To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

BARFne ABC dla psów - Rośliny w diecie psów

Jara - 2013-11-04, 11:36

Ja osobiście bym nie pozwalała na spożywanie przez psa żołędzi, kasztanów itd, bo psy ich raczej nie trawią. Pół biedy jak wyjdzie drugą stroną, ale może nie wyjść, a zostać w żołądku.
Mój pies miał już operację żołądka, bo połknął całą piłkę, znam psa co miał operację żołądka, bo połknął kasztana. Jest droga, bolesna i inwazyjna, więc radzę uważać ;)

Badianek - 2013-11-04, 12:07

Czy pokrzywa,która teraz,przy tej ciepłej pogodzie pięknie odbiła,ma tyle samo cennych wartości,jak ta wiosenna? Dodawałam ją wcześniej do papek i psy chętnie jadły. Rośnie dziko w dobrym miejscu, z dala od drogi. Może warto zrobić zapas na zimę w postaci mrożonki?
ciocia_mlotek - 2013-11-04, 12:08

Nie jestem pewna czy jest idealnie tak samo wartościowa, ale jest w ogóle więc wg mnie warto. Te młode, nowe pędy pozbierać. Mój kundello przepada za herbatką
szafirka - 2013-11-04, 12:58

mam pytanie odnośnie jabłek...czy w przypadku niedomagania wątroby mogę podawać surowe jabłko psu? Mnie lekarz zabronił jeść surowe jabłka, tylko w postaci np. upieczonej, uduszonej etc. A jak jest z psami?
Aniek - 2013-11-04, 13:01

Oooo Dobre pytanie, sezon na jabłka w pełni, na działce leżą pod drzewami, sierściuch zżera ze 4 na jednym posiedzeniu, a wyniki wątrobowe nie były idealne.
dagnes - 2013-11-04, 14:18

szafirka napisał/a:
czy w przypadku niedomagania wątroby mogę podawać surowe jabłko psu? Mnie lekarz zabronił jeść surowe jabłka, tylko w postaci np. upieczonej, uduszonej etc.

Zastanawiam się, co takiego dla wątroby robi ugotowanie jabłka...? :roll:
No bo to, że tracą się witaminy chyba nie ma znaczenia...
Jedynie ilość dostępnego cukru może się w gotowanym nieco zwiększyć, bo poprzez obróbkę termiczną pękają celulozowe ścianki i uwalnia się więcej cukru. Ale to chyba nie dobrze, bo wątroba ma więcej pracy z większą ilością cukru do przerobienia....
A w surowym, niestrawiona celuloza wydalana jest przez jelita z kałem, więc wątrobie nic do tego.

isabelle30 - 2013-11-04, 14:25

Też się nad tym zastanawiam ale wiem , że ludzie po przebyciu żółtaczki oraz mononukleozy mają przez pewien czas absolutny zakaz zjadania owoców i warzyw na surowo - tylko w formie rozgotowanej i w małych ilościach. Pozwolenie sobie na jabłuszko kończy się masakrycznymi boleściami.
Prawdę mówiąc, liczyłam na Ciebie Dagnes... bo znam takich ludzi osobiście.

ciocia_mlotek - 2013-11-04, 14:32

Przechodziłam manonukleozę i to dość ciężko. Nikt nigdy nie wspomniał o zakazie owoców. Jadłam, bez boleści
isabelle30 - 2013-11-04, 14:35

O mononukleozie tylko słyszałam. Natomiast pożółtaczkowców znam osobiście. Widziałam jeden raz jak wygląda atak po jabłku.
Też mnie to dziwi - co tam może być takiego co drażni wątrobę?

dagnes - 2013-11-04, 14:44

Gdy znajomi leżeli w szpitalu z żółtaczką, to lekarze kazali przynosić im do jedzenia świeże grejpfruty w dużych ilościach. Na regenerację wątroby.
isabelle30 - 2013-11-04, 14:47

W takim razie szukamy co jest w grejpfrutach dobrego, to może dojdziemy co z jabłkami nie tak.
Grejpfruty to w ogóle szczególne owoce...

Thor - 2013-11-04, 16:00

ciocia_mlotek napisał/a:
Nie ma co panikować i martwić się o owoce i warzywa. To nie jest niezbędny składnik psiej diety


Naprawdę?Kiedyś czytałem,że węglowodany są potrzebne do prawidłowego funkcjonowania układu nerwowego.

ciocia_mlotek - 2013-11-04, 16:37

Nie, nie są. Pies to zwierze mięsożerne, które umie przetrwać na zieleninie jak jest mało pokarmu. Ale nie jest to część diety bezwzględnie potrzebna
sachma - 2013-11-04, 16:59

jeśli ograniczamy albo eliminujemy węglowodany to musimy podawać tłuszcz. nie ma bata, z czegoś energia musi być.
ciocia_mlotek - 2013-11-04, 17:32

I zawsze w pierwszej kolejności powinna pochodzić z tłuszczy a nie z węgli :-)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group