BARFny Świat Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.
BARFne Życie - Maks i Mufka :)
Saga - 2016-10-17, 22:21 No tak go coś naszło ostatnio i się rozkłada bezwstydnie podczas snu
Ale kocie klejnoty rodowe mieć za poduszkę... Skipper - 2016-10-18, 18:05 Może po prostu na rodowych klejnotach lepiej się śpi... Saga - 2016-10-18, 18:33 Heh, no tak, korzysta póki są Skipper - 2016-10-18, 19:18 No nie bądź złośliwa
Wiesz co sobie męska część forum myśli o nas jak to czyta ? Saga - 2016-10-18, 19:24 No dobra, nic nie mówiłam Skipper - 2016-10-18, 19:41 Saga - 2016-10-21, 18:23 Byłam dziś w sprawie kastracji mojego Maks no i zaraz pytałam o sterylizację dla Mufki. Mam koło siebie 2 kliniki. Jedna z zewnątrz głęboka komuna, w środku... elegancko, czysto, klinika wyposażona ponoć we wszystkie potrzebne urządzenia diagnostyczne. Pani zapytała mnie tylko o wiek kotów. Cena: 130 zł kastracja kota, 190 zł sterylizacja kotki. Do tego dochodzi kwota za badania krwi od 80 do 90 zł w zależności od tego co tam zlecą plus wizyty pooperacyjne (prawdopodobnie po jednej wizycie wystarczy). No i kaftanik u kotki. Zapytałam jaką stosują narkozę, pani bez wahania powiedziała, że dożylną, domięśniowej w ogóle nie dają. Koty dostają kroplówki, odbieram po wybudzeniu i przebadaniu czy wszystko dobrze. Zaskoczyły mnie te przymusowe badania krwi, ale pani stwierdziła, że czasem odchodzą od tego jeśli kot miał takie wcześniej robione i jest pewność, że jest zdrowy. W innym przypadku nie położą kota na stół bez badań. A moje koty z tego co wiem nigdy badań nie miały.
Weszłam do drugiej kliniki, ceny niższe, ale pierwsze pytanie było czy koty są rasowe. Mocno mnie to zdziwiło bo co to za różnica? W końcu zapytałam o narkozę. Pani stwierdziła, że stosują domięśniową bo nie widzą powodu żeby dawać dożylną, ta jest stosowana tylko w wyjątkowych przypadkach, i tylko u kotek bo u kocura to żaden zabieg w sumie. No więc podziękowałam i wyszłam, nie było sensu dalej dyskutować.
Pozostaje mi jeszcze kastracja i sterylizacja fundacyjna, ale... ani tam dobrych warunków, narkoza domięśniowa (zresztą jak spytałam o narkozę to było mocne zdziwienie w oczach). Chyba wyboru nie mam.shana55 - 2016-10-21, 19:18 Saga
No chyba nie masz..w/g mnie warto się tą pierwszą kliniką zainteresować.Skipper - 2016-10-21, 19:40 Saga, w szanującej się klinice anastezjolog kota na narkozę bez badań nie weźmie Moje koty mają zawsze robione badania przed narkozą (pełny profil badawczy) + Skippi dodatkowo USG nerek i echo serca.Saga - 2016-10-21, 19:56
Skipper napisał/a:
w szanującej się klinice anastezjolog kota na narkozę bez badań nie weźmie
Pewnie tak, masz rację, ja o tym nie wiedziałam bo jak rozmawiałam ze znajomymi co mają koty to w żadnym przypadku nikt żadnych badań nie zlecał. W tej drugiej klinice to nawet o odrobaczenie pani nie spytała, w tej pierwszej owszem. Tam to podobno i tomograf mają na miejscu. Badania robią na miejscu i praktycznie od ręki są wyniki. I dzwonią do "pacjenta" . A tak nieciekawie ta klinika z zewnątrz wygląda.Arora - 2016-10-23, 18:03 Saga,
zapytaj jeszcze w tej pierwszej klinice czy nie biorą czasem udziału w " akcji sterylizacji", która odbywa się w całej Polsce w marcu i niektóre gabinety biorą w tym udział. Ja miałam to szczęście, że mój gabinet brał w tej akcji udział i przy dwóch kotkach zaoszczędziłam 200 zł. Sama sterylizacja kosztuje wtedy 100 zł + badania + kaftanikSaga - 2016-10-23, 18:21 Ta akcja jest chyba tylko w marcu, prawda? Nie trwa cały rok. Ja do marca nie mogę czekać, według lekarki z tej pierwszej lecznicy - kotka może dostać rujkę lada moment. Co prawda lekarka fundacyjna stwierdziła, że najwcześniej w końcu listopada, dlatego tak bardzo się nie spieszyłam, nie wiem komu wierzyć. Więc muszę już kastrować kocurka, powoli zaczyna mieć pstro w głowie .Arora - 2016-10-23, 18:26
Saga napisał/a:
Ta akcja jest chyba tylko w marcu, prawda? Nie trwa cały rok
dokładnie, trwa tylko w marcu
ja jak brałam swoje ze schroniska, to niestety nie było żadnej refundacji, a teraz widziałam na stronie, że można przyjechać do nich i robią to za darmo. Mi z tym marcem się udało, bo to był akurat czas na sterylizację, więc się bardzo ucieszyłam, chociaż przy dwóch kotkach to i tak był spory wydatekSaga - 2016-10-23, 19:16 Takie darmowe sterylizacje/kastracje to pewnie są te najtańsze, najgorsze .Skipper - 2016-10-23, 19:26 Ja chyba pisałam w wątku o Marlence, że w Urzędzie Gminy mi powiedziano, że mają podpisaną umowę z wetem na sterylizację/kastrację bezpańskich kotów. Ale w tym przypadku to wiadomo, że będą oszczędzać na kosztach i jakiejś super narkozy kotu nie dadzą. No chyba, że faktycznie przeznaczają na zabieg ileś tam złotych i mogłabyś dopłacić do tej kwoty na lepszą narkozę.