To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

Kulinaria dwunogów - Odchudzanie - fakty, mity i polityka

Snedronningen - 2015-03-20, 07:37

scarletmara napisał/a:
Zresztą ile takich osób o ile wogóle widziałyście same na własne oczy na żywo ?
Moja babcia - 120 kg żywej wagi. Jednego faceta spotykam codziennie rano w sklepie i jedną kobietę w miejscu pracy co jakiś czas. To co prawda w żaden sposób nie przeczy Twojej tezie, bo ja ich mogę spotkać kilkanaście a 15 innych osób nie zobaczy tak grubej osoby przez całe swoje życie.
Dieselka - 2015-03-20, 10:34

120kg jestem w stanie sobie wyobrazić i stwierdzić ok, tacy są, byli i będą.

Ale 120 to już w zasadzie żadne osiągnięcie...

Snedronningen - 2015-03-20, 11:01

Dieselka, to jest po dwóch operacjach zmniejszenia żołądka i kilku dietach. Kobieta była niegdyś większa znacznie.
kretka - 2015-03-20, 11:13

Szczerze mówiąc nie widziałam na własne oczy tak BARDZO otyłego człowieka, żeby nie mógł wejść do autobusu, żeby jeździł na wózku elektrycznym - jak już to są "zwykli" otyli ludzie, bez brzucha po kolana, bez obwodu większego od wzrostu, itd.. Możliwe, że to kwestia zamieszkania - w wielkich miastach łatwiej zaobserwować różne ekstrema. Największe miasto w jakim mieszkałam to Toruń :lol:
I zgadzam się z tym, że na w miarę naturalnej diecie (czyt. bez częstego jedzenia przetworzonego jedzenia jak chipsy, zupki w proszku, gotowe dania, picia słodkich napojów gazowanych) ciężko o taką "amerykańską" otyłość. Można być grubym - nadmiar niespalonych kalorii - ale bez zwisającego brzucha, bez "słoniowatych" nóg; grubym, ale mogącym się normalnie przemieszczać, ruszać, uprawiać sport czy seks, schylać, samodzielnie ubierać.
Parę razy widziałam okrągłe kobiety, dosłownie okrągłe, ale wydaje mi się, że miały jakieś problemy zdrowotne. Bo nie wiem czy inaczej da się być taką kulką. Wyglądały wręcz na spuchnięte, napuchnięte, jak balonik.

ciocia_mlotek - 2015-03-20, 11:36

Takich jak na tych pocztówkach kilkoro to mam w samej mojej wsi. Myślę, że naliczyłabym z 10 osób a wieś ma 1000 mieszkańców. Ludzi autentycznie szczupłych jest może z 10%. Reszta to ludzie z większą lub mniejsza nadwagą
zenia - 2015-03-20, 11:38

u mnie leżała kiedys taka pacjentka
przyjechała ze swoim specjalnym łózkiem
była jak te babki z programów TLC
szok
pierwszy raz widziałam taka monstrualna otyłosc :shock:

inne otyłości które widywałam to pikuś
jak się okazało :confused:

kretka - 2015-03-20, 12:00

Najwidoczniej tak otyłe osoby nie wpadają mi w oko jak akurat na mieście jestem :-P
scarletmara - 2015-03-20, 12:15

Mi własnie chodziło o te monstrualne powyżej 200kg wagi albo i 250kg. Takich osób raczej nie sposób przeoczyć.

Silvena czy Ci wszyscy ludzie, których Ty widujesz naprawde są aż tak otyli :shock: ?
Mieszkałam w UK kilka lat, pracowałam w Tesco, w Sainsbury i w różnych restauracjach i fastfoodach i naprawdę nie dane mi było oglądać na codzień takich grubasów. Na wózkach elektrycznych w UK jeździ wiele osób ale wcale nie koniecznie z powodu otyłości. Akurat ja nie widywałam otyłych na wózkach tylko normalnych ludzi, w większości starszych, którym chodzenie zapewne albo już sprawiało problemy albo zwyczajnie nie chciało im się już chodzić. Tam takie wózeczki są bardzo modne. Każdy sobie może takim jeździć i nikogo to nie dziwi.

A co do walki z taką otyłością to podejrzewam, ze bardzo duży procent tych ludzi ma tak od dziecka. Taki model życia wynieśli z domu, nie znają innego. Trochę ciężko się w takiej sytuacji "wziać za siebie" bo tu nie tylko o jedzenie chodzi w sensie jego jakości ale też o jego ilość i o brak ruchu. Zmienić te 3 rzeczy komuś kto nigdy nie żył inaczej jest mega trudno. To tak jakbyście chciały żeby ktoś rzucił na raz trzy nałogi, które ma np. picie, palenie i hazard - wykonalne ?

ciocia_mlotek - 2015-03-20, 12:20

scarletmara, serio tu jest ogromna ilość ludzi bardzo otyłych. Co z tego, że nawet jako tako chodzą? Człowiek nie musi być przykuty do łóżka, żeby można było mówić o chorobliwej otyłości.
Ja mówie o ludziach z brzuchami wiszącymi do połowy uda. Oni chodzą, pracują, nawet jedną znam co na rowerze jeżdzi codziennie. To wszystko nie zmineia faktu, że są to ludzie bardzo otyli i że jest ich naprawdę sporo

kretka - 2015-03-20, 12:28

Nie wiem jak komuś może zwisać brzuch do połowy uda :shock: W sensie, że fizycznie sobie tego nie wyobrażam. Mają tak mało jędrną skórę, że cały brzuch obwisa czy naprawdę te 100 kg nadwagi i tłuszcz już nie ma gdzie się pomieścić? Jak pisałam, najwyraźniej tak chorobliwie otyłych ludzi nigdy nie widziałam na własne oczy. Takich zwyczajnie grubych, otyłych oczywiście. Ale to było (na oko oczywiście) ze 130-150 kg wagi, nie 200-250. 50 kg nadwagi, a nie 100 czy 150...
scarletmara - 2015-03-20, 12:42

Przy takiej nadwadze skóra jest rozciągnięta do granic możliwości. Mojej cioci sąsiadka była własnie tak bardzo otyła i skórę miała aż przezroczystą, wszystkie żyłki było jej widać i autentycznie można było spokojnie powiedzieć, że jej brzuch zwisa do połowy uda. Ale co ciekawe ta kobieta wcale nie żywiła się śmieciowym żarciem wręcz przeciwnie, więc ta teoria, że tylko w ten sposób można się do takiej otyłości doprowadzić jednak nie jest wcale taka prawdziwa. Z moich obserwacji wynika jednak, że to bardziej brak ruchu sprzyja wszelkim otyłościom niż jakość jedzenia. Wszystkie pulchne, grubiutkie dzieci jakie znałam zawdzięczały to rodzicom, którzy wielka wagę przykładali do wciskania dzieciom jedzenia, nawet na siłę niekiedy a jednocześnie nie przykładali nawet najmniejszej wagi do ich aktywności fizycznej. Nigdy z nimi nie wychodzili na spacery a nawet wręcz chorobliwie trzymali w domu i nie pozwalali na żaden rodzaj aktywności bo jeszcze się dziecko spoci i przeziębi :evil: Jestem pewna, że z tych dzieci w większości skoro takie pulchniutkie były już w wieku kilku lat wyrosły właśnie takie 250kg grubaski.
kretka - 2015-03-20, 12:47

Czyli faktycznie trzeba mieć 100 kg nadwagi, żeby ten brzuch tak zwisał. Jak dla mnie to jest trochę przerażające mieć samych kilogramów nadwagi więcej niż się powinno ważyć w granicach nawet lekkiej nadwagi... Przecież to trochę trwa zanim do takiego stanu się człowiek doprowadzi. Trwa latami, długimi latami. Jak już ma 50 kg nadwagi to przecież widzi, że niedługo przekroczy pewne granice, prawda? Może by chociaż utrzymał wagę na poziomie 50 kg nadwagi? :-P
ciocia_mlotek - 2015-03-20, 12:48

Wiesz co? 50 czy 100kg nadwagi to już jak dla mnie wszystko jedno. Nie wiem jaka jest średnia waga człowieka. POwiedzmy 65 dla kobiety i 90dla mężczyzny. Jak dodasz do tego 50kg to w efekcie masz człowieka ponad półtora raza "większego" od średniej. To już dla mnie wykracza poza kategorię "normalnej" nadwagi. 10kg to jest "normalna" nadwaga. 20 w góre to już dla mnie chorobliwa otyłość. Serio, jeśli 1/3 lub więcej twojej wagi to nadwaga to to już jest bardzo dalekie od czegokolwiek, co można nazwać normalnością
A zwisanie brzucha? Co u ma jędrność skóry? Jak ma masę tłuszczu to to się gdzieś musi podziać. A nie pomieści się w naturalnych "ramach" człowieczych. To rozpycha skóre i zwisa.

kretka - 2015-03-20, 12:53

65 kg dla kobiety i 90 dla mężczyzny? :mrgreen: Ale niech będzie, że średnia kobieta ma 165 cm wzrostu, a mężczyzna 190 cm. No to ok.

Pisałam tutaj o otyłości, a nie nadwadze. Jak czyjaś waga składa się w 30% z nadwagi to nie musi mu zwisać brzuch. Także zakładam, że jak komuś zwisa to ma tej nadwagi co najmniej 50%, jak nie 100% wagi. Widziałam niedawno tą totalnie okrągłą panią i nie miała brzucha w okolicach kolan. Brzuch jej po prostu wystawał. Do przodu :-P

"Normalność" to raczej waga w normie, także nawet 5 kg więcej już jest nienormalne :mrgreen:

ciocia_mlotek - 2015-03-20, 13:12

Oj, widzisz ja policzyłam przez własny pryzmat. Ja mam 167, mąż 192


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group