BARFny Świat Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.
Off Topic nieBARFny - Zwisająca skóra (fałd brzuszny) u kotów
Terhie - 2013-03-13, 13:43 Nie można mieć wszystkiego Chodzi tylko o pewne tendencje. Oba moje koty mają ogony dłuższe niż przeciętny (widywany przeze mnie) dachowiec, ale Mały Kot - nakrapiane brzucho, marmurek - ma dłuższy niż Sanjiro, czarny skarpetkowiec.dagnes - 2013-03-14, 18:23
Terhie napisał/a:
oprócz fałdy brzuszkowej koty domowo-dachowe bliżej spokrewnione z dzikimi kotami posiadają inne charakterystyczne cechy:
- dłuższy ogon
- większe uszy
- lepsza skoczność (wyżej skaczą).
Oooo! To mój Pedro musi być wyjątkowo "dziki"
- ma ogrooomną fałdkę brzuszną
- ma wyjątkowo długi ogon
- skacze i włazi na najwyższe miejsca w domu i poza domem (był już nawet na dachu u sąsiada )
- jedynie uszu nie ma jakoś wyjątkowo dużych, ale może w zamian liczy się wyjątkowo długi tułów...? gerda - 2013-03-14, 18:37 Mój NFO (podobno blisko dzikiej rasy) nie ma żadnej faldy - brzuszek gładki, trochę skóry przy udach Meri - 2013-03-14, 19:31
gerda napisał/a:
Mój NFO (podobno blisko dzikiej rasy) nie ma żadnej faldy - brzuszek gładki, trochę skóry przy udach
NFO, MCO i SIB to koty rasy pierwotnej, więc można rzecz, że jest to dzika rasa
Niemniej NFO mają spore uszy, długie ogony, więc bez obaw zenia - 2013-03-14, 20:29 moje maja i ogony i uszy,nieraz fałdę
ale skocznośc średnią
chyba sie zaliczaja do dziczy Terhie - 2013-03-14, 21:01
dagnes napisał/a:
ale może w zamian liczy się wyjątkowo długi tułów...?
Pewnie, że się liczy Choć mnie o dzikości bardziej przekonuje ten dach sąsiada
U wielu kotów domowych pojawiają się fałdy brzuszne różnej wielkości, które wynikają z uwarunkowań genetycznych. Niekiedy stanowią nawet utrudnienie w poruszaniu się i trzeba je operacyjnie zmniejszać (usuwać). Fałdy te występują w równej mierze u kotek co u kocurów.
Więc uwaga! bo będziemy usuwać! milena88 - 2013-05-10, 15:04 Moja kotka jakby zrobiła się smuklejsza na barfie, tylko ten fałd jeszcze bardziej widoczny i pusty Skipper - 2013-05-11, 11:04
zenia napisał/a:
moje maja i ogony i uszy,nieraz fałdę
ale skocznośc średnią
chyba sie zaliczaja do dziczy
Hehehe, w kwestii skoczności to myślę, że mojego Rico nikt i nic nie przebije
Ogon pierzasty a la skunks i strasznie dłuuuugi, uszy wiadomo jakie ale to mutacja naturalna a nie genetyczna.
W domu na pewno można go zaliczyć do dziczy, w terenie jegomość lekko tchórzem podszyty pazurami wszystkich łap przyczepia się do mojego odzienia i nijak go potem odczepićNina_Brzeg - 2014-01-10, 13:07 U kotów mojego brata ta fałda zawsze była spora, były kotami domowymi, typowe kanapowce.
Od trzech lat mieszkają w domu na wsi. Jakiś czas kotów nie wypuszczali ale później już się nie udawało (przy dwójce małych dzieci, które non stop łażą z domu na dwór). Koty stały się 'wiejskimi kocurami'. Polują rewelacyjnie, ganiają za innymi kotami (mimo braku jajek i nie pierwszej młodości, mają 10 i 14 lat). Fałd prawie nie ma a były spore.ciocia_mlotek - 2014-01-10, 14:04 Znaczy się koty wcześniej były po prostu tłuściochy a nie miaały fałd skórny Nina_Brzeg - 2014-01-11, 16:06 ciocia_mlotek, miały luźną, pustą fałdę skóry na brzuchu.
Owszem, były grubsze, ale ten worek miały pusty. Teraz został w naprawdę niewielkiej ilości.
Myślę, że to kwestia ruchu. W mieszkaniu były bardzo naziemne, kanapowe. Nie miały wysokich drapaków, itp. Teraz ganiają po drzewach, biegają i polują. Zrobiły się mega szczupłe ale jednocześnie umięśnione. Miks persa (mamusia persica) ma większą fałdkę, dachowiec z dziada pradziada prawie całkiem się jej pozbył ale nadal jest widoczna. Tyle, że nieporównywanie do tego co było kiedyś.
Mój kot (tzn kot rodziców) ma fałdę tłuszczową i wygląda zdecydowanie inaczej niż skórna Ale się odchudzamy, z efektami ciocia_mlotek - 2014-01-11, 16:08 A to ciekawekreomolinka - 2014-08-02, 19:20 Mojemu zaczęło niedawno wyjątkowo dyndać, więc dieta od dwóch tygodni jakoś. Jemu nie zaszkodzi a może się ta fala dunaju zmniejszy. Niby pusta. Moim zdaniem to chyba brak ruchu jest.Retriver - 2014-08-07, 05:36 Mój kocio trzy letni dachowiec, ma zwis tzw. letni, większość czasu spędza na dworze ilość ruchu pogoń za barfem nie ma łatwo sam sobie organizuje jedzenie, to w misce leżakuje wzgardzone i zjada go pies. Zimą fałda zostaje wypełnione tłuszczem, kot siadając ma wypchane boczki które wyraźnie widać jak siedzi boki są szerzej niż ustawienie łap. Latem wygląda jak karmiąca kotka
Obalam mit, że kot kastrowany jest grubasem Lena06 - 2015-03-31, 23:53 Kurcze, trafiłam na ten wątek przypadkiem i dobrze, bo wszyscy na Kida naskakują (szczególnie babcia z dziadkiem), że kot ma za dobrze, bo wór mu do ziemi rośnie Kota dzięki tym informacjom wesprę i skończy się wyśmiewanie z niego.
Jak już wspominałam gdzieś, Kiduś miał problemy z wagą, ale obecnie mimo wagi 7 kg wygląda bardzo dobrze. Szczególnie, gdy zbliża się lato Kidu chudnie w oczach, a wielki worek zostaje. Jakoś nigdy nie przypuszczałabym, że dzięki temu workowi kot miałby szybciej ganiać. Na czym miałby wtedy polegać ten myk?
Ja jak patrzę na Kida biegnącego to mam wrażenie, że się kiedyś o ten worek przewróci
Nigdy nie zapomnę pewnego pamiętnego dnia. Wracałam do domu ze spaceru z moją młodszą kuzynką, a Kidi nas usłyszał z innych działek, na których akurat przebywał. Pędem do nas leciał, a ten nieszczęsny worek unosił się mu z jednej strony na drugą. Wyglądał przekomicznie. Pech chciał, że z naprzeciwka szła pewna pani z wnuczką prawdopodobnie i mówi do niej: Patrz Amelko, jakie kicia ma cycuchy duże. Pewnie kociaczki odchowuje
Mnie zamurowała, a moja 8-letnia kuzynka wypaliła: Nie proszę pani, to kot i to jeszcze kastrat!
Wtedy zamurowało tą panią