BARFny Świat Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.
BARFne Technikalia - Zamrażarki
K9BU - 2012-10-07, 13:21 Ale rozmawiamy tu o zamrażarkach i nie oferuje tu do sprzedaży mięsa ani zamrażarek. Mowa jest o kosztach utrzymania, rodzaju zamrażarek, przyczynach wysokich kosztów utrzymania, sposobie zamrażania itd. To że sugeruję kupowanie porcji zamrożonych wiąze się z tematem utrzymania zamrażarki i redukcji kosztów mrozenia. Bo to chyba oczywiste ze produkt zamrożony nie absorbuje tyle energii co świerzy, fizyka i tyle. Nikogo do niczego tu nie nakłaniam, nie przekonuje a podaję fakty o mrożeniu i kosztach. Każdy sam wyciaga wnioski i liczy czy i co mu sie opłaca.dagnes - 2012-10-07, 13:43
K9BU napisał/a:
Ale rozmawiamy tu o zamrażarkach i nie oferuje tu do sprzedaży mięsa ani zamrażarek.
Rozumiem i dlatego posty w tym temacie nie zostały usunięte ani zmienione.
Mój wpis odnosił się do wątpliwości wyrażonych przez isabelle30 w cytowanym poście i był informacją ogólną dla wszystkich. Pozwoliłam sobie na OT w tym wątku, ponieważ tutaj natknęłam się na dyskusję w temacie (krypto)reklamy. Koniec OT .K9BU - 2012-10-07, 13:48 ok, spoko. koniczynka - 2012-10-07, 16:04
K9BU napisał/a:
Zamrażarka która grzeje jest niesprawna, albo brakuje jej czynnika chłodzacego albo po prostu spręzarka jest zepsuta. Gdy czynnika brakuje trochę zamrażarka w sumie mrozi ale z wielkim trudem i także może być taki efekt. koszty utrzymania zamrażarki to czysta matematyka.
To, że zamrażarka grzeje jest raczej normalne, bo działa na zasadzie pompy ciepła, gdzie w wielkim uproszczeniu ciepło jest "wypompowywane" z przechowywanych produktów (co obniża ich temperaturę) a oddawane do pomieszczenia, w którym stoi zamrażarka. Co do chłodzenia to chłodzi bardzo dobrze i mocno, drzwi były zawsze domknięte i nie była często otwierana.
Właśnie mąż mnie poprawił, że mamy zamrażarkę 260l. Co do tego iż jest to czysta matematyka to zdaję sobie doskonale sprawę , jednakże jeśli chodzi o doświadczenie praktyczne (nie obliczeniowe na papierze) nie widzę innego wytłumaczenia wzrostu rachunków o ponad 100%, a później dużej nadpłaty jak ją wyłączyliśmy na amen. W Tauronie mam do przodu prognozowane opłaty, więc po włączeniu zamrażarki być może stwierdzili iż prognoza powinna wzrosnąć ciocia_mlotek - 2012-10-07, 16:13 Koniczynko wydaję mi się, że istotnie może być z tą zamrażarką coś nie tak. Wydzielanie jakiegoś ciepła tak, ale ogrzanie całego mieszkania...wydaje się ciut dziwne. Tak samo jak tak ogromny pobór prądu. Co prawda jest szereg czynników wpływających na pobór mocy ale tak czy owak on nie powinien się jakoś bardzo różnić od tego, co jest w papierach. Masz gdzieś napisane ilo watowa ona jest?K9BU - 2012-10-07, 16:36 Aby rachunek za prąd różnił się o około 100zł urządzenie powinno mieć moc 250w i pracować 24h/dobe przez 30 dni. Obliczenie tego:
1kwh=0,63zł ,250wat przez1 godzinę to 0,63:4=0,15. 0,15x24=3,60, 3,60x30dni=108.
Być może na wysokość rachunku maja wpływ inne czynniki których Koniczynko nie bierzesz pod uwagę, inne urządzenia, sposób eksploatacji: mam tu na myśli częste otwieranie, długie otwarcie, duże ilości na raz wkładanego świeżego wsadu itd. Moja komora mroźnicza 3000wat (3KW) pracując non stop podniosłaby mi rachunek o 1360zł miesięcznie, fizycznie zużywa latem stojąc w słońcu około 10KWh na dobę co podnosi mi rachunek faktycznie około 200zł brutto. Z tego wychodzi że pracuje około 3 godziny na dobę/latem. Obecnie jak jest chłodniej na polu pracuje dużo mniej.koniczynka - 2012-10-07, 16:53 Nie ma tabliczki znamionowej, ale na internecie znalazłam iż ma 130 W. Na tej stronie : http://wieszjak.pl/narzed...ow-energii.html wyliczyło mi, że ciągnie miesięcznie ok. 60zł przy stawce 0,63 zł za 1kWh. I generalnie to by mogło się mniej więcej zgadzać teoretycznie tym bardziej, że nie jest najnowsza.ciocia_mlotek - 2012-10-07, 16:58 Ale to chyba w przypadku jeśli autentycznie pracuje 24h na dobę? A wydaje mi się, że one mają termostaty i włączają się (czyli pobierają prąd) tylko jeżeli temperatura podniesie się powyżej ustalonej. Tak działa moja lodówko-zamrażarka i osobna zamrażarka na mięcho. Może w twojej padł ten termostat i ona istotnie pobiera prąd cały czas?K9BU - 2012-10-07, 17:18 Policzmy więc:
1000wat/1h= 0.63zł
1000wat:130wat=7.69
0.63:7.69=0.08
0.08x24=1.92
1.92x30dni=57.60
Czyli zgadza się matematycznie. Tylko, że te obliczenia odnoszą sie do ciągłej pracy urzadzenia. A my mamy do czynienia z urządzeniem która załóżmy parcuje około 3 godziny na dobę:
0,08x3=0.24 x30dni=7.20 TYLE POWINNA KOSZTOWAĆ CIĘ TA ZAMRAŻARKA! A skoro nie jest najnowsza to i tak dobry wynik 130wat a skoro ma 260l to powinna zmieścić na raz jakieś 130kg zamrożonego wcześniej mięsa. wkładając świeże nie powinno się wkładać więcej niż 20kg na dobę. Chyba że użyjesz koszyczków zapewniających cyrkulację powietrza, oczywiście wtedy wejdzie dużo mniej, ale zamrozisz szybko i skutecznie . Po zamrożeniu w koszyczkach można wyjąć z nich i ułożyć jedno na drugim bez ryzyka. Zofijówka - 2012-10-08, 09:29 O! W końcu ktoś pisze praktyczne informacje! O to mi chodziło!
Czyli wybierając zamrażarę warto zwrócić uwagę, aby:
miała termostat i miała dobrą izolację. Tak?
A co to są za koszyczki? Nie kojarzę...Sandra - 2012-10-08, 10:49
Zofijówka napisał/a:
A co to są za koszyczki? Nie kojarzę...
Zamiast szczelnych szuflad są koszyczki....Tylko z przodu może być panel/ścianka jednolita.
Właśnie taką mam na wsi i ma UWAGA 26 lat Sama byłam zdziwiona oglądając tabliczkę znamionowa z data produkcji, a nazywa się FORON dkk 1550, i jest w wersji koszyczkowej .
Pobór energii elektrycznej jest niewielki pomimo wypełnionych na full 4 koszyczków, z czego trzy mięsem. Włącza się częściej z powodu nieszczelności spowodowanych wiekiem.
Zakupiłam za grosze od kogoś kto ją chciał wyrzucić.
W W-wie mam zamrażarkę 3-szufladową ok 7 letnia. Nigdy nie liczyłam poboru, ale po powrocie do miasta ja sprawdzę Zofijówka - 2012-10-08, 11:19 Ok, rozumiem już.
A u mnie problem zamrażary po części się rozwiązał- okazało się, że u TZa w pracy są trzy puste szuflady w lodówce-zamrażarce. O ile żaden pracownik/ pani sprzątaczka nie będą się częstować mięskiem- to chyba problem z głowy. Ale kto wie- może jeszcze wrócę do tematu.K9BU - 2012-10-08, 13:11 Pisząc koszyczki miałem na myśli takie do owoców z grubego plastiku, które ustawiam jeden na drugim tak ze porcje nie przylegają do siebie wzajemnie więcej niż dwie. Obojętnie jakie one by były, chodzi o zapewnienie choćby minimalnej ale przestrzeni powietrza.
Znalazłem na allegro dokładnie te które używam:
http://allegro.pl/skrzynk...2697448637.html
Są doskonałe, dobrze się stawia jeden na drugim nawet wysoko, plastik bez trudu znosi wielokrotnie -30, nie pęka od mrozu. Układam w nim 4 kg po dwie porcje jena na drugiej.
Oczywiście zastosowanie praktyczne ich jest przede wszystkim w skrzyniowych zamrażarkach.
A termostat ma każda zamrażarka, nawet te najstarsze . A zwracać uwagę należy na cenę. Mam kilka zamrażarek swoich w kilku sklepach. Kupiłem je kilkuletnie używane na allegro średnio płacąc po 700zł z kurierem, ewentualnie za jakieś 100zł dobiłem czynnika by poprawić parametry mrożenia. Tymczasem nowe takie zamrażarki kosztują jakieś 3-4 tyś.
Używaną skrzyniową dobrą kilku letnia kupicie za kilka stówek.K9BU - 2012-10-08, 13:31 Sandra pisze : właśnie taką mam na wsi i UWAGA 26 lat Sama byłam zdziwiona oglądając tabliczkę znamionowa z data produkcji, a nazywa się FORON dkk 1550, i jest w wersji koszyczkowej .
Pobór energii elektrycznej jest niewielki pomimo wypełnionych na full 4 koszyczków, z czego trzy mięsem. Włącza się częściej z powodu nieszczelności spowodowanych wiekiem.
Zakupiłam za grosze od kogoś kto ją chciał wyrzucić.
1.To dowód na to iż klasy energooszcędności wymyślili producenci by usprawiedliwić różnice w cenach.
2. Zamrażarka by zbytecznie nie włączała sie powinna własnie być załadowana max na full, bo wtedy temperaturę utrzymuje głównie wsad a wymiany powietrza przy otwieraniu są mniejsze, a i większy wsad łatwiej sobie radzi z wymienionym powietrzem, ot oprawa fizyki. isabelle30 - 2012-10-08, 18:48 O matko ale ty piszesz o zamrażarkach o jakichś ogromnych gabarytach. My - ludzie mieszkający w małych mieszkaniach i do tego nie potrzebujący ilości przemysłowych owego mięsa mozemy się uśmiechnąć do takich do 200l. U mnie taka na 160l plus dwie szuflady w zamrażarce lodówkowej starczają na długo. A moje maleństwo pochłania ok 70dag mięska dziennie.