BARFny Świat Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.
Kulinaria dwunogów - Co w składzie piszczy - w poszukiwaniu naturalnej żywności
ciocia_mlotek - 2013-06-23, 19:37 Nie denerwuj mnie. To ja tu z samymi młodziutkimi krzaczkami a ty mi tu o klęsce urodzaju. FochKomanka - 2013-09-21, 12:58
Tufitka napisał/a:
Kupuję im Piątnicy 18% nie za słodka, nie za kwaśna. Inne koty, które są na naszym wikcie też tę śmietanę dostają co jakiś czas i nie ma sensacji żołądkowych.
Tufitko, widziałaś skład tej "śmietany"?
Skład: Śmietana, skrobia modyfikowana, pektyna, E410 Mączka chleba świętojańskiego, E412 Guma guar.
Podobnie Danone oszukuje śmietany.
W tej samej cenie można kupić prawdziwą śmietanę, tylko trzeba uważnie etykiety czytać. Dobrze, że kotom służy, ale mnie wkurza robienie z klienta wariata Tufitka - 2013-09-21, 16:35 no nie widziałam teraz się przyjrzę, zanim kupię, to jaką kupować?Dieselka - 2013-09-21, 16:46 na jogurty patrzyłam, na sery też, o śmietanie nie pomyślałam...
wszędzie te dodatki wcisną ;/Witalis - 2013-09-21, 16:55 ostatnio szukałam masła i bardzo ciężko trafić na takie, które ma w składzie jedynie śmietankę pasteryzowanąTufitka - 2013-09-21, 17:22 chyba od tych dodatków (nawet jednego) niestety się nie ucieknie. A nie wiem czy znajdzie się masło, śmietana z prawdziwego zdarzenia.ciocia_mlotek - 2013-09-21, 18:59 Wy sobie przynajmniej od biedy mozecie zrobić same. Kupić od chłopa mleko jeszcze można. Tu u mnie nielegalna jest sprzedaż surowego mleka i śmietany. A tyle bezdodatowtch rzeczy możnaby sobie zrobić w domuKomanka - 2013-09-21, 19:36 Chyba nawet smietana z Lidla jest lepsza, w skladzie smietanka i bakterie fermentacji kwasu mlekowego.
Bo chociaz dodatki w Piatnicy i Danone sa z reguly nieszkodliwe i pochodzenia naturalnego, to irytujace jest, ze wszedzie palce maczaja ksiegowi
Wariacji mozna dostac z zabawa w detektywa. Zakupy czegokolwiek zaczynam od czytania etykiet - maslanka z Lidla jest zageszczana zelatyna (i chociaz to dodatek naturalny, to po co??), karton produktu mlekopodobnego 3,2% tluszczu, ale zawierajace olej roslinny (!!) - u mnie w pracy sie na to nacieli, caly karton tego czegos kupiono w Makro, a psulo sie dzien po otwarciu. Mieso mielone garmazeryjne, w ktorym okolo 80% zawartosci to mieso, a reszta dodatek blonnika pszennego, soli i czegos tam jeszcze (przyklad z Lidla).
Parafrazujac pelnego fobii serialowego detektywa Monka - czytanie etykiet to "przeklenstwo i blogoslawienstwo"
PS Brak polskich liter, wiem, wiem :)Bianka 4 - 2013-09-21, 19:46 Najczęściej kupuję śmietanę Zott, ale na niej z kolei w ogóle nie ma podanego składu... Tufitka - 2013-09-21, 20:42
Komanka napisał/a:
Chyba nawet smietana z Lidla jest lepsza
kupowałam, jest kwaśniejsza i kotom nie wchodziła.Witalis - 2013-09-21, 20:45 jak ja kiedyś przeczytałam skład jogurtu z Bakomy, to niedobrze mi się zrobiło. Później pokazałam go koleżance, która jest vege i od tej pory już go nie je...
Teraz tylko naturalne jogurty pijemy i najlepiej Jana, bo nie zauważyłyśmy tam dziwnych dodatkówDieselka - 2013-09-22, 11:11 ja jogurty nauczyłam się czytać, odkąd odkryłam żelatynę w danonie ;/
Masła za dużo nie używam ale jak już to albo to eko, albo zwykła osełka. Nic tam nie ma napisanego o dodatkach.
Jadę dzisiaj po śmietane - zobaczymy co wymodzę :)Dieselka - 2013-09-22, 13:23 śmietana EkoŁukta (jakieś tam certyfikaty eko ma)
skład: śmietanka, czyste kultury bakterii, substancja zagęszczająca: mączka chleba świętojańskiego, pektyna
Rudemu smakuje :)Tufitka - 2013-09-22, 20:22
ciocia_mlotek napisał/a:
Wy sobie przynajmniej od biedy mozecie zrobić same. Kupić od chłopa mleko jeszcze można.
Można próbować zrobić, jak masz zaufanych gospodarzy, którzy sprzedadzą Ci mleko z "pierwszego tłoczenia", czyli prosto z udoju, bez przecedzania przez gazy, żeby tłuste zostawić sobie na masełko czy śmietankę.
W dawnych czasach, jak w lecie na działce z rodzicami się mieszakło i jeździło do gospodarstwa, żeby mleko z południowego udoju kupić. TO ZAWSZE przecedzali przy nas przez szmatkę. Nie było z czego masła i śmietanki zrobić.
Teraz krów coraz mniej, to gdzie takie mleko kupić?ciocia_mlotek - 2013-09-22, 20:30 Nikt mi tu nie sprzeda surowego mleka. To jest nielegalne i mogą za to słono beknąć jeśli się ktos dowie. A " uprzejmie donoszę" typu ludzi nie brakuje.
Na południu, w Angli i Walii istnieją farmy, które mają specjalne licencje na sprzedaż takiego mleka "toksycznego i zabójczego" ale w Szkocji jest to nielegalne zupełnie