To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

BARF dla kotów chorych i szczególnej troski - Choroby jamy ustnej u kotów - przyczyny, zapobieganie

_Jadis_ - 2013-12-04, 01:29

Gdzieś czytałam(nie wiem czy nie tutaj), że osad który powoduje tworzenie się kamienia nazębnego pojawia się na zębach już po 36h. Także jak napisała Ines raz w tyg to jednak trochę mało...
edmundo - 2013-12-04, 11:47

Ok, czyli pasta co najmniej 3 razy w tygodniu. Ines jakiej pasty uzywasz? Obecnie mam Dentisept, ale Bogdan dosłownie toczy pianę z ust jak trzeba mu zaaplikowac. Czyli mam juz jakiś początek. Jak częste jest ściąganie kamienia- czytałam, ze jak raz juz ściągamy, to pózniej regularnie co 3-4 miesiące. Osobiście - dla mnie brzmi to jak bzdura, a jak wyglada rzeczywistość ?
_Jadis_ - 2013-12-04, 12:22

Szczerze, ja sciagalam do tej pory 2 razy kotu, z plazmocytarnym zapaleniem .

Robilismy to raz na 10-12 miesiecy zdaje sie. Kot nie gryzie niczego wiec sam nie usuwa kamienia, w zaden sposob.

CO 3 miesieczne to jakas rzeznia. Sciaga sie kamien najczesciej pod narkoza. Kot sie wykonczy przy takiej czestotliwosci uspien. ;/

Ines - 2013-12-04, 13:25

Ja używam pasty Orozyme. Smak moim zdaniem jest nieprzyjemny, ale kotom o dziwo smakuje, nie ma problemu z aplikowaniem. Ba, ja nawet nakładam im pastę jakiś czas po podaniu oleju - żeby odkupić swoje "winy" za podanie paskudztwa :-> po Orozyme mama znów jest kochana.
wolfinka - 2013-12-04, 15:03

Ja rowniez polecam Orozyme, stosowalam ja u psa , ktory nie mogl jesc kosci i efekty byly bardzo zadowalajace, jest to tez pasta, ktora nie wymaga szorowania, a jedynie rozprowadzenia, chociaz szczotkowanie zebow jest najskuteczniejsza metoda pielegnacji.
sliver_87 - 2013-12-04, 15:51

a u mojej Bombilli dzis pani wet zauważyła nadżerkę za ostatnim zębem. zdziwiła sie, czy to nie aby przez kośc z barfa, ale powiedzialam jej ze kosci miele, wiec poszło na te przewlekle przerostowe zapalenie dziasel, ktore mniej lub bardziej jej dokucza... tez mamy pasty i orozyme i dentisept, ale musze przyznac ze daawno nie mylam im zebow:// ale musze znowu zaczac.
_Jadis_ - 2013-12-04, 15:53

My mieliśmy dentisept ale on tak wanilią wali , ze ja nie mogłam go zniesc ;/ Musze chyba poszukac Orozyme albo namowic w koncu delikwenta do jedzenia kawałków ;/
sliver_87 - 2013-12-04, 15:59

dentisept, wanilią? mój jak dla mnie w ogole nie pachnie niczym takim specjalnym.
_Jadis_ - 2013-12-04, 16:04

Dentisept Chlorhexidine ANIMEDICA - az opakowanie sprawdzilam.

Kupione u weta. Walilo wanilia niemilosiernie.

sliver_87 - 2013-12-04, 16:17

aż też sprawdziłam, mój mąż mówi, że pachnie wanilią. a ja nic nie czuję ;)
Meri - 2013-12-29, 11:51

Czytając ostatnio forum miau o tym jak wyleczyć zapalenie dziąseł natknęłam się na przypadek gdzie osoba smarowała dziąsła kotu miodem, podobno wyglądały koszmarnie, po 3 dniach kuracji była zdecydowana poprawa, potem okazało się, że kolejna osoba spróbowała i również efekt był zadowalający. Zastanawiam się czy warto? Miód jakby nie patrzeć zawiera fruktozę i glukozę, niekoniecznie to potrzebne kotu, ale gdyby miało rzeczywiście pomóc? Ktoś próbował?
wolfinka - 2013-12-29, 18:43

Osobiscie nie próbowałam, ale miód przyspiesza gojenie ran, ma działanie bakteriobójcze oraz grzybobójcze, zawiera też enzymy pochodzące z gruczołów ślinowych pszczół. Myślę, że na szczególną uwagę zasługuje tu amylaza, która jest też jednym z głównych składników żelu stomatologicznego Orozyme. Może i kot nie potrzebuje miodu, ale niewielka ilość mu nie zaszkodzi ;-) moim zdaniem warto spróbować, jeżeli się zdecydujesz napisz proszę jakie są efekty :kwiatek:
Meri - 2013-12-29, 19:02

Kupiłam dzisiaj miód od miejscowego pszczelarza, od jutra zacznę smarować i zobaczymy czy przyniesie jakiś efekt. Oczywiście napiszę. :-)
gpolomska - 2013-12-29, 19:11

U ludzi daje świetne efekty na rany (szczególnie gojenie oparzeń). W tv swego czasu był program (na jakimś z popularno naukowych kanałów) o wetach w USA i tam widziałam jak kotom czy psom rany smarowali miodem, bo mówili, że ładnie przyspiesza gojenie, a nie jest tak problematyczny jak wiele leków, gdy zwierzak go zliże.

Dobre efekty też daje Avilin (balsam Szostakowskiego), który wielu "kociarzy" stosuje u kotów z calici na owrzodzenia w pyszczku (jak bolą, to kot nie chce jeść).

Jak już jesteśmy przy temacie ran: ładnie też sprawdza się przy strupkach po rozcięciach czy oparzeniach olej kokosowy (największe źródło kwasu laurynowego, który w niewielu miejscach występuje, ale trochę jest go np. w oleju z dzikiego łososia) oraz maść tranowa (Magnolce zdarzyło mi się ucho czystym tranem posmarować jak miała zranione) i olej lniany (w aptece nazywa się betadrin - zalecił mi to kiedyś laryngolog po koagulacji naczyń w nosie), niektórzy zalecają też olej z kiełków pszenicy - wszystkie w/w przyspieszają gojenie i zmniejszają ryzyko sporych blizn.

Meri - 2013-12-29, 19:17

U mojego Haru nie ma bólu, ale ma to zapalenie od lat, tyle rzeczy próbowałam, przebadany pod każdym kątem i ja dalej nie wiem co to i nie umiem tego wyleczyć, przypuszczam, że ma to genetycznie, ale niemniej jednak wolałabym się tego pozbyć.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group