To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

BARFne Życie - Nikita i Ballantine's

Saga - 2017-04-23, 21:15

Ale faktycznie, że troszkę brzusia ma :-) . Moja Mufka jak się tak położy to wygląda jak cienka parówka.
Mrowiszcze - 2017-04-23, 21:30

Na tym zdjęciu, gdzie jest malutka , to nawet na łóżko jeszcze nie potrafiła wskoczyć. Pomagałam jej sie wdrapać i pilnowałam, żeby nie spadła . A teraz mi pod sufit skacze !!! :shock: ( nie jestem pewna czy 2,5 miesiąca wtedy miała )

Z tym brzusiem, to mi się wydaje, ze jej tak troszkę pod spód opadł. Wcześniej (jak panikowalam) to taką baryłkę miała. Teraz z boczków jej zeszło i tylko pod spodem zostało zwisające.. :-/

I dziękuje za życzenia :kwiatek:

Saga - 2017-04-23, 21:34

No tak, tak jak moje. Ja brałam koty jak skończyły 6 tygodni :-( malusie okruszki a teraz... :lol:
Mrowiszcze - 2017-04-23, 21:47

Saga, ... Prawie wielkie byki ;-) już ci pisałam, ale sie powtórzę: masz przepiękne koty :love: Mufka, to tak trochę jak Ballantine's , a Maks to czyste sreberko pręgowane. Na szczęście wzięłaś dwa, bo ja na twoim miejscu nigdy bym sie nie mogła zdecydować, które wybrać. I we dwójkę sie lepiej psoci przecież... 8-) i pańcia zawału cześciej dostaje.. :faja: twoja dwójka jest fantastyczna !
...ale moich panienek nie zamieniłabym na coś innego za nic w świecie :love:

Basiek - 2017-04-23, 22:07

Saga, Mrowiszcze gdzie Wy ten brzusiu widzicie? :hmm: Jeszcze raz zdjęcia obejrzałam i stwierdzam - piękne, zgrabne panny. :mrgreen:
Saga - 2017-04-23, 22:31

Mrowiszcze napisał/a:
Mufka, to tak trochę jak Ballantine's

Tak, trochę takie łaciate krówki :lol:
Mrowiszcze napisał/a:
Na szczęście wzięłaś dwa, bo ja na twoim miejscu nigdy bym sie nie mogła zdecydować, które wybrać.

No właśnie był dylemat, ale koty same zadecydowały tym, że się tak darły jedno bez drugiego ;-)
Mrowiszcze napisał/a:
i pańcia zawału cześciej dostaje.. twoja dwójka jest fantastyczna !

Tia, właśnie są zapasy a ta szara łajza kochana dziś łaziła po mieszkaniu i marudziła. Bo mu się nudziło a ja musiałam mu zabawy wymyślać :-?
Mrowiszcze napisał/a:
...ale moich panienek nie zamieniłabym na coś innego za nic w świecie

Ani ja swoich ;-) . Chociaż czasem bym je na barfa zamieniła ;-) . Np. jak Mufka zawzięcie "czyta" gazety (czytaj tnie jak chomik ;-) ), ostatnio "przeczytała" pismo ze spółdzielni, wyciąga wszystko z półek, łazi po cienkim telewizorze, wspina się po nim, zbiera świecidełka i chowa przydaśki (gwoździe, spinacze itp.). Raz wspięła się wysoko na półkę (jak nie spadła to sama nie wiem) i połowę chusteczek mi wyciągnęła z chustecznika, tak jedna za drugą, rzucała na podłogę Maksowi a potem oba koty te chusteczki cięły, rozrywały, tarzały się. Maks przy niej to uosobienie spokoju :mrgreen:
Basiek napisał/a:
Saga, Mrowiszcze gdzie Wy ten brzusiu widzicie?

No troszeńkę jest, między łapkami taki łuk widać. Pewnie bym nie zauważyła, ale u mojej Mufki jest linia prosta w takiej pozycji :-) . U Maksa bardziej brzusio zarysowany jest. Mufka jak się zwinie i położy na boku to wygląda jak cienki naleśnik a Maks jak pulpet :-) . Ale on ponad kilogram więcej waży.

Skipper - 2017-04-29, 20:21

Mrowiszcze, ta Twoja Nikita to z pyszczka do Marlenki/Aszki mocno podobna :love: Jak siostra-bliźniaczka jednojajowa prawie wygląda :mrgreen:
Mrowiszcze - 2017-04-30, 07:07

Owszem , troszkę podobna. Niki ma wiecej białego na pyszczku i mniej rudawego na ciele , ale masz racje, że to taki typ :->
Za to charakterek to moja księżniczka ma :twisted: od kilku dni wymyśliła sobie budzić mnie o 6:30 ( choć normalnie śniadanie im serwuje o 8 rano) :roll: używa wszystkich swoich trików. A do tego, jak jest głodna to zaczepia Ballantine's , przegania ja po piętrach lub po prostu rolują sie na mnie, żeby jak najwiecej hałasu zrobić :evil: skubana, nie poddaje się, dopóki nie wstanę :peace: nauczyła sie nawet podgryzać lampkę stojąca na stoliku nocnym po mojej stronie - wie które metalowe czesci zrobią nawiecej hałasu jak o nie potrze ząbkami :twisted:

Saga - 2017-04-30, 10:51

Eeee, moja artystka regularnie wstaje jak jest jeszcze ciemno ;-) . Zimą ciut później, wiosną zaczynają się pobudki od 4:30, 5-tej :mrgreen: . Maks to by jeszcze pospała, ta idzie po niego i go ściąga ;-)
Mrowiszcze - 2017-04-30, 11:30

I co robisz? Poddajesz sie, czy ignorujesz? Ja, jak za długo ignoruję, to ta moja jędza kochana zaczyna człapać po głowie TŻ i wtedy już nie ma zmiłuj się- jak nie wstanę, to on mnie przegoni :evil:
Saga - 2017-04-30, 11:38

A gdzie tam, ignoruję :-) . Znaczy jak za bardzo zaczynają brykać, jakieś zabawki wyciągać to wstaję i zabieram. W końcu piętro niżej ludzie mieszkają, już mnie sąsiad zaczepił i delikatnie dał do zrozumienia, ze jest hałas ;-) . Ja je od małego nauczyłam, że o świcie się nie je :-D . Znaczy tylko jak były malutkie to dostawały, potem już powoli oduczałam. I tak się nauczyły. Ale fakt, że ja im daję ostatni, drobny posiłek dość późno, więc pewnie dlatego nie sępią od świtu ;-)
Mrowiszcze - 2017-04-30, 12:17

No właśnie! Ja im daje kolacje o 22-j, a jak zjedzą to jeszcze raz napełniam miseczki, żeby sobie w nocy zjadły i nie były takie wygłodzone rano ( czytaj: dały pospać ). Ale to sie zdarza rzadko, bo jeśli nie są tak bardzo głodne, to znowóż energia je rozpiera i chcą wyjsć, wiec i tak trzeba wstać i drzwi otworzyć :-?

Nikita i tak z dworu wraca koło północy ,a po 6 rano znowu chce wyjsć .... :banghead:

Saga - 2017-04-30, 12:20

Aaa, one są wychodzące, więc pewnie inaczej się zachowują. Ja moim daję ostatni posiłek właśnie koło 22-ej i na noc już nic nie dostają, nie stoi jedzenie. I to im wystarcza jakoś.
Tufitka - 2017-04-30, 16:05

Pora poranna ok 4:30-5 to pora porannych polowań dla kotów. A nasze nie maja możliwości pójść na polowanie dlatego budzą. Moje też o takiej porze wstają (ja wstaję w tygodniu o 4:30 do pracy, to nie problem). Jak mnie obudzą (czasem specjalnie robią hałas, czy głośno gruchają lub się miziają albo skaczą (to tylko facet potrafi tak nieromantycznie budzić :evil: ) to daję jeść, sprzątnę przy okazji kuwety i dalej idę spać. Jak zjedzą to albo idą spać, abo cicho sobie przez okno wyglądają.
Saga - 2017-04-30, 16:39

U mnie to jest o tyle ciekawe, że o tak wczesnej porze (dla nas ;-) ) to tylko wstaje Mufka, Maks gdyby nie ona to by spał. I tak było od maluszka, Mufka ranny ptaszek, Maks śpioch :lol:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group