To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

BARF dla kotów chorych i szczególnej troski - BARF dla kociąt. Jak żywić maluchy?

coztego - 2015-11-18, 10:54

I u mnie nowy kot się pojawił, teraz Trusia ma ok.8 tygodni, dzisiaj uznałam, że czas skończyć z karmami syfnymi i podłączyć małą do barfa. :food: Na próbę dałam łyżeczkę mieszanki, wciągnęła nosem 8-) Więc przygotowuję się do przejścia na poważnie. U mnie podobnie jak u przedmówczyni, stare kocice dostają nerkową mieszankę, mogę małej dawać to samo? Dokładając np. trochę tłuszczu ekstra, żeby podnieść kaloryczność, bo stare grubasy dodatkowego tłuszczu nie mają dodawanego.
I oczywiście nie daje mi spokoju ilość żarcia, bo ona jednak maleńka jeszcze jest, 750g żywej wagi.

Ewik72 - 2015-11-18, 12:40

coztego,

Z wszystkiego co do tej pory dowiedziałam się z różnych wątków to mogą jeść tę samą mieszankę. Jak już przeczytałaś wyżej problem z ilością fosforu można rozwiązać podając co kilka dni zmielone skrzydełka z kośćmi albo jeszcze lepiej w całości.

Ja nie dotłuszczam już mieszanki bo moja jest zwykle dość tłusta ( od 3,2 do 3,5 gr tłuszczu na kilokota). Ale jeśli Twoja mieszanka jest chudsza to dodałabym maluszkowi dodatkowy tłuszcz. Tymbardziej że to bardzo maleńki jeszcze kotek którego zapotrzebowanie na energię jest ogromne.Na początku wątku masz post Dagnes z tabelą kaloryczną wg wieku dla maluchów. Idąc tym tropem wychodziły mi ogromniaste ilości mieszanki dla maluchów dlatego postanowiłam pozwolić jeść diabełkom tyle na ile miały ochotę. Tak więc jako prawie 4 miesięczne kociaki wciągały po 300 gram mieszanki na kota. Zaobserwowałam że dwukrotnie nastąpił przełom i ich apetyt w zasadzie z dnia na dzień spadł najpierw do ok 230 gram a drugi raz do ok. 160 gram. Tak więc obecnie jako 6 miesięczne panny ważące po 2,7 kg zjadają ok 160 gram mieszanki.
Nie przeliczałam im kalorii, bo coś mi generalnie nie pasuje jeśli chodzi o energię jaka wychodzi w kalkulatorze w stosunku do tłuszczu. Mam z tym zagwozdkę ale napiszę o tym w innym odpowiednim wątku.

Silvena - 2015-11-18, 14:20

Udka z kurczaka w całości z kością byłyby lepsze, jeśli mieszanka dla nerkowca ma więcej wapnia niż to 1,15. Oczywiście pod warunkiem, że wszystko zostanie zjedzone.
Skrzydełka mają więcej wapnia niż fosforu, a tu też chodzi o wyrównanie tego stosunku. Udka z kością mają ten stosunek mniej więcej 1; a skrzydełka ok. 1,5.
Skrzydełka są jednak lepsze na zęby. Jeśli kociaki obgryzą samo mięso z kości to też będzie dobrze.

Moje koty jak jeszcze jadły skrzydełka, to też obgryzały głównie mięso, kości to tylko "główki".

coztego - 2015-11-18, 19:35

Ewik72 napisał/a:
Tak więc jako prawie 4 miesięczne kociaki wciągały po 300 gram mieszanki na kota.

O jeżu! Chyba zostanę przy sucharach suchych! Moje psy tyle nie jedzą! ;)

coztego - 2015-11-28, 17:40

Od dzisiaj Trusiek barfuje, smakuje jej szalenie, ja się stresuję lekko, że dostaje mało, ale zjada tyle co 5 kg dorosłe kocice, to chyba nie będzie jej mało? :roll: Muszę sprawdzić kalorie. :-?

Wyjada do czysta wszyściutko, ale nie wygląda na głodną, nie domaga się żarcia między posiłkami, śpi spokojnie i bryka niespokojnie :lol:

vesela krava - 2015-11-28, 19:15

Coztego, jezeli kociak nie chce wiecej, to sie nie martw. Generalnie kocie ma jesc tyle ile chce, pod warunkiem ze sie nie obezre za bardzo az dostanie biegunki. Organizm sam powinien to regulowac.

Moje najmlodsze kocie, teraz ok 6 mcy, nijak nie chcialo sie wpisac w tabele podana przez dagnes, te ilosci byly dla nas absolutnie nieosiagalne, okresami jadla jak wrobelek albo prawie nic, do kuchni przychodzila raczej w celach towarzyskich, forma jej natomiast dopisywala. Z drugiej strony momentami jadla z apetytem, nigdy nie osiagajac jednak tej zalecanej podazy kalorii. Najpierw sie troche martwilam, ale przyrost wagi byl caly czas dobry, kosci nie czuc, wiec widocznie tak ma byc. Teraz ma lepszy okres, zjada tak ok 160-180 g, wazy chyba ok 2.5 kg (strasznie sie wierci, wiec nie wiem ile dokladnie), ale sylwetke ma raczej smukla.
Jak wiekszosc dziewczynek, ktore mam czy mialam za mlodu, jest raczej niejadkiem i to ja musze za nia biegac z miska. Teraz mamy uklad taki, ze przed kazdym karmieniem jest mega glaskanie (tzn ona postawila taki warunek :-P ) i wtedy je chetniej. Praktykujemy tez karmienie w czasie snu, tzn zostawiam talerzyk obok niej jak spi i czesto budzi sie z wilczym apetytem. Niestety zostawienie miseczki na dojadanie np w kuchni nie wchodzi w gre, bo na resztki czai sie cale stado.

coztego - 2015-11-28, 22:48

vesela krava napisał/a:
Coztego, jezeli kociak nie chce wiecej, to sie nie martw. Generalnie kocie ma jesc tyle ile chce

To nie jest tak, że ona by nie zjadła więcej, myślę, że wciągnęłaby dwa razy tyle gdybym jej pozwoliła, nie próbowałam przy jakiej ilości mięcha powie dość... Karmę jadła chętnie, ale zostawiała resztki w miseczce, więc wiedziałam, że się najadła, teraz wylizuje wszystko do czysta.
Nie wiem czy wytrzymam psychicznie to karmienie BARFem takiego malucha... Może jednak zostanę na karmie jeszcze ze dwa miesiące tego najintesywniejszego wzrostu... :peace:

vesela krava - 2015-11-28, 22:58

Ja mysle, ze dla kociaka najlepiej bedzie jednak na barfie, tym bardziej, ze to bardzo wazny okres w jej zyciu. Nie stresuj sie, szybko sie obedziesz z sytuacja, bedzie dobrze :kciuk:
Po pierwsze, wylicz sobie ile kalorii na kg wagi ciala dostaje i jak to sie ma do zalecen z tego watku. Poza tym nie jest powiedziane, ze zjadlaby dwa razy tyle, koty zazwyczaj szybciej sa syte jedzac barfa. Moze daj jej troche wiecej, albo lepiej, czesciej. Jak sie naje to nie doje i tyle.

zenia - 2015-11-29, 09:06

moje niektóre kocięta mięcho żrą bez opamietania :confused:
jakby nie miały miary
potrafią zwymiotować i iśc dalej do "koryta" ,bywaja takie sztuki
dlatego na jeden raz daję takie porcje jakie wiem że "się przyjmą" :-P

coztego - 2015-11-29, 12:43

Trusia też ma takie zapędy, wczoraj Kicia nie zjadła swojej porcji wieczorem, dałam Trusi, żeby zobaczyć jakie ma możliwości, zeżarła do dna bez mrugnięcia okiem.
Nie wiem czy się nie wścieknie od tego surowego mięsa, bo to diabeł wcielony jest, okropnie gryzie :twisted:

vesela krava - 2015-11-29, 12:50

Uwazaj bo sie obudzisz bez reki ;-) Ja bym sprobowala dac jej jednak wiecej. Moje mlode tez tak zarlo na poczatku ale tylko przez ok. tydzien, pozniej przystopowala.
Dragana - 2015-11-29, 20:30

Niedawno miałam dwa młode kociaki. Przez pierwsze dwa tygodnie żarły niemożliwe ilości. Potem się nasyciły i jadły już bardziej rozsądne porcje.
coztego - 2015-11-29, 21:42

Już nieco się odstresowałam, dałam jej więcej jeść, ale bez przesady.

Szybko się okazało, że Truś dostaje tyle żarcia ile jest w stanie zjeść. Wystarczyło dać troszkę większą porcję i już nie dojadła do końca :) Już nie jest takim żartym potworem, zna umiar ;)

coztego - 2015-12-21, 16:33

Co robicie w przypadku strajku głodowego u małych kotów? Raz się złamałam dałam puszkę, ale dzisiaj już byłam twarda, przetrzymałam ją i zjadła mięsko przy następnej okazji. Się zastanawiam na przyszłość jak długo ją brać na przetrzymanie? ;-)
Ewik72 - 2015-12-21, 18:30

U mnie też już zdarzył się już foch, nie zjadły rano i popołudniu. Wieczorem już wciągały nosem :lol: . Ja pewnie przetrzymałabym max dobę.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group