BARFny Świat Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.
BARFne Życie - Diana i próby barfowania
Arya90 - 2016-03-25, 17:49 Kupiłam dziś na spróbowanie wołowinę i przepiórkę.
Wołowina na początku średnio przypadła Dianie do gustu, ale obtoczyłam ją w posypce zrobionej z Cosmy snackies i włożyłam do kuli smakuli. Tak zdobyte mięso zostało zjedzone, a jak już się Diana przekonała, to następną porcję zjadła bez żadnej posypki.
Przepiórka okazala się pyszna od samego początku. Zjedzona bez marudzenia i z wielkim oblizywaniem się
W aptece zamówiłam też tokovit E100, bo nigdzie nie mogłam dostać go od ręki. Arora - 2016-03-25, 20:17 hura, hura!!!! zrobiliśmy pierwszą prawdziwą i pełna mieszankę z przepisu z forum; siedzieliśmy do 1 w nocy a ja cały czas modliłam się, żeby tylko chciały jeść i....jedzą, dzisiaj jedzą!! boże jak się cieszę!!! Co prawda środę obydwie miały sterylizację, tak więc były mocno wygłodniałe (w czwartek niewiele jadły) a dzisiaj jedzą trochę więcej, ale za to prawdziwą mieszankę. Może ta głodówka pomogła? Mam nadzieję, ze już tak zostanie...Arya90 - 2016-03-30, 08:34 Arora super!
Ja dałam pierwszy raz suplementy wszystkie prócz mączki kostnej i tranu, bo jeszcze nie doszły. Zjedzone. Może nie z jakimś wielkim smakiem, ale rano i po południu była puszka, a wieczorem mięso i też zniknęło.
Arya90 - 2016-04-02, 07:00 No to wczoraj wykonałam pierwszą mieszankę.
Pierwsza porcja prawie w całości zjedzona. Zobaczymy, jak będzie dalej Arya90 - 2016-04-03, 21:15 No to jemy sobie tego barfika. :) Dziennie kalkulator wylicza ok 160g mieszanki, Diana zjada około 130g. Ona zawsze jadła mniej karm niż podawały normy, więc jestem zadowolona. Zjada swoje porcje na raz raczej.
Była pierwsza qpa- malutka i bezwonna
No i energii jest mnóstwo- nie ten sam kot- ciągle zabawa w głowie doradora - 2016-04-04, 07:38
Arya90 napisał/a:
Była pierwsza qpa- malutka i bezwonna
prawdziwym szokiem będzie jeśli z jakiś przyczyn przejdziesz chwilowo na karmę i nie będziesz mogła wejść do łazienki, bo kotek przed chwilą zrobił dwójeczkę i można zemdleć Arora - 2016-04-04, 12:22 ja jeszcze pamiętam zapach tej "dwójeczki" Mowiłam wszystkim, że takie małe koteczki a takie wielkie i śmierdzace qupy robią!!! Myślałam, ze tak ma być...a teraz jestem w szoku jakie to małe i bezwonne jest....Laidee - 2016-04-06, 10:20 Gratuluję, że tak łatwo poszło z przestawianiem na BARF. I zazdroszczę. Diana to piękny kot
Co do "dwójeczki" to potwierdzam to, co napisała doradora. Chwilowe nawet przejście na gotową karmę (zwłaszcza suchą) po dłuższym okresie barfowania jest bardzo bolesne. Łatwo przyzwyczaić się do bezwonnego luksusu.
Gdy z interwencji trafiła do nas trzeci "krów", aby cokolwiek jadł daliśmy to, co pachnie najbardziej, więc ma szansę kota skusić pomimo stresu. Suchy PoN. Niestety byłam przy tym, jak kot wszedł do kuwety. NIGDY tego nie zapomnę. Arya90 - 2016-04-07, 19:52 My juz nie mamy zamiaru wracać do żadnych gotowych karm. Za dużo wysiłku poszło w odstawienie suchego Arya90 - 2016-04-11, 18:00 Druga mieszanka= zmiana smaku. Pierwszy dzień Diana podchodziła do tego nieufnie, ale dziś już przekraczamy dzienną porcję wyliczoną przez kalkulator, a Diana domaga się jedzonka. :)Ines - 2016-04-20, 16:54
doradora napisał/a:
Silvena, zdecydowanie rozpieszczasz koty, nie każdy podgrzewa, z tego co pamiętam to chyba Ines daje w ogóle zamrożone i mają se poczekać
E, żeby one jeszcze czekały
Arya90, czytałam na ragdollowym że Diana je już chętniej i waga też ruszyła w górę. Super, oby tak dalej Arya90 - 2016-04-20, 17:04 Zgadza się. Teraz mamy kolejną mieszankę. Tym razem zrobiłam na 3 tygodnie i z kaczką. Znika wszystko z miski, głównie w nocy:) Uważam to za mój mały sukces, jako że była chrupkożercą :)
Teraz przymierzam się do elementów whole prey, ale najpierw muszę doczytać jak to jest z tymi kurczakami jednodniowymi i myszami. Jak je podawać i jak to liczyć ;)Ines - 2016-04-20, 17:18
Arya90 napisał/a:
Teraz przymierzam się do elementów whole prey
Jeszcze lepiej powodzenia!Arya90 - 2016-04-20, 17:42 Nie dziękuję :) Napiszę jak uda mi się coś zdziałać, co na to Diana :)Arya90 - 2016-05-02, 14:32 Ostatecznie nie udało mi się wtedy kupić osesków ani niczego w ten deseń, bo sklep był do 15 czynny, a ja miałam odbiór krwi wołowej na 18 umówioną, ale kolejny raz będę w Poznaniu 7 maja, to może wtedy mi się uda odwiedzić hodowcę.
Jak na razie uczymy się jedzenia dużych kawałków, bo Diana nauczona do mielonek i mini kawałków, za większe nie bardzo wie jak się zabrać. Idzie nam jednak coraz lepiej i myślę, że niedługo mięcho w kawałku to będzie najlepsza zabawa :)
Dziś robię ciekawą mieszankę: baranina + indyk + kurczak. Mam nadzieję, ze zasmakuje.