BARFny Świat Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.
BARF dla psów chorych i szczególnej troski - Problemy żołądkowo-jelitowe psów na BARFie
Anonymous - 2013-02-18, 16:47 Chyba rzeczywiście przedobrzyłam z tymi dodatkami, bo jeszcze i drożdże dostaje. Małże wspomagająco na stawy, bo psiak duży, przednie łapki ma krzywe wskutek poprzedniego żywienia, a i stawy biodrowe na RTG wyszły nieidealne, daję 1-2g dziennie. Pazura daję 4g, tak na próbę kupiłam, bo było napisane, żeby podawać parę razy do roku jako że ma działanie detoksykujące i usprawnia trawienie. Już prawie połowa opakowania nam zeszła, dokończę to i więcej nie będę podawać... Sandra - 2013-02-18, 16:54 Rubi waży 55 kg ?Anonymous - 2013-02-18, 19:05
Sandra napisał/a:
Rubi waży 55 kg ?
Tak Sihaya - 2013-02-18, 20:42 Faktycznie lepiej będzie na razie zastopować z tymi dodatkami, bo ciężko się połapać, na który Rubi (swoją drogą malutki pieseczek ) tak reaguje.koniczynka - 2013-02-20, 21:21 Czarci pazur wpływa dość mocno na trawienie, więc on może być przyczyną jeśli chodzi o wrażliwego psa. Spróbowałabym zmniejszyć dawkę lub całkowicie go odstawić i zobaczyć co się będzie działo.Sihaya - 2013-04-13, 23:06
Frugo napisał/a:
http://www.luposan.de/pl/moorliquid.html
Tak biegam, sprzątam i dopiero teraz przeczytałam skład preparatu. Myślę, że warto próbować. Stosowałam borowinę u zwierząt z dużym powodzeniem, ale nigdy wewnętrznie. Zewnętrznie stosowana zawsze przynosiła korzystne efekty.
Na tej podlinkowanej stronie pominięto przeciwwskazania do podawania tego preparatu. Zaliczają się do nich: ciąża, laktacja, schorzenia kardiologiczne, wszystkie stany zapalne ostre, gorączka, krwotoki i urazy w obrębie przewodu pokarmowego. W przypadku chorób o podłożu endokrynologicznym, także należy zachować ostrożność - borowina zawiera naturalne hormony roślinne.Klaudia - 2013-04-30, 17:51 Temat postu: WymiotyZ tego co zauważyłam, wymioty zaczęły się pojawiać po przejściu na barfa(wcześniej również się pojawiały, ale sporadycznie).
Eris często się zdarza wymiotować w nocy, generalnie po 3 razy, żółcią.
Ostatnio zwymiotowała też mięsem, ale to był problem zbyt dużych kawałków jak na psa, który nie gryzie, a połyka
Jednak dzisiaj to już zaczęło mnie martwić.
O 3 w nocy zrobiła mi pobudkę, wymiotując 3 razy żółcią, rano w okolicach 10-11 zwymiotowała śniadaniem, czyli żołądkami i sercami, przed chwilą znowu wymiotowała ze 4 razy również żółcią.
Jaki może być powód tak licznych wymiotów i co mam w takiej sytuacji zrobić?ciocia_mlotek - 2013-04-30, 18:00 Jak często pies jada?Klaudia - 2013-04-30, 18:05 2 razy dziennie.isabelle30 - 2013-04-30, 18:10 A jesteś w stanie dać psu śniadanie, obiad i kolację? Może nawet 4 posiłki? Moze na jeden raz dostaje zbyt dużą porcję a ta żółć wygląda na wymioty głodowe...
I kolejne pytanie...czy pozwalasz psu a raczej czy pies ma w zwyczaju skubanie trawy?Klaudia - 2013-04-30, 18:21 Jestem w stanie jej rozłożyć posiłki na trzy razy, tylko...jeśli wymiotuje po posiłku(tak jak dzisiaj śniadanie) to myślę, że nie jest głodna.
Trawę skubie za każdym razem jak wychodzimy z domu, czyli co 2,5-3h.isabelle30 - 2013-04-30, 18:27 Może wymiotować po posiłku bo:
- zbyt duża porcja na raz
- zbyt łapczywie zjedzone i połknięte bez gryzienia (Brutusowi też zdarzają się takie zwrotki)
Natomiast żółć to typowe wymioty głodowe.Klaudia - 2013-04-30, 18:30 Ok, to spróbuję dawać jej jedzenie częściej a mniej i kroić na jeszcze mniejsze kawałki.
Oby to było przyczyną, bo nie chciałabym rezygnować z barfa i wracać do karmy isabelle30 - 2013-04-30, 18:46 Z avka wynika że joras...mała buźka. Spróbuj grubo zmielić - bo im mniejsze kawałki dajesz tym łatwiej je połknąć, duże - nie do połknięcia z kolei są porcją na cały dzień. A do czyszczenia zębali kup gnata wołowego - takiego wielkiego i niech sie psina męczy i dręczy i wyżywa.Klaudia - 2013-04-30, 18:55 Spróbuję dostosować się do zaleceń :)
Do tej pory kroiłam w kostkę, coby sobie pogryźli. U starszego się sprawdza, gryzie aż miło, a młoda wciągnie to wszystko nosem, dosłownie w sekundę i nie patrzy czy zmielone, czy kawałki
Do tej pory dawałam jej tylko kości drobiowe ze skrzydełek, bo te miękkie i gładkie.
Ale po tym jak mi zaczęła się dławić kością z szyjki to boję się jej dawać inne kości.
Czy może w przypadku kości wołowych nie ma się czego bać?