znalazłam zdjęcie z 11 kwietnia - spały razem w jednej oponce - Tina, Gjevjon i Glitne.
Jak Gjevjon urodziła, to Tina mogła bez problemu zaglądać do gniazda, bez spin. Potem Tina też zajmowała się dzieciakami. No i jakoś się kręciło.
20go września Tina pojechała do Norwegii na randkę, ruja ekspresem! (2 tyg) i szybciutko po nią pojechałam.
Wróciła 23go października.
I od tamtej pory - koniec świata. Tina rzuca się na Gjevjon, Gjevjon warczy.
Gjevjon siedzi cały czas na szafce w łazience, ALE! normalnie je, załatwia się.

W sumie minął dopiero tydzień...

agal - 2013-10-30, 07:46

A teraz do Wistry :D (jak chcesz, możemy poprosić modów o wydzielenie tematu?)

Jeszcze jedno pytanie - która ze starszych kotek jest wykastrowana? Gjevjon czy Glitne? Bo ktroas jest, prawda? Miała jakies problemy metaboliczne czy coś?

Czy one obie są rodzącymi kotkami? Bo najważniejsza jest ta, ktora rodzi, a ta, która jest akurat w ciąży, to już w ogóle. Poza tym kotka w ciąży, jak kobieta, ma focha ;) No i wiele zależy od temperamentu kotki. Jak bardzo ma w dupie fochy drugiej. Jak bardzo, za wszelką cenę, chce dominować.

Ja bym zaczęła od obróżki feromonowej (w miare szybko, bo ona nie działa od razu) dla tej kotki, która się boi. Jest też jakaś homeopatia na takie przypadłości, spróbuję sobie przypomnieć. Niestety muszę się opierać na mojej pamięci, bo lekarka, cudowna, ktora ją stosowała, pani doktór Brzeźny, już nie żyje :(

Ag.

wistra - 2013-10-30, 09:26

Obydwie są kotkami hodowlanymi, rodzącymi.
Kastrowana jest Glitne, siostra Gjevjon. Ale Glitne ma wyrąbane na wszystko, z każdym się dogaduje :mrgreen:

Obróżki mamy dziś do odbioru, czyli Gjevjon ma ją dostać ? Generalnie wydaje mi się, że Tina bazuje na tym, że Gjevjon się boi. Gdyby tak Gjevjon ze 2 razy przywaliła Tinie, to by się dogadały. A Gjevjon wycofka, ucieczka. Z tego też powodu nie jeździ na wystawy, bo każdy inny kot to zło. :roll:
Jest bardzo mało pewna siebie :-(

Przedwczoraj Tina spała mi na kolanach, a Gjevjon na rękach. Dałam Tinie Gjevjon do powąchania, wąchały się i spoko. I nagle Tina się rzuciła na Gjevjon z zębiskami i pazurami. Tak o, a Gjevjon nawet na nią nie patrzyła :-(

Strasznie szkoda mi Gjevjon....

agal - 2013-10-30, 14:16

Wistra, przypomniałam sobie, jakie leki miały, ale nie pamiętam, które koty dostawały który. Jak mi dwie wściekłe kocice napadły na Dafcia, myśląc, że chce zjeść ich dzieci, a on zamiast je olać, uciekał, dostałam: Opium 9CH i Asa Foetida 9CH. Wydaje mi się, że opium było dla Dafcia na poprawę ego ;), a asa foetida dla dziewczyn, żeby wyluzowały. Skontaktuj się jeszcze z Ryśką z miau, ona jest dystrybutorem Bacha. Na pewno Ci doradzi i powie, co komu dawać :) Te kulki sa firmy Boiron. Dawkowania nie pamiętam :(

Ag.

wistra - 2013-10-30, 15:08

Czy ryska bedzie wiedziala co z ta homeopatia? Czy u niej tylko bach?
agal - 2013-10-30, 15:12

U niej tylko Bach. Ale może Ci coś podpowie, co z tą homeopatią. Albo może pani farmaceutka w aptece homeopatycznej pomoże?

Ag.

wistra - 2013-10-30, 16:14

Koszmar, koszmar!
Gjevjon próbuje byc przedmiotem, na którym siedzi, a Tina na nią poluje. Serce mi się kraje!!



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group