BARFny Świat Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.
Kulinaria dwunogów - Drożdże piwne (browarnicze) dla ludzi
gerda - 2012-09-03, 10:40 To jakie jedzą ci co piszą,że są "mniam" ? Jakie można jeść samemu- skoro są takie zdrowe? Sihaya - 2012-09-03, 21:05
gerda napisał/a:
Jakie można jeść samemu- skoro są takie zdrowe?
Takie które spełniają standardy spożywcze dla ludziów, ew. te klasy farmaceutycznej (dostępne w Interyeast).
Sandra napisał/a:
Polecam przepis z Muszynianka lub inną bardziej gazowana wodą....Mniam.
A żebyś wiedziała, że spróbuję . Może z jakimś winkiem mulsującym też smakowałyby nie najgorzej :). Z piwem za to są dobre....byleby nie za dużo - drożdży oczywiście .Kazia - 2013-03-15, 07:47 Drożdże wsypuję do kubeczka z zimną wodą, mieszam, i jakoś dają się wypić.
Piję jak mi się przypomni, tzn z założenia codziennie, ale nie zawsze pamiętam.Sihaya - 2013-03-15, 10:53 Ja śmiało konsumuję kapsuły. Moje dziecko też sobie zażyczyło, bo drożdże są fuj fuj, aromat podchodzi ale w smaku niestety za gorzkie. Kaliber '0' bez problemowo idzie w kota upchać, kapsułkę można lekko zmoczyć w ciepłej wodzie (ale to nie jest konieczne).gerda - 2013-03-15, 16:03 A na łyżeczki - ile dziennie drożdży można (powinno się) zjeść (ja daję radę z wodą) Sihaya - 2013-03-15, 18:55 Gerdo, nie znalazłam informacji o możliwościach przedawkowania. Rozsądnie rzecz biorąc, jeśli zażyjesz 1/2-1 łyżeczkę dziennie, to będzie okay.klauduska - 2013-09-19, 14:23 Jako, że będziemy ważyć własne piwo, to ja zamówię tych drożdży 2 kg :)Zofijówka - 2013-09-19, 15:16 Klauduska, ale one się na piwo raczej nie nadają- to są nieaktywne drożdże- nic na nich nie wyrośnie.Kazia - 2013-09-19, 15:25 Na pewno sie nie nadają na piwo :)
To są zabite drożdże.Dieselka - 2013-12-12, 19:01 jako, że cały czas staram się jakoś w siebie wcisnąć te drożdże (ze skutkiem średnim).
Pytanie - przy jakiej temperaturze one tracą właściwości? jak to, to zagotuje to popsuje czy nic im nie będzie?isabelle30 - 2013-12-12, 19:02 Poddając wysokim temperaturom - niszczysz witaminyDieselka - 2013-12-12, 19:52 no właśnie dlatego pytam, jakie to są wysokie temp. Bo wiesz...co innego wrzucić do piekarnika na 200C czy np na koniec gotowania (<100C).
Czy ogólnie musi to być letnie i używać jako przyprawy jak już trochę podstygnie?
Nie ma nikt przypadkiem info, jaka temp jest ok? (algi, np wiem że można gotować, tzn takie info znalazłam)Sojuz - 2013-12-12, 22:06 Znalazłem taką tabelkę (angielski) opisującą czynniki wpływające na zmniejszenie biodostępności poszczególnych witamin. Jest ona częścią dużego opracowania traktującego o wartościach żywności surowej a przetworzonej (gotowanej), z pokaźną listą referencji.
Tłumaczenie (Google Translate)Dieselka - 2013-12-14, 10:44 nie do końca o to mi chodziło. Z tej tabelki wynika, że w zasadzie wysokie temperatury nie mają wpływu na jedzenie.
Miałam nadzieję, że ktoś coś wie i oszczędzę sobie szukania. Ale spoko, będę miała chwilę to sama przysiądę :) Póki co traktuje jej jak chociażby miso - dodaje na koniec, przy lekkim przestudzeniu :)Dieselka - 2014-01-14, 21:45 okazało się, że jak się wrzuci w szejker i pije z gwinta to się da to przełknąć :)
jeszcze mam pytanie ostatnie :) Te Interyeast są wściekle gorzkie. Sihaya gdzieś pisała że te z Litwy są odgoryczone. Co to znaczy? bo w wielu przepisach widziałam, że drożdże są używane jako przyprawa (tych moich się nie da, bo twarz wykręca :P ). One podczas tego procesu tracą jakoś swoje właściwości czy coś?