To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

BARFne Jadłospisy dla psów - Jadłospisy - szczenięta

kelpie87 - 2014-06-09, 22:36

Raczej tak, bo czasem to jest nawet sporo więcej niż kg/tydzień
PiotrG - 2014-06-11, 12:46

Witam.
Mimo tego, że barfujemy już prawie 1,5 tyg dopiero teraz zrobiłem w końcu jakąś rozpiskę tygodniową. Bardzo prosiłbym o opinie i komentarze, co zmienić, co dodać itp.

Zaznaczam oczywiście, że porcje wagowe są podane w przybliżeniu, raz to jest więcej, raz mniej. Wiadomo, raz np. skrzydełko jest większe, raz mniejsze. Bardziej o proporcje chodzi :]

Wygląda to mniej więcej tak:

Masa psa ok. 16,0kg
Ilość pokarmu przy założeniu 6% masy ciała = 0,96 (w przybliżeniu 1kg)
W tym:
1. produkty mięsne - 80%= 0,77kg
- mięsne kości - 70%=0,54kg
- podroby - 15% =0,12kg
- żołądki - 15%=0,08kg
2. produkty roślinne - 20%=0,19 (0,2kg)

Poniedziałek:
- rano - udko z kurczaka - 220g
- w południe - ścinki z indyka (50/50 mięso/chrząstki - tłuszcz) + kość do gryzienia - 200+50g
- po południu - 2 pałeczki z kurczaka - 260g
- na noc - serce wołowe + MWO - 120 + 150g

Wtorek:
- rano - udko z indyka - 250g
- w południe - korpus z kaczki - 240g
- po południu - żołądki z kurczaka + skrzydło z kurczaka - 100+120g
- na noc - serca drobiowe + MWO - 100 + 120g

Środa:
- rano - szyja z indyka - 220g
- w południe - 3 skrzydła z kurczaka - 260g
- po południu - mięso wołowe z kością (żeberko/mostek/szponder) - 300g (około, kości nie zjada tylko ogryza)
- na noc - serca indycze + MWO - 120g + 150g

Czwartek:
- rano - korpus z kurczaka (przód) + filet - 150 + 100g
- w południe - 2 szyje z kaczki - 240g
- po południu - skrzydło z indyka - 250g
- na noc - wątróbka drobiowa + MWO - 100 + 150g

Piątek:
- rano - 2 pałeczki z kurczaka - 260g
- w południe -ścinki z indyka + żołądki drobiowe - 150g + 100g
- po południu - mięso wołowe z kością (żeberko/mostek/szponder) - 300g
- na noc - serce wołowe + MWO - 100g + 150g

Sobota:
- rano - udko z kurczaka - 220g
- w południe - skrzydło z indyka - 240g
- po południu - 2 szyje z kaczki - 240g
- na noc - serca indycze + MWO - 120g + 150g

Niedziela:
- rano - 2 szyje z kurczaka + żołądki drobiowe - 200g + 100g
- w południe - ścinki z indyka - 200g
- po południu - ścinki wołowe - 300g
- na noc - serca drobiowe + MWO - 100g + 150g

Do tego jakieś 2 jajka w tygodniu, jeden mały jogurt naturalny, suplementy w postacji oleju z łososia (czekam na dostawę, ale nie wiem jak często podawać) oraz mączka z małży (również w dostawie).

Żwaczy nie mam możliwości kupować, zamawiać przez internet też nie bardzo. Zastanawiam się nad dołożeniem do diety wieprzowiny, ze 3 porcje w tygodniu. Jedyne podroby jakie są u dostępne (ponad te, które są już w diecie) to podroby wieprzowe, nerki, serca, płuca. Na razie nic innego nie widziałem w sklepach. Część tych składników też oczywiście jest wymienna, tzn nie będę się trzymał takiego planu w 100%, tylko w zależności co uda się kupić w danym tygodniu :]

W tym tygodniu podaję jeszcze 4 posiłki, ale może od następnego będę przechodził powoli na 3 dziennie. Będę też zmniejszał ilość jedzenia na 5%, ale biorąc pod uwagę przyrost masy szczeniaka, ilość powinna być taka sama, albo bardzo podobna.

Chwilowo nic więcej mi do głowy nie przychodzi, więc dziękuję i pozdrawiam :]

isabelle30 - 2014-06-11, 12:59

Tak chyba nieco za dużo tych elementów kostnych jak na moje oko.
No i wątróbka - duża porcja na noc... dość ryzykujesz zarwaną noca. Podzieliłabym ją na 3 mniejsze porcje, które dołożyłabym do innych posiłków.
Dlaczego tak mało tych jajek? Dla dużego psiaka i do tego szczeniora? 5-6 tygodniowo przynajmniej.

rashka - 2014-06-12, 00:04

Zdecydowanie za dużo tych elementów kostnych w diecie. 2/3 tych składników (uda, skrzydła, mięso wołowe itp.) obierz z kości pozostawiając ścięgna i tłuszcz no i oczywiście mięso. Tak będzie zdecydowanie lepiej. Ja swoich szczeniaków nigdy nie zapychałam tak kośćmi - bo to lekko bezsensowne. Szczenięciu potrzebny jest budulec przede wszystkim - białko.

Jajko podawaj codziennie, surowe i całe, razem ze skorupką - to doskonałe źródło wapnia, świetnie przyswajalne.

Nie wiem także w jakim celu podajesz jogurt - smakowo czy to głębszy zamysł?

Jeśli chodzi o rarytasy tyou żwacze to polecam gotowe mrożonki typu np. As-Pol czy Primex. Mają gwarancję dostawy w pełni zamrożonego mięska.

PiotrG - 2014-06-12, 06:54

Dzięki za odpowiedzi. Postaram się zmodyfikować trochę nasz jadłospis, ale powiedzcie mi w takim razie:
1. czy mam zmienić w ogóle procentowy skład poszczególnych składników? tzn. przyjąć np. 50% czystego mięsa (z tłuszczem, ścięgnami itp) i 15% kości? Tak będzie lepiej?

Bo gdzieś czytałem, że dla rosnących szczeniaków to nawet lepiej dawać więcej kości niż mięsa (procentowo 60/40 - kości/mięso).

Zwiększę ilość jajek. Nie wiem czy będzie chciał jeść skorupki, ale sprawdzimy. Co dzień skorupka to nie za dużo?

Jogurt - raczej smakowo. Czasem do papki warzywnej, żeby łatwiej zmiksować. Czy jogurt nie wspomaga flory bakteryjnej w żołądku psa?

NSO - 2014-06-12, 07:29

Ja bym z suplementów dodała dla szczeniaka przede wszystkim wapno (albo mączkę ze skorupek jajek, albo wapno z alg czy cytrynian wapnia), bo dla takiego malucha wapń jest dość ważny, a że nie powinien dostawać za dużo kości, to stosunek wapnia do fosforu należałoby zrównoważyć suplementem.

Dodatkowo tran z dorsza (wit D3 dość znacząca dla młodego, rosnącego organizmu), a także ewentualnie drożdże...

Oczywiście ta mączka z małży i olej z łososia jak najbardziej są ok, ale tran i wapno włączyłabym koniecznie.

kelpie87 - 2014-06-12, 08:36

Na moje oko w tym jadłospisie rzeczywiście za dużo kości jest. Ja sobie ułatwiłam życie i żeby już nic nie wyliczać dzielę sobie dzienną dawkę na 2 "rodzaje" posiłków. Połowa to mięso bez kości zmielone z podrobami (to podaję zmieszane z suplementami, jajkiem i odrobiną warzyw) a druga połowa to elementy z kością (nóżki, skrzydełka, szyje, żeberka itp, prawie nie daję takich obranych z mięsa rzeczy typu korpusy czy kości karkowe). Mam przygotowany zapas na kilka-kilkanaście dni jednego i drugiego i po prostu wyciągam odpowiednią paczkę z zamrażalnika :) Kości wychodzi mi akurat ile trzeba, ok. 15-20 %.

NSO, a ja bym wapnia nie suplementowała jeżeli szczeniak dostaje odpowiednią ilość kości, zjada je i dobrze przyswaja. Nadmiar wapnia u szczeniaka dużej rasy może się źle odbić na rozwoju.

isabelle30 - 2014-06-12, 09:25

Dokładnie tak jak napisała Kelpie. - nadmiar wapnia jest dla szczeniaka niebezpieczny bo szczeniak nie ma hamulca we wchłanianiu wapnia.
Te 15% kosci, jajko ze skorupka, starcza całkowicie na pokrycie zapotrzebowania w ten pierwiastek. Nie ma potrzeby dokładać jeszcze więcej.

rashka - 2014-06-12, 10:25

Piotrze - poglądów na sprawę zawartości kości w diecie jest kilka. Jedna głosi, że przede wszystkim to kości z mięsem 60-70%, druga - 50% a trzecia, której się my trzymamy - max 20%. Zauważ jak karmione są szczenięcia w naturze: matka zajada najlepsze kąski z upolowanej zwierzyny czyli mięso z tłuszczem i podroby po czym idzie do gniazda i taki lekko nadtrawiony pokarm zwraca swoim latoroślom.

Żeby to odzwierciedlić w naturze należy zachować umiar w podawaniu kości. Oczywiście one są potrzebne w diecie ale naprawdę nie ma racjonalnej potrzeby by stanowiły 60% diety.

Na Twoim miejscu przy 3 posiłkach dziennie podawaj co dwa dni jedną porcję kostną np. skrzydło czy udo a pozostała część niech będzie mięsem lub podrobami. Do tego 1 jajko dziennie + rozgnieciona skorupka. Moje szczeniaki uwielbiają chrupać skorupki - to dla nich takie chipsy ;). Jeśli Twój piesek będzie miał opory to spróbuj mu mocniej rozgnieść i zmieszać z np. papką warzywną.

Tran możesz jak najbardziej podawać - 1 łyżeczka dziennie w zupełności wystarczy.

PiotrG - 2014-06-12, 12:44

Witam.
To chyba właśnie o tej teorii czytałem, 60-70% kości z mięsem :] Ale to co piszesz Rashka, o tym karmieniu przez matkę szczenięcia, jest sensowne :] Ale dodam tylko, że mimo tych kości faktycznie więcej podawałem, to młody nie miał problemu z kupkami, tzn nie miał zatwardzeń czy coś :]

No, ale w końcu uczę się dopiero barfować, to po przeczytaniu Waszych postów, oraz wizycie na bazarku wziąłem się za opracowanie nowej dietki.

Zmniejszam więc ilość kości w składzie jedzenia. Nowe proporcje przyjąłem tak:
1. produkty mięsne - 80% = 0,77kg
- mięso - 50%=0,38kg
- żołądki - 20%=0,15kg
- podroby - 15% =0,12kg
- kości - 15%=0,12kg
2. produkty roślinne - 20% = 0,19kg

Tak jak pisałem wcześniej, podstawą będzie to co akurat uda mi się 'upolować' w dobrej cenie :] Więc ten tydzień zapowiada się wołowo :]
Kupiłem ponad kilogramowy ozór wołowy oraz ok 1kg ścinków wołowych (mniej więcej 40/60 mięsa/tłuszczu). I to wszystko przepuściłem przez maszynkę do mielenia, wyszedł garnek mielonki :]] Wyszło więcej niż sądziłem podczas kupowania :]

Dalej, zakładam że części np. z kurczaka typu szyja, udko itd składają się w 50% z mięsa i w 50% z kości. Więc na tej podstawie przyjmuję:
- kości z mięsem (2*15%=30%) = 0,24 (250g)
- żołądki (20%) = 0,15 (150g)
- podroby (15%) = 0,12 (120g)
- mięso czyste (35%) = 0,28 (300g)

I na podstawie tego, w tym momencie bez rozpisywania na cały tydzień, przykładowy dzienny pokarm stanowi:
- mięso mielone (wołowe, - później również indycze lub wieprzowe) - 300g
- 2 x szyjka z kaczki (lub inne mięso z kością, typu właśnie skrzydło, udko) - 240g
- żołądki drobiowe (co drugi dzień, w dni bez żołądków zastąpię je mięsem) - 150g
- płuca wołowe (akurat udało mi się kupić, oczywiście nie będę podawał ich co dzień, może ze 2 x tyg.) - 120g

Mam nadzieję, że to już będzie lepsze waszym zdaniem :]

Aha, psiak dostał też dziś całe jajko ze skorupką, którą tylko roztłukłem trochę tłuczkiem i poszło bez problemów, tylko trochę chrupało w zębach :] Nie spodziewałem się szczerze mówiąc, że po pierwsze można dawać skorupki (choć już czytałem o tym na forum), a po drugie że je zje bez problemów.

Pozdrawiam :]

NSO - 2014-06-13, 15:09

Ale kosci oprocz wapna zawieraja tez sporo fosforu. Aby zrownowazyc stosunek Ca:P ja bym podala max 2 razy w tygodniu kosci a reszte miesa suplementowala weglanem albo cytrynianem wapnia.
rashka - 2014-06-13, 18:30

NSO - zauważ, że pies otrzymuje też codziennie skorupkę od jajka, która składa się z węglanu wapnia, przyswajalnego przez organizm w ok. 95%. W naturze wilki sobie wapnia nie suplementują. Żrą alko kości upolowanej zwierzyny albo całe jaja ze skorupkami.

I to w zupełności wystarczy dla szczenięcia.

Kat3 - 2014-07-16, 15:09

Witam,
z moją suczką wchodzimy dopiero na piękną drogę barfowania:) Naczytałam się wielu mądrych rzeczy ale nie do końca wiem jak ją karmić. Najpierw myślałam o gotowych mieszankach, ale jak pochodziłam trochę po sklepach, to stwierdziłam, że sama spokojnie mogę dać radę. A ile zabawy dochodzi przy mieleniu mięsa:) Dowiedziałam się, że Mała powinna jeść dziennie 500g. Robię jej mieszanke na cały dzień i podaję wszystko razem.
Na przemian podaję mięso z kośćmi (głównie mielony korpus kurzy) i bez kości. Do tego dochodzi mieszanka warzywna. Czytając temat stwierdzam, że powinnam ograniczyć ilość mięsa z kością, a podawać więcej mięsa saute, bo stosowałam do tej pory wyznacznik w porcji do 60%. I jak to jest z tymi warzywami dla szczeniaka? Gra niewarta świeczki? Jakie podoroby będą bezpieczne dla 9 tygodniowej border collie?

ciocia_mlotek - 2014-07-16, 17:50

Nie mieli jej. Ma zeby. Serio. Szkoda twojej pracy a psu odbierasz zabawę.
Jeśli piesek jest juz przyzwyczajony do surowicy to może jeść wszystko. I serio, daj jej gryźć. To jest zdrowsze dla zębó, jest formą ćwiczenia fizycznego a jednocześnie i atrakcją, możliwością rozładowania się.
Warzywa to głównie balast, są zbędne. Szczeniaków lepiej zrobi więcej wartościowego pokarmu, z którego wyciągnie budulec dla siebie. Te śladowe ilości dostępnych dla psa w warzywach dobroci lepiej dostarczyć przez naturalne suplementy, bez zbędnego balastu.

Fajne gryzaki - posiłki to np kurze korpusy nadzieje mielony lub podrobami. Albo tchawice tez nadziewane

filka - 2014-07-17, 07:25

Ja na początku mieliłam ze względu na zęby. Jak zmieniła wszystkie zęby przestałam i tu miałam mały problem, bo młoda przyzwyczaiła się do dobrego. 2 miesiące pracowałam nad tym, żeby zaczęła jeść kawałki czy np. tuszki w całości. Teraz jeszcze kręci nosem ale po 15 minutach zaczyna jeść, bo wie, że nic innego nie dostanie.
Z mięsem z kością masz rację. Możesz do mięsa z kością dodać samego mięsa i też zmniejszy ci się zawartość % kości.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group