To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

BARFne ABC dla psów - BARF dla początkujących - pytania, problemy

prymek - 2015-02-19, 14:40

no no, ale to nie pies tylko jego zoladek zwraca, poza tym ma w perspektywie wor z chrupami :(
- zapodalem 200 g baranka - bo i tak w lodowie juz odtajal :(
podeszla poniuchala - i chyba skojarzyla zapach z tym ze oddala to miecho rano - i oglada sie na worek z chrupami (moze go schowac)
- czy jak na poczatek ugotuje jej tego barana , a potem np. tylko sparze - to nie bedzie latwiejszy do strawienia i w ten sposob latwiej bedzie ja przestawic na docelowo surowego?

ciocia_mlotek - 2015-02-19, 15:04

Mozesz spróbować podgotowane najpierw. Ale nie mieszaj z chrupami. Wybierz sobie jeden sposób i się go trzymaj. Tak dla psa będzie najłatwiej
Snedronningen - 2015-02-19, 15:19

prymek, spróbuj tak jak ciotka radzi. Zacznij lekko podgotowywać, z czasem coraz słabiej i słabiej i słabiej aż zaczniesz tylko sparzać a potem już dawać surowe. Sprawdź też czy jest dobrze rozmrożone, możliwe, że jest dla Cami za zimne i to jej tak przeszkadza. Zanim podasz, potrzymaj chwilę poza lodówką. Ja też wymiotuję po zimnym.
prymek - 2015-02-19, 16:07

ok,
wrzucilem jej 4-5 chrupek w to podane po poludniu - poszla wyzarla tylko chrupy , steka i patrzy na mmnie kiedy dam jej jesc :(
ok to podgotuje troche i dam - mam nadzieje ze sie w srake te wymioty nie zamienia :(
wogole sie dziwnie zachowuje - czyzby az taka bystra byla:
- co zzarla i oddala to juz nie chce ruszyc drugi raz tego samego swiezego :(
wczesniej jak cokolowiek miesnego sie w kuchni przygotowuje to lezy na podlodze i czeka na skrawki :(
zreszta nie tylko miesne ale wszystko co my jemy - jest dla niej bardzo atrakcyjne :)
p.s. rozmrazane bylo w mikrofali wiec raczej bylo bardziej cieple niz zimne :(

prymek - 2015-02-19, 16:19

podgotowane (widac bardziej jej domowe przypomina )- "cale" 200 g wsunela- zob. czy nie odda za godzinke ?
co do chrup (nie wiem czy pisalem wczesniej ale docelowo chce ja ustawic na rano miecho a wieczor chrupy - zawsze latwiej jak sie gdzies wyjedzie a nie ma zamrazarki - poza tym cale 20 kg wor z terminem do marca stoi) to podac jej jeszcze dzis potem? czy lepiej przeglodzic do rana? a rano tylko ta sparzona baraninke dac?
wogole sie zastanawiam czy przestawianie z chrup na swieze jest takie samo ciezkie jak odwrotnie?
bo moze latwiej bedzie ja przestawic na swieze a potem wprowadzic jeden posilek dzienny w chrupach?
czy jest ryzyko ze za tydzien dwa juz chrup nie ruszy tak jak teraz ma problem z tym co oddaje :)
macie jakies doswiadczenia w tej kwestii?

prymek - 2015-02-20, 11:32

witam,
dzis wrzucilem 250 g mrozonki do zagotowanej wody na 30 sek i tak zaparzonego baranka podalem suni - nie zwrocila :) narazie (minely 2 h)
czy podac jej druga czesc surowizny jeszcze czy nie zwiekszac lepiej ilosci miecha, czy podac ale tez zaparzone lepiej?
pzdr

Fayolka - 2015-02-27, 14:29

Mam problem :/
Suka teściowej (ok. 10 lat) ma ogromne problemy skórne- od łopatek po ogon skóra się łuszczy, a pies wygryza sobie sierść (i to bardzo skutecznie- wygląda przedziwnie z kudłatą głową i gołym tyłkiem). Teściowa była z psem u weterynarza, ale ten nie potrafił niczego mądrego powiedzieć (może grzyb, może alergia pokarmowa, więc nie podam żadnego leku). Wczoraj zawieźliśmy ją do weta, pobrała zeskrobiny, ale pod mikroskopem nie znalazła niczego niepokojącego. Czekamy na wyniki wymazu, będą w przyszłym tygodniu. Na tę chwilę weterynarz zalecił zmianę karmy- obecnie pies je Pedigree. Byliśmy u naszego weta, który wie, że kot pałaszuje BARFa (i choć w gabinecie jest sklepik Royala, to weterynarz nie próbował nas na niego namówić) i proponował również taką dietę dla psa teściowej. Ja się kompletnie na BARFie dla psów nie znam, ale wiem tyle, że różni się od tego kociego. Chciałam zapytać mądrzejszych ode mnie, czy przygotowanie psiego BARFa dostarcza wielu trudności? Teściowa jest osobą pracującą (wręcz pracoholikiem) i przez większość dnia nie ma jej w domu, więc nie wiem, czy sucha karma nie jest jedynym rozwiązaniem- sypie psu do miski rano, później dostaje drugi raz wieczorem. Moje kocie doświadczenie podpowiada mi, że w takiej sytuacji ciężko byłoby karmić psa mięsem- my kotu podajemy w małych porcjach kilka razy dziennie, bo uleżane i zeschnięte jest niejadalne :evil: Wiem, że ciężko coś doradzić nie znając psa, ale może podzielicie się doświadczeniem- Wasze psy jedzą raz czy kilka razy dziennie? Czy podawanie mieszanki/mięsa raz (lub dwa razy) dziennie zdałoby egzamin? Czy zupełny laik, który fizycznie nie ma czasu na doszkalanie się w temacie psiego żywienia będzie w stanie ogarnąć podstawowe zasady (tu nie chodzi o brak chęci, ale teściowa nawet po pracy jest w pracy)? Czy dobrym pomysłem byłoby wprowadzenie BARFa choć połowicznie? Tj. rano suche, wieczorem mięso?
Weterynarka poleciła nam karmę Arion z jagnięciną i ryżem, ale po składzie widzę, że chyba nie jest to najlepsze rozwiązanie. Jest duża szansa, że problemy skórne są wynikiem alergii pokarmowej- czy u psów, tak jak u kotów, najlepiej zacząć od wyeliminowania z diety drobiu? Jeśli tak, to czy znacie jakąś dobrą karmę, którą można wprowadzić, nim ustalimy coś w temacie BARFa i którą ewentualnie można podawać obok BARFa, jako uzupełnienie diety? Dla teściowej cena nie ma większego znaczenia, karmi Pedigree, bo wydawało jej się, że to bardzo dobra karma (dziękujmy reklamom).
Pies jest średniej wielkości, jakiś kundelkowy miks Nowofundlanda, 26kg.
Będę wdzięczna za wszystkie rady! :kwiatek:

ciocia_mlotek - 2015-02-27, 15:38

Psi barf nie jest trudny. ANi trochę trudniejszy od kociego, a wręcz łatwiejszy bo w przeciwieństwie do kota, pies ni musi mieć praktycznie każdego posiłku zbilansowanego. Pieskowi układa się jadłospis, roi zakupy, dzieli na porcje i mrozi. Potem rozmrażasz, dajesz do miski i już. Z psami chyba też zazwyczaj łatwiej jeśli chodzi o fochy. Dasz to zje
Piesek może jeść 2 razy dziennie. Wieczorem wyjmujesz 2 porcje z zamrażarki. Rano dajesz jedną wieczorem drugą i po filozofii. Jedyna czasochłonność to wymieszanie suplementów do mielonek. ALe to można i suple przygotowywać sobie w porcjach i potem mieszać z rozmrożoną porcją.
Pies nie musi codziennie dostać idealnie takiej samej porcji supli. Można więc potrzebną ilość podzielić sobie na ilość porcji, które w danym jadłospisie mamy w mielonkach
Wejdź sobie w dział psiego barfa, poczytaj. To naprawdę nie jest skomplikowane i nawet osoba dużo pracująca przy odrobinie organizacji zakupowej, spokojnie się ogarnie

Lena06 - 2015-02-27, 15:49

Ale supli nie musi też jeść z mielonkami, tylko np. wymieszane z jajkiem. Ewentualnie porcja mięsa pokrojona w kostkę i wymieszana z jajem i suplami (ja tak robię ;-) )
ciocia_mlotek - 2015-02-27, 16:00

No tak, w sumie wszystko zależy od tego czy pies będzie je lubił czy nie i jak łatwiej będzie je "przemycić"
Fayolka - 2015-02-27, 17:49

Dziękuję Wam bardzo za odpowiedzi i za przeniesienie mojego posta do odpowiedniego wątku ^^ Chyba faktycznie sama się dokształcę pod kątem psich mieszanek i po prostu ukręcę coś dla psa, a teściowej pozostanie rozmrażanie i podawanie ;-)
Myślicie zatem, żeby już nie szukać dobrej gotowej karmy, tylko od razu przejść na BARF? My niestety dopiero w przyszłym tygodniu będziemy mieli możliwość pojechania do teściowej (to ok. 70km od nas- wizyta z psem u weterynarza i odwiezienie go do domu kosztowało nas w sumie 300km drogi 8-) ), a tym samym dopiero wtedy mogłabym zawieźć mieszankę. Czy do tego czasu pies ma jeść to, co do tej pory (tj. suche Pedigree), czy może zwykłe mięso, jeszcze bez supli będzie odpowiedniejsze? Co byłoby lepsze Waszym zdaniem? Perła ogólnie jest w dobrej kondycji, poza tą nieszczęsną skórą.
Głupio mi strasznie, że nasz kot od pół roku wcina mięso aż się uszy trzęsą, a zwierzaki u moich rodziców i teściowej dalej lecą na marketówkach :oops: Za ok. 2 tygodnie jadę do rodziców i chciałam już na miejscu zrobić mieszankę dla mojego dachowca, który został w rodzinnym domu, ale chyba od razu przestawię psa, skoro i tak czeka mnie nauka psiego BARFa :mrgreen:

Lena06 - 2015-02-27, 19:34

Może chociaż mięso gotowane przez ten czas. Przestawienie natychmiastowe psa, który wcinał marketówkę przez całe życie na surowe może być ryzykowne.
Fayolka - 2015-02-27, 20:07

Dziękuję :kwiatek:
Mam jeszcze kilka pytań, ale już nie zamęczam. Poczytam, poszukam, a jak dalej coś będzie niejasne, to wrócę ;-)

ciocia_mlotek - 2015-02-27, 22:46

Spokojnie, tydzieńpsa nie zbawi. Zanim polecisz na huirra, poczytaj, zeby sama sie w tym ogarnąć i móc teściowej wytłumaczyć co i jak
Z pytaniami wal,zawsze znajdzie się ktoś kto coś podpowie

prymek - 2015-02-28, 16:58

a u mnie tak :)
zoladki oddane dystrybutorowi i jako ze sie miejsce zwolnilo kupilem w makro 4 kg wolowiny II za 12,59 bodajze + po 1 kg serca gesie(6 pln) i watrobke drobiowa (5 pln)
pozyczylem maszynke i porobilem paczuszki po 0,5 kg (350 g wolowiny,100 g serc, 50 g watrobki) watrobki nie mielilem bo packa sie robi , wiec w woreczku jest w calosci (wlasciwie docelowo to nie bede chyba tego mielil bo ta wolowina jest w malych kawalkach)
psina lezala przy mnie jak sie z tym "zabawialem" - rzucone serce zezarla, watrobke tak samo, a potem pol kilo tego mixa (lekko podgrzanego w mikro do temp pokojowej) wsunela :)
nie zwymiotowala, kupka tez w miare :)
wiec szczerze nie wiem co bylo przyczyna ze te primexowe zoladki oddala i juz nie chciala ich jesc, baranine (nie tania) tez - czy moze to bylo juz rozmrozone i ponownie zamrozone ze jej nie podchodzilo - poza tym jak looknalem po ile w makro jest dziczyzna czy jagnie i baran - to sie zastanawiam co w tych mrozonkach jest - skoro 1 kg wycgodzi sporo taniej.
Co do karmienia i ilosci - znaczam ze popoludniu dostaje jeszcze chrupki:(
Czy do tego miesa dolewac jej olej lososiowy i drozdze piwne - czy narazie nie suplementowac skoro i tak raz dziennie dostaje "zbilansowane" chrupki?
mam jeszcze pytanko co do maszynek (bo jesli to wypali to chyba tez dolacze do grona mieszajacych samemu-i to nie ja o tym zdecydowalem tylko jak widac sunia)
jakich uzywacie i czy mielicie tez kosci i chrzastki (np. drobiowe)
czy kupowac wilka za 450 czy te za 300 First (1200-1800W) tez dadza rade ?



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group