BARFny Świat Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.
Off Topic nieBARFny - Jak zwracamy sie do swoich zwierząt ?
Dieselka - 2014-06-04, 12:16 Diesel: Misiu, Dyzio, Słoneczko, pieseczku, ZiZi i K*** gdzie leziesz?!
Rude: Rudzinkx, Rudzina, Rudek, Kotek, potworze, morderco, agresorze, kocurze
Dzika: Dzikutek, "JaPierdzieleIleżMożna?!ZdecydujSięWreszcie!!NieUdawajŻeśSięNagleTakaDzikaZrobiła!!"
Obca: Obca jakoś zawsze jest Obca. Chociaż przede wszystkim zwracam się do niej bardzo "czule", kiedy np po raz kolejny muszę wstawać i drzwi za nią zamykać (mam zatrzaskowe, więc nie mam odruchu zamykania na klucz. A ona je sama potrafi otworzyć i bardzo często korzysta z tej umiejętności. Nie koniecznie wychodzi - tylko popatrzeć). Dlatego kiedy budzi mnie o 4:00 rano wiejący po domu, mroźny powiew, lub jak muszę iść zamknąć drzwi chociaz dopiero co usiadłam po ciężkim dniu, to potrafię wiązanki naprawdę rozbudowane puścić. Nie będę przytaczać, ponieważ cechuje je wielka złożoność i niepowtarzalność. Obca ma to oczywiście w nosie, bo albo już dawno sobie gdzieś poszła albo schowała się w ciepłym pokoju, przed mrozem, który dobiega z dworu.....
Kurde.... no to się miłością do zwierząt nie popisałam :PSandra - 2014-06-04, 12:20
Dieselka napisał/a:
to potrafię wiązanki naprawdę rozbudowane puścić.
cytuj Waćpani
Może i ja sie odważę i dorzucę AniaR - 2014-06-04, 13:46 psi synku, koci synku...
Czasem zostaje sam synek, na co oburza sie moje ludzkie dziecko Sandra - 2014-06-04, 13:48 AniaR, w takim razie nie jestem odosobniona, bo mawiam do mojego Pinto ...Synuś. Jeszcze moje ludzkie dziecko nie słyszało, ale...sprawdzę reakcje filka - 2014-06-04, 14:16 Chłopcy na Hwinkę wołają Finka, Finia, Fin.
Ja: panna (np. "Ale panna ma dziś humorek"), panienka("Moja panienka cudowna"), baba ("Babo ty wstrętna rusz się"), Finiu, Finek, młoda - jak ją wołam, młodzież - jak wołam ją i synów, Hwin (imię z hodowli) - głośno i niskim tonem - jak babsko mi zwieje lub szykuje się do tego - o dziwo działa
I jeszcze z hodowli - Hwinek, Hwinek skur.....synek - adekwatnie do jej charakteru - inaczej mówiąc: gdzie diabeł nie może tam Hwinkę pośle
Mój mąż: córcia , Finka
Mój ojciec: dziewczynka, BUŁA
W końcu Hwinka to moja wyczekana córeczka - kolejna panienka w domu, więc jak to z dziewczynami bywa - mają specjalne traktowanie Iowa - 2014-06-04, 14:16 O, wąteczek dla mnie
Dunia - Duniot, Niuniot, Niunia, Niuńka, Duńcia, Duniątko
Higgs - Higgsiu, Higgsot, po francusku Iggs, Iggsot (znaczy się z niemym "H" ), Misio, Higgsiątko, no i PPS, gdzie rozwinę tylko środek - P*y Pręgowany S*n, bo reszta jest nieładna
Oba: Głodot, Miaukot, Lejot, w zależności od potrzeb;)
Dunia, chyba na wszelki wypadek, reaguje też na "Higgs".Sandra - 2014-06-04, 16:12 Ale nam sie wątek rozwija ....:) Jakie to człowiek ma pomysły
Iowa napisał/a:
Głodot, Miaukot, Lejot, w zależności od potrzeb;)
reeewelacja, tez kupuje.Skipper - 2014-06-04, 17:14 Rico u mnie ma najwięcej epitetów tj. kocia menda, kwieciak maliniak albo skunksi ogon
Ale w ogóle się tym jakoś nie przejmuje
Skippi to najczęściej Skipeniutek
Tosiek się jeszcze nie doigrał gerda - 2014-06-04, 21:23 Nasz pies , któremu nadałam imię "Gucio"(do używania przy ludziach) - w domu dla mnie to GLUT shana55 - 2014-06-04, 21:49 Ja ich mam za dużo, żeby wszystkie wymieniać Napisze po jednym: Mruczuś to słoneczko, Dragon to źiiiaaabełek, Fairy to mysia-pysia, Karmelek to ciuciu, Rafajel to kekuś, a Collin to fanaberia. Sunie wołamy na Gaję - dżudżuś, a Sonia to pirusia
monikasan - 2014-06-04, 21:49 Beti to Betka,Betunia lub Betinkowata
Lili-przeważnie wołamy na nią Prosiaczkowe(bo ma różowy nosek jak Prosiaczek z Kubusia Puchatka)
a Rudolf to Puciak i Mruczalski a grupowo to woła się na nie Łobuzy!rashka - 2014-06-04, 23:27 Mój najstarszy pies ma oficjalnie na imię Hakim (które mu przybiłam po długich i żmudnych poszukiwaniach)- imię to po arabsku znaczy "król, sędzia". I tak też po dziś dzień się do niego zwracam. A w międzyczasie wykształcił sobie takie ksywki jak:
No i najmłodsza z całego towarzystwa, Yavanah: Vanuś, Vana, Strzałka, Strzowersonik i Zołza Zołzowa.
To chyba tyle Skipper - 2014-06-05, 17:06
monikasan napisał/a:
a grupowo to woła się na nie Łobuzy!
U mnie grupowo to szkodniki albo darmozjady Sandra - 2014-06-05, 20:19 Takie cudne sa te wszystkie imiona, że aż nie wiem co z tym zrobić by sie nie zmarnowało ???
rashka napisał/a:
Arcypałek ....Strzowersonik
shana55 napisał/a:
źiiiaaabełek
Ludzie skad to bierzecie Aleksandra88 - 2014-06-06, 07:59 Do Timonka w zależności od sytuacji ale zazwyczaj - Grubciu, Kluseczko, Żuczku no i Zajączku :) Jak mam gorszy dzień a wybitnie mi dokazuje to jest skurczybąkiem.
Zosia była zazwyczaj księżniczką.
Miałam kiedyś psa, grzywacza chińskiego, Homera. Wołałam na niego - Homisław, jak była mały to Homciu Pomciu, TŻ natomiast na spacerach z lubością wołał na niego Niemój :) o dziwo reagował.