To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

BARFne Życie - MoMo i jego świat do góry nogami.

Arthea - 2021-10-27, 08:32

A było tak spokojnie :-D Zaczęło się od MoMo ...
A MoMo "pozarażał" i się narobiło ... Najpierw MoMo spowodował wymianę lodówki co było kiedyś już tam napisane. Trochę czasu minęło, obok lodówki stanęła zamrażarka :faja: No przecież nie dla Mamy i Taty.

Skromnie po 2/3kg mięska sie robiło ... luz ...

Teraz ? 50 pudełek , 20-30 kg mięsa ... A dla czego ?
Bo MoMo kazał wszystkim mięso jeść ... ;-)
Dla tego Tata wczoraj do Selgrosa zpierdzielał po 30 kg mięsa ! I do ciemniej nocy się babrał.

MoMo: Tato nie marudź mięso dawaj, nikt od Ciebie nie oczekuje erudycji , mięso dawaj !!!
Ja: A weź siersciuchu !
MoMo: Sam się weź ! Za przynoszenie mięsa ! masz sporo gęb do nakarmienia ...

Teraz barfuje cała kocio-psia rodzina, tylko z jakiegoś powodu barfującym głównym jest moja kuchnia ;-)
Tu możena obadać jak to sie pozmieniało ...
Niektóre zdjęcia WP mogą być dla kogoś drastyczne !!! :banghead:

https://photos.app.goo.gl/wAqghyVKkQUmd8qK6

A kto barfuje ?

MoMo oczywiście , jego dwie księżniczki Holly i Harriet , dwie grzywki Borys i Elmo oraz zaprzyjaźnione futra córki Ivek, Hima, Tyson ;-)

I kto musi robic dla 8 "potworów" ?
Klasyk z "Psy" "K.... a tak nam było dobrze" :love:

Pieszczoch - 2021-10-27, 14:07

Jak fajnie te wszystkie futra z apetytem wcinają mięsko!
A mój szczekacz jak mu podstawiam miseczkę z porcyjką Barfa,to mi pokazuje swoje białe zęby!
Do tego wytrzeszcza oczy i się chwali,ładne mam te patrzałki?
Samo mięsko zjem!Ale z tymi dodatkami,to sobie sama zjedz! :evil:

Hebe - 2021-10-27, 14:50

Arthea, ja też jak przychodzi dzień robienia barfa, to przeklinam, że kiedyś w to weszłam, bo niecierpię babrać się w mięsie. Na szczęście mam tylko 3 gęby do wykarmienia i robię to mniej więcej raz na miesiąc, więc do następnej zabawy zawsze zdążę zapomnieć o traumie.
Arthea - 2021-10-28, 22:13

MoMo: Tato ... Kocham Cię ... dziś po przejechaniu 50km z Dolnego Śląska do Wrocławia przyjechała Tequila !!!
Miała trafić do schroniska ... Została zbadana, odrobaczona, wykastrowana, i zaszczepiona ...
Nie miała prawa trafić do tego głupiego miejsca ...
Tequila jak tam ?
Borys, Elmo (pieski) ... MoMo, Harriet, Holly, Tyson, Ivek, Hima (MCO) ja też z Wami ... dziękuję za ciepłe przyjęcie.
Ja: Tequila Kochanie, to nie było miejsce dla Ciebie ...
Dziewiąty BARFiak w rodzinie ;-)

ehh :kwiatek: :love: :kiss: :tup-tup:

https://photos.app.goo.gl/vcqdvomEhYFigccj8

:love:

Pieszczoch - 2021-10-29, 05:42

Postąpiliście b/słusznie biorąc Teguilę! :kwiatek:
Na pewno będzie w takiej rodzinie szczęśliwa!

Tata,dasz radę!

Hebe - 2021-10-29, 06:35

Arthea, szybko poszło :D Niech się chowa dobrze, a Ty Tata - nie zwariuj :D
IzabelaW - 2021-11-02, 19:57

No, no, nie było mnie chwilę na forum a tu takie zmany! Nieźle Ci się rodzina powiększyła, gratulacje :-) Będziecie mieli co robić z taką gromadką, łojciec, łoj bedziecie ;-)
A takie ilości przerabianego mięsa też znam i za każdym razem klnę, gdy przychodzi dzień robienia mieszanki, że mi się barfować zachciało :roll:

Powiedz mi przy okazji, jakimi kuwetami ogarniasz tak dużą kocię rasę?

Arthea - 2021-11-03, 21:43

IzabelaW napisał/a:
Powiedz mi przy okazji, jakimi kuwetami ogarniasz tak dużą kocię rasę?


W tej chwili wymiana kuwet. Po testach żwirków wziąłem się za "behawior" dopasowałem wreszcie żwirek przy którym koty poprawnie wypracowuja "sekwencję wydalania" nawet Momo przestał kopać pralkę i podłogi i pudełka wkoło a zaczął zakopywać piasek ... sprawdzil się betonit ale o bardzo małej granulce Bazyl Ag+ White i Compact ale wersje bezzapachowe... U nas na miejscu trzy kociaki (czwarty byc może niedługo) cała reszta po domach córek więc nie jest tak najgorzej. Ale wymiana kuwet zgodnie z dobrosatanem kota w obu kocich domach. Zdecydowaliśmy się na pojemniki podłóżkowe na kołach lub bez ;-) o wielkości 100x80 i u mnie się nie zmieściło to wersja 80x60 ;-) Pojemniki z IKEA ;-) żadna inna kuweta nie spełniła naszych "norm" ;-) Odkryte wersje.

IzabelaW - 2021-11-04, 19:13

Arthea napisał/a:
U nas na miejscu trzy kociaki (czwarty byc może niedługo)


Ale się rozpędziliście :-) Tak głupio zapytam - lokalowo się pomieścicie wszyscy czy ktoś zamieszka na balkonie? ;-)

W sumie to fajny pomysł z tymi pojemnikami z Ikei, tzn. fajnie ekonomiczny. Boję się jednak, czy Wam za bardzo koty nie będa śmiecić z takich pojemników, one nie mają chyba żadnych rantów ograniczających wysypywanie żwirku. Ja mam na tym punkcie fioła, nie znoszę, jak mi się żwirek wala pod nogami :confused: Przy czym nie mam miejsca w łazience na większą kuwetę (teraz stoi Curver), więc muszę postawić coś większego w pokoju lub przedpokoju i chicałabym, by to było zakryte i estetyczne. Poważnie myślę nad Poopoopeedo od SinDesign, ale nie dosyć, że droga, to nie do końca mnie zadowala, bo jest trochę za niska.

Hebe - 2021-11-05, 07:41

IzabelaW, ja marzę kiedyś o takiej kuwecie schowanej w szafce... ale chyba jeszcze nie na tym mieszkaniu
Sierra - 2021-11-05, 09:03

Iza przecież takie pojemniki są dość wysokie (w porównaniu z kuwetą). U mnie żwirek nosi głównie Romeo, że względu na mocno ofutrzone spody łapek. Tula też trochę nosi (bo i łapki takie same), a Sierra z Lucy nie noszą praktycznie nic. U moich futrzaków właśnie zastanawiam się nad wymianą wszystkich kuwet na pojemniki (bo się lepiej sprawdzają jak jesteśmy u TZa na wakacjach)... Tym bardziej, że Romeo rośnie i narzeka na brak miejsca w zwykłej kuwecie :lol:
Arthea - 2021-11-05, 10:52

IzabelaW napisał/a:
Arthea napisał/a:
U nas na miejscu trzy kociaki (czwarty byc może niedługo)
Ale się rozpędziliście :-) Tak głupio zapytam - lokalowo się pomieścicie wszyscy czy ktoś zamieszka na balkonie? ;-) .


To tak dla pewności MoMo , Holly , Harriet (MCO) oraz dwie grzywki Borys i Elmo mieszkają u nas ;-) W obserwacji jest MCO Havana ;-) .....

Ivek , Hima, Tyson (MCO) u starszej córki w oczekiwaniu owczarek staroniemiecki ;-)

Tequila plus dwie świnki morskie zamieszkały z młodszą córka i jej dziećmi ;-)

Pojemniki są spoko a u nas nastapiły zmiany mentalne nawet moja małżonka roznoszenie ewentualne żwirku traktuje jako argument nr 2 lub 3 przy jego wyborze. Postawiliśmy na dobrostan i jak nalepsze samopoczucie zwierzaków odrobinę rezygnując z "władzy ludzi" ;-)

Pojemniki są spoko wysokie, już w jednym domu wymienione kuwety ... No i chyba też wyląduje w przedpokoju dziś obadamy.

Jest szansa że jak zabraknie miejsa to ja się na balkon przeniosę ale to po uprzednim osiatkowaniu żebym mógł "gości" przyjmować ;-)

IzabelaW - 2021-11-08, 06:46

Muszę to jeszcze raz przemyśleć (choć już myślę od kilku tygodni i nie mogę podjąć decyzji, bo każda opcja ma jakieś wady), ale takie otwarte kuwety najbardziej mnie przerażają. I nie chodzi tylko o żwirek, które koty wyniosą na łapach, chodzi o to, ile tego żwirku koty wykopią. Miziula była strasznym kopaczem, jej następcy są niewiele gorsi :roll:
Dobra, bo to dylematy na mój temat, sorry za offtop w wątku MoMo i jego drużyny

Arthea, a ile takich kuwet planujesz w swoim domu? I jak to możliwe, że ablkon jeszcze nie jest osiatkowany, a fe, nieładnie :hair:

Arthea - 2021-11-08, 09:17

IzabelaW napisał/a:
Muszę to jeszcze raz przemyśleć (choć już myślę od kilku tygodni i nie mogę podjąć decyzji, bo każda opcja ma jakieś wady), ale takie otwarte kuwety najbardziej mnie przerażają. I nie chodzi tylko o żwirek, które koty wyniosą na łapach, chodzi o to, ile tego żwirku koty wykopią. Miziula była strasznym kopaczem, jej następcy są niewiele gorsi :roll:
Dobra, bo to dylematy na mój temat, sorry za offtop w wątku MoMo i jego drużyny

Arthea, a ile takich kuwet planujesz w swoim domu? I jak to możliwe, że ablkon jeszcze nie jest osiatkowany, a fe, nieładnie :hair:


Co do kopania to mnie akurat bardzo cieszy że zaczeły kopać i zadowolone wychodzą z kuwety, a w przypadku tego Bazyla (żwirek) nie ma tragedii. Przy trzech kotach jedna wielka kuweta daje radę , przy czterech zobaczę, tym bardziej że my mamy możliwośc i wyciągamy odrazu po załatwieniu się więc kuweta jest zawsze czysta, ale wyjdzie w praniu.

A co do balkonu to skomplikowana sytuacja, na dodatek oczywiście po wprowadzeniu się do teraz był remonot elewacji i porobili zdjęcia. Każda forma inwazyjneego zabezpieczenia to groźba kar w przypadku zawilgotnienia elewacji albo jakiś strat. A co do nieinwazyjnego zabezpieczenia na klej czy tego typu wynalazki to jak dla mnie odpada (MoMo jak by go coś napadło wyszedł by razem z tą siatką zapewne). Mam zimę więc mam czas pokombinować jak to zrobić tym bardziej że to końcowy balkon z częściowym zadaszeniem i jest trochę kłpot, jak się wnerwię kupię klatkę i stracę trochę powierzchni balkonu.

Sąsiad sobie pod spodem zrobił osiatkowanie z desek i siatki z zooplusa, jak mu zwróciłem uwagę że to kicha to mało mnie nie zabił że się wtrącam (a byłem miły) ;-) Po tygodniu ma dziurę w siatce na środku :peace: i robotę od nowa cóż...

Momo sie nie obraża za off topy jest bardzo towarzyski ;-)

Arthea - 2021-11-08, 09:25

MoMo dziś musiał zostać wyprany :banghead: Najprawdopodobniej narozrabiała wczorajsza gęś :oops:
Holly wciągnęła z Momkiem cały przydział, Harriet się położyła dooopą do mięsa, ale małą rewolucję miał rano tylko MoMo :twisted: i jest obrażony ...



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group