To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

BARFne ABC dla psów - BARF dla początkujących - pytania, problemy

Sojuz - 2013-07-29, 23:17

czkavka napisała:
"może ktoś wyjaśni mi zagadkę dlaczego mój pies w gorące dni nie tyka papki warzywnej? poza takimi gorącymi dniami raczej ma na nią apetyt :-) "

Może to nie ma związku, a może i ma... Ja swojej kotce, która szama pięknie 3 porcje dziennie ostatnio ani razu nie skubnęła mieszanki lub w małych ilościach. Rozwiązaniem okazało się dodatkowa ilość wody. Warto spróbować :-)

czkavka - 2013-07-29, 23:28

ale on nawet nie podchodzi do miski ;-) zawsze leciał gdy widział, że nakładam mu papkę
Tufitka - 2013-07-30, 07:00

czkavka napisał/a:
może ktoś wyjaśni mi zagadkę dlaczego mój pies w gorące dni nie tyka papki warzywnej? poza takimi gorącymi dniami raczej ma na nią apetyt :-)

ja w gorące dni też nie mam ochoty na jedzenie, raczej picie. Może Twój pies również? W sumie nie ma czym się niepokoić, pies może nie jeść dłużej niż kot, ważne, żeby miał dostęp do miski z wodą. Moja ma i chłepcze na potęgę. A dzisiaj w nocy to było jej tak gorąco, że leżąc na boku na zimnej podłodze ziała.

Jara - 2013-07-30, 07:37

Moze w gorące dni nie chce mu się jeść. Ja robię papki w sokowirówce, trociny zalewam tym sokiem i pies chętnie to zjada :)
Dieselka - 2013-07-30, 09:43

Diesel ma odwrotnie. Teraz mięso jak mięso - może nie istnieć.

Ale jak zawsze warzywek nie chce, tak teraz aż podskakuje

psiania - 2013-08-23, 20:14
Temat postu: Posiłek w nocy?
Ostatnio pracuję większość dnia i zastanawiam się czy dla psa posiłek spożyty w nocy lub przed snem jest równie niekorzystny dla zdrowia jak u człowieka. aby zachować przynajmniej 6godzinny odstęp między mięsem i warzywami wypada mi że muszę nakarmić psa o 1 w nocy :-D
ciocia_mlotek - 2013-08-23, 20:59

A pies jakby sam sobie polował to na zegarek by patrzył? :lol:
Poza tym to naciągane jakieś z tym nie jedzeniem przed spaniem. Każde zwierze na świecie po jedzeniu odpoczywa. No chyba, że musi akurat zwiewać
A do tych warzyw się tak nie przywiązuj. Jak nie dostanie to też mu nic nie będzie

Jara - 2013-08-23, 21:30

Psy są jak dzieci i powinny mieć jakiś harmonogram dnia. Kiedy się je, kiedy się spi, kiedy się bawi. Jak pewne czynności powtarzają się o stałych porach to pies zaczyna mieć rytm dnia i nocy. Nie bez powodu się mówi, że psy znają się na zegarku. Dlatego większość dorosłych psów ma taki sam rytm jak człowiek, w nocy śpi.

Jak zje w nocy świat się nie zawali.

psiania - 2013-08-23, 21:36

przejrzałam wątek podany przez Sandrę. nio dla mnie tez to wygodne nie jest wstawać o 1 żeby podać psu miskę :-D sama nie wiem jak to w końcu jest wiele razy czytałam żeby odstęp między mięsem a warzywami był przynajmniej osiem godzin a z podanego wątku wynika że jednak mięsko zalega nieco krócej :-D no i ciekawe jak jest z kośćmi. mój pies ma problemy z wątrobą więc dzielę mu pokarm na trzy części w ciągu dnia, jedną je rano kolejną jak wracam z pracy czyli o 19nastej no i mam problem z wieczorną dawką warzyw, co by tu z nią zrobić :-D
Tufitka - 2013-08-23, 21:37

Z obserwacji swojej suni przez lata jej mieszkania z nami zauważyłam, że w ciągu dnia je, ale wszystko z miski znika wieczorem. Nie pamiętam czy to wet powiedział kiedyś czy gdzieś się wyczytało, że pies może jeść na noc.
psiania - 2013-08-23, 21:42

rozumiem, super :-D zastanawiam się jeszcze nad tym czy po 6 godzinach od zjedzenia przez psiaka na przykład szyjki z kaczki jego żołądek będzie już jej pozbawiony i gotowy na przyjęcie warzyw :-D
ciocia_mlotek - 2013-08-23, 21:50

Dopisując się do tematu. Mój pies jada bardzo nieregularnie.
Czasem raz na dzień, czasem po kilka razy (kiedy dostaje dużą porcję typu cały królik lub szyja jelenia, sam wybiera kilkukrotne podejścia) a czasem naprawdę spore posiłki i wtedy następny dzień jest przerwa - też różnie, czasem sam ją sobie robi czasem ja mu ją narzucam. Taki model jest dla mnie najnaturalniejszy. W psim/wilczym świecie poluje się albo na jedną dużą zwierzynę zjada póki ona starcza. Tu też nie jest tak do końca jak Dagnes mówisz - taki jeleń starcza stadu nawet na kilka dni. Watahy nie składają się zazwyczaj z 15+ sztuk :), raczej tak do 10. Wilk może zjeść nawet 5kg pokarmu. Więc nawet grupa 10wilków ( a zazwyczaj są mniejsze) nie przerobi całego jelenia w ciągu jednego dnia.
Tu z kolei odniesienie do postu Endryu - skąd pomysł, że wilki żyją samotniczo :shock: ???/ To są typowo stadne zwierzęta żyjące w grupach rodzinnych. To samotniki są wyjątkiem. I owszem częściej całe stado poluje na większą zwierzynę bo właśnie wtedy ryzyko jest mniejsze dla grupy a poza tym mniejszy wydatek energetyczny niż pogoń jednego wilka za królikiem. Wilki polują pojedyńczo "jak się przydaży okazja"
Do tematu. Często się zdaża, że najadają się "na zapas" bo nie jest wiadome kiedy przyjdzie kolejny pokarm. Dlatego uważam, że niczyn nienaturalnym nie jest psie najadanie się na zapas i robienie sobie przerwy później
Co do głodówek. Dlaczego "omijanie" i nie dostarczanie odpowiedniej ilości energii? To chyba przy odchudzaniu. U psów to chyba działa na innych zasadach. W naturze głodówki są często zwyczajnie wymuszane przez brak pokarmu. A z drugiej strony króta głodówka daje "odetchnąć" przewodowi pokarmowemu. Jaki sens omijania posiłków i zmniejszania podaży energii u psa, który ma prawidłową wagę? Głodówka ma być raczej imitacją tego jak to jest w naturze - tego, że ejdzenie zwyczajnie nie zawsze jest dostępne

Ja generalnie jestem bardzo zadowolona z opcji karmienia psa w taki bardzo nieregularny sposób
Zaczynałam od 2 posiłków dziennie, o względnie takich samych porach. Pies zjadał śniadanie i rozglądał się "gdzie więcej". Cały dzień potrafił szperać, aż do kolacji. Do tego zdażały mu się wymioty wodniste jeśli przerwy między posiłkami były zbyt duże. Takie głodowe wymioty.
W tej chwili pies jeśli jada raz na dzień to raczej wieczorem ale nie o ustalonej godzinie. Mniej więcej z pół godzinki po najaktywniejszym spacerze lub w ogóle wieczorem. Podaję mu sporo jedzenia. Jeśli zje mniej więcej dzienną dawkę wyliczoną to normalnie jest karmiony dnia następnego. Jeśli zje więcej to jest głodówka. Z resztą najczęściej to nie ja ją narzucam. Sprawdziłam. On naogół następnego dnia po sutym poprzednim sam nie chce jeść. Ot czasem wysępi kawałek jabłka. Dodam, że w dużej mierze skończyło się też żebractwo i całodzienne poszukiwanie jedzenia. Bo pies się najada za jednym podejściem i mu dobrze. Potem sobie odpoczywa po nocy można się bawić dalej

ciocia_mlotek - 2013-08-23, 21:56

Pokarm nie siedzi 6 godzin w żołądku samym. Myślę, że ta przerwa nie musi być aż tak długa. Zauważ z resztą, że czasami pies zieleninę zajada w tym samym czasie co mięcho - na przykłąd pożerając małą zdobycz w całości, z żołądkiem i tym co w środku ( z większych zwierząt najczęściej gardzą zawarością żołądka, rozpruwają go i zjadają sam żołądek)
immortal - 2013-08-24, 15:56

Właściwie mam podobne pytanie. Mój pies rano, przed moim wyjściem dostaje posiłek mięsno-kostny. Gdy wracam ze szkoły, a robię to dość późno - muszę nakarmić i wyjść z psem na spacer... i to długi spacer, żeby zrekompensować psu długi czas spędzony w domu. Czy jedzenie przed ruchem jest niezdrowe dla psa? Ma 6 kg.
ciocia_mlotek - 2013-08-24, 20:43

Czy ty ćwiczysz po posiłku? :mrgreen: Ja bym radziła najpierw wyjść na spacer i dopiero po nim psa nakarmić. Wtedy nie będzie biegał z wypełnionym brzuchem, co jest raczej mało przyjemne. Wyobraź sobie, że bawicie się w polowanie (trening-spacer) a potem uplowaną zwierzynę piesa zjada (czyli posiłek). Naturalna kolej rzeczy


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group