BARFny Świat Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.
BARFne ABC dla psów - BARF dla początkujących - pytania, problemy
scarletmara - 2015-02-28, 21:41 ja mam najzwyklejszego najtańszgo Zelmera za dwieście parę złotych i z kościami drobiowymi sobie jakoś radzi. Na wszelki wypadek je najpierw tasakiem i tłuczkiem traktuję na małe drzazgi i potem razem z miesem do maszynki wrzucam. Grubszych i mocniejszych kosci np. kaczka czy indyk już moja maszynka brać nie chce za bardzo. Tylko dla psa to nie wiem czy jest sens w ogóle kosci mielić? Nie lepiej całe dawać ? Ja nawet kotom rzadko kiedy mielę bo i one wolą w całości i dla mnie mniej roboty.Ines - 2015-02-28, 21:45 Pewnie, że lepiej w całości dawać natomiast mój zelmer za niecałe 2 stówki bez problemu łyka kości królicze, kacze i gęsie.prymek - 2015-03-01, 11:30 no i rozmrozonego juz nie chce jesc :(
juz nie czaje co jej nie pasuje - swiezo mielone wcina az sie uszy trzesa a to samo rozmrozone juz nie chce :(Lena06 - 2015-03-01, 11:34 przegłodzi się to zje. Zabierasz miskę po 15 min, chowasz do lodówki. Wyjmujesz w porze kolejnego posiłku i tak do skutku. Nie przejmuj się jej fochami. Mój pies niby wymiotuje, jak nie dostanie jeść trzy razy na dzień (w sensie z głodu), ale czasem jak załapie focha na jakieś mięso to i dwa dni głoduje...aż w końcu zje scarletmara - 2015-03-01, 11:49 prymek a jak rozmrażasz to mięso i ogrzewasz do temp. pokojowej? bo coś wcześniej pisałeś o mikrofali, więc może tu jest "pies pogrzebany" ? jeśli świeżego nie musiałeś w żaden sposób podgrzewać a to rozmrożone jakoś podgrzewałeś.prymek - 2015-03-01, 12:49 To wczorajsze swiezo mielone jako ze mieso bylo wyjete z lodowki a serca jeszxze lekko zamrozone to tez jej lekko podgrzalem w mikrofali - wiec mikrofala chyba nie jest problemem :(scarletmara - 2015-03-01, 15:51 Wiesz prymek ja tam twoją psinę troche rozumiem bo ja sama też czuję w smaku różnicę między świeżym i mrożonym mięskiem więc ona pewnie tym bardziej. Możesz jeszcze spróbować mojego sposobu rozmrażania, który u moich kotów akurat działa i takie smakuje im najlepiej. Prosto z zamrażalnika wkładam mięsko w szczelnym woreczku foliowym do naczynia z zimną wodą. Rozmraża się w ten sposób dość szybko tylko musi być pokrojone na w miarę male kawałki (u mnie to nigdy nie są bryłki większe niż 350g.), potem jesli potrzeba podgrzewam miskę z mięskiem jeszcze minutkę nad naczynkiem ze świeżo zagotowaną wodą ale najlepiej smakuje futrom takie, które wystarczająco długo leżało w tej zimnej wodzie bo to dodatkowe ogrzewanie nad parą ciężko wyczuć żeby się mięsko nie zaczęło ścinać a jak sie zetnie albo za mocno podgrzeje to już jest dla nich niejadalne.prymek - 2015-03-01, 16:37 No wlasnie to mielone rozmrazane w mikrofali potrafi sie czesc wrecz zaparzyc a czesc pozostac surowe- sprobuje na noc wyjac mrozonke to ba rano powinna byc naturalnie rozmrozona, chiciaz wczesnuej tego baranka musialem jej zaparzac zeby zjadla - wiec to zaparzenie w mikrofali chyba nie jest problemem:(
Moze fakt ze sa i dostaje chrupki - suedzi jej w lebku najbardziej :)malgorzatka17 - 2015-03-02, 13:54 prymek wywnioskowałam z Twoich postów że Ty chyba karmisz swego psa na zmianę barfem i chrupkami ( tak mi się wydaje że wcześniej pisałeś że rano dajesz mięso a wieczorem chrupy). Ja też dopiero zaczynam swoją przygodę z barfem, wiec mogę się mylić ale tak sobie myślę, czy właśnie tu nie jest pies pogrzebany. Wiadomo, że chrupy trawią się inaczej niż mieso. Może po prostu Twój pies źle się czuje po takiej mieszance i może kojarzy to z mięsem. Może spróbuj jednak odstawić chrupy całkowicie i zobacz wtedy. Mój pies też wcześniej był na chrupkach ale gdy postanowiłam przejść na barfa to z chrupek zrezygnowałam całkowicie. I póki co mała moja nie ma problemów z mięskiem. A też rozmrażam na noc wkładając do lodówki i rano mam gotową porcję którą dzielę na trzy porcje i podaję jej to ( ja sobie ułatwiłam życie i robię gotowe zbilansowane mieszanki które zamrażam w dziennych porcjach) Moja sunia do tej pory pięknie wcina mięsko, wprowadzam jej stopniowo różne nowe gatunki mięs i nie grymasi. Nie toleruje tylko mielonek. Wymiotuje po nich. Dlatego u nas gotowe mieszanki z ASPOLU odpadają. Ona woli jednak dostać w kawałkach. Spróbuj może odstawić chrupy i zobacz czy to nie w nich jest problem.Anonymous - 2015-03-02, 14:26 Ja się nie bawię w rozmrażanie w lodówce, bo musiałabym wyjmować porcję dwa dni wcześniej... inaczej nie ma szans żeby się rozmroziło, może macie jakieś inne lodówki . Mięsko wyciągam późnym wieczorem i zostawiam w kuchni na blacie i na rano jest rozmrożone jak należy. Połowę dostaje rano, połowę wieczorem.
Rozmrażanie w mikroweli to jest nie najlepszy pomysł... Pies na początku barfowania nie ma jeszcze odpowiedniego pH w żołądku i takie częściowo zaparzone mięsko, w którym gwałtownie namnażają się bakterie może mu zaszkodzić. Po prostu trzeba pamiętać żeby wieczorem wyciągnąć porcję na następny dzień i problem z głowy prymek - 2015-03-02, 14:46 Hmm;(
Ale kupki ma ok - tyle ze due zmusza do jedzenia surowizny;(
To chyba odpuszcze ten caly barf poku nie skinczy chrupek bo co ja potem z nimi zrobie :(
Mam pytanko jako ze nie powinno sie zamrazac czegos co jyz sie lekko rozmrozilo to moze tu jest problem ze w 500 g mieszance jest 100 g serc gesich lekko rozmrozonych do zmielenia i potem w tym miksie spowrotem zamrozonych?Lena06 - 2015-03-02, 14:52
prymek napisał/a:
To chyba odpuszcze ten caly barf poku nie skinczy chrupek bo co ja potem z nimi zrobie :(
Biedy w schroniskach będą wdzięczne
Wątpię żeby był problem w zamrażaniu tego, co rozmrożone. Ja myślę, że po prostu cały czas pies pozostaje przy tym, co go uzależnia, czyli chrupkach i mając do wyboru chrupki wieczorem a mięso rano, woli poczekać na to, co jej bardziej smakuje aggie - 2015-03-02, 22:10 Witam wszystkich. Swoją przygodę z forum postanawiam zacząć w tym wątku, ponieważ wydaje mi się najodpowiedniejszy do moich pytań.
Od soboty przestawiam psa na BARF i żebym mogła zrobić zaopatrzenie na cały tydzień skorzystałam z kalkulatora dostępnego na stronie Zadowolony Pies. Kalkulator wydał mi się bardzo przejrzysty i ładnie wyliczył ile czego mam podawać w perspektywie 7 dni (zmieniłam tylko proporcję mięso/warzywa z domyślnych na 70/30) i na tej podstawie zakupiłam odpowiednie produkty gotowego BARFa (wołowina/cielęcina z kością/indyk z kością+ oczywiście żołądki, od których zaczęliśmy).
Czytam jednak Wasze forum i zastanawiam się, czy ten kalkulator na pewno prawidłowo wyliczył ile czego być powinno w kontekście szczeniaka (i to dużej rasy, bo DSPP)? Porównując wyliczenia z kalkulatora z ogólnymi zasadami to się raczej zgadza (chodzi mi o proporcje mięso/kości/podroby/żołądki), ale trochę boję się że jednak czegoś mu nie dostarczę i w efekcie swoimi dobrymi chęciami wyrządzę więcej złego niż dobrego...
Co o tym myślicie?
Kolejna rzecz która mnie zastanawia (zakładając, że kalkulator jest OK)- czy przy takich wyliczeniach powinnam dodatkowo suplementować Mańka wapniem? Co prawda zamówiłam już wapń z alg, mam też już same algi, drożdże piwne i olej z łososia (których używaliśmy już wcześniej), tylko nie wiem czy je stosować?
Proszę o wyrozumiałość, bo naprawdę dopiero raczkuję... Anonymous - 2015-03-02, 22:51 Jeżeli chodzi o drożdże i olej z łososia to jak najbardziej możesz, a nawet powinnaś stosować.
Nie bardzo wiem co rozumiesz pod określeniem "wapń z alg". To jest jakiś ekstrakt? Czy po prostu
algi- może masz opis tego prep. albo link do strony internetowej to wtedy można coś więcej powiedzieć, bo wapnia raczej z gotowych mieszanek pies będzie miał pod dostatkiem ponieważ zawierają często nawet 50% mielonych kości. Jednak algi stosuje się też jako źródło jodu, a nie wapnia, dlatego właśnie dopytuję co dokładnie masz na składzie.vesela krava - 2015-03-02, 23:07 Wapno z alg robi Lunderland, jest to jak najbardziej suplement wapnia:https://www.lunderland-ti..._ID=500#Ziel500