BARFny Świat Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.
Off Topic nieBARFny - Kuwety i żwirki dla kotów
Komanka - 2014-02-04, 19:37 Nina, a co jedzą koty znajomych? Może w tym tkwi przyczyna odoru?
Mam Cat's Best Eco Plus i żadnego innego już nie chcę (wcześniej był Benek, Pinio, z Kauflandu, z Lidla). Nic nie śmierdzi, wydajny, zużyty do toalety, tyle że roznosi się, bo jest lekki.shana55 - 2014-02-04, 19:52 Komanka
Dokładnie tak jest Ja sobie bardzo go chwale, zero smrodków z kuwet przy sześciu kotach to naprawdę rewelacja.Nina_Brzeg - 2014-02-04, 20:54 Każdy je co innego ale żaden nie barfuje.
Tyle, że w zapachu moczu nie ma aż takiej różnicy w zależności od karmy a to właśnie mocz najbardziej z tamtych kuwet czuć.Ines - 2014-02-04, 22:34
Marla napisał/a:
U nas najlepsze oceny zebrał Super Pinio Kruszon.
Był kilkumiesięczny etap Cats Best Eco+, ale nie byłam przekonana do tego żwiru, na tle Pinia wypadł gorzej. :D
Ja tez uzywam tego zwirku i jestem z niego bardziej zadowolona niz z CBE+.Marla - 2014-02-05, 02:35 Niestety ostatnio Super Pinio trochę podrożał. Worek 10l o około 5zł. Niby mało znacząca kwota, ale yyy, miałabym za to ok. kilogram serc. Iowa - 2014-02-05, 07:44 Kuwetę z Cat's Best może być czuć, jeśli nie sprząta się na bieżąco. Moja nigdy nie wydziela przykrych zapachów, ale mam znajomych, którzy potrafią sprzątać co kilka dni i wtedy po prostu śmierdzi. "Stare" bryłki wysychają i rozpadają się, a to, co wchłonęły pozostaje i zaczyna się rozkładać.Tufitka - 2014-02-05, 08:32 Potwierdzam stanowisko Iowa. Ja używam cat's best i kupuję mojej Mamie.
Ja sprzątam kilka razy dziennie i nic mi nie śmierdzi. Moja Mama sprząta rzadziej i nie dokładnie i u niej śmierdzi. Jak jestem u niej (średnio raz w tygodniu), to wymieniam żwirek, wtedy ten nieprzyjemny zapach znika.Nina_Brzeg - 2014-02-05, 13:10 Ja sprzątam raz dziennie i więcej nie mam zamiaru. Zwyczajnie nie ma takiej potrzeby. Uważam, że każdy żwirek powinien tą dobę wytrzymać i odpowiednio chłonąć zapachy - oczywiście przy odpowiedniej ilości kuwet w stosunku do ilości kotów. U kotki koleżanki sprzątałam raz na dobe przy cbe+ zwyczajnie śmierdziało moczem.gerda - 2014-02-05, 14:05 Ja mam Nature Gold(dla długowłosych) - nie sypię bardzo dużo, ale sprzątam na bieżąco przechylam kuwetę, żwirek na bok, zbieram placek, wycieram mokrym papierem toaletowym, potrząsam kuwetą i gotowe - dla mnie super(nawet lepiej trochę poczekać aż się mocz lepiej wchłonie, łatwiej zdjąć go łopatką) Jak jest kilka kotów i rozgrzebią grudę, to trzeba wybierać kawałki Iowa - 2014-02-05, 14:18 Ja też sprzątam raz na dobę, nie muszę częściej, a mam jedną kuwetę na dwa koty. Nina_Brzeg, jeśli choć jedna bryłka wyschnie i rozpadnie się albo zostanie rozgrzebana przez koty, to jej już się nie wyjmie i cały żwirek będzie coraz bardziej śmierdział. Nawet jeśli potem będziemy regularnie sprzątać, to i tak zapach pozostanie. Wystarczy, że się niedokładnie sprząta albo po prostu robi się to co 2, 3 dni, a koty lubią kopać. Wśród moich znajomych wszyscy mamy CBE+ i uwierz mi, że zapach z kuwety jest jak najbardziej skorelowany z lenistwem właścicieli Tufitka - 2014-02-05, 14:48
Iowa napisał/a:
jeśli choć jedna bryłka wyschnie i rozpadnie się albo zostanie rozgrzebana przez koty, to jej już się nie wyjmie
w moich kuwetach (dwie na trzy kotki) zdarzają się rozgrzebane bryłki, staram się je jak najdokładniej wybierać (choć pewnie jakieś malutkie okruszki i tak zostają w kuwecie) i nic nie śmierdzi, kuwety myję rzadziej niż dosypuję żwirek.Nina_Brzeg - 2014-02-05, 17:23 Może to kwestia tych rozgrzebanych bryłek, nie mówię, że nie Tym bardziej jestem na nie bo pamiętam, że dość łatwo się rozpadały a mój kot to kret Bentonitowych nie daje rady zepsuć a ostro ryje w żwirku. Ostatnio nawet mu się udało wykopać jedną bryłkę na zewnątrz (mamy krytą kuwetę ale bez drzwiczek).gpolomska - 2014-02-05, 17:41 Raz na dobę - pomarzyć można. Może i ja zapachów bym nie wyczuła (żwirki bentonitowe micro - różne marki), ale Magnolia ma taki zwyczaj, że jak zrobi do kuwety, a jestem "pod ręką", to woła mnie "miau, miau" i pokazuje na kuwetę łebkiem - albo posprzątam, albo zrobi wielką piaskownicę dookoła (jak nie przyjdę, to też wyrzuci zawartość kuwety). Dlatego sprzątanie 2-3 razy dziennie to standard. Trochę wymagający kotuś mi się trafił a kuweta bardzo duża z wysokim rantem.Nina_Brzeg - 2014-02-05, 17:53 gpolomska, jeden z powodów, dla których nie sprzątam częściej. Skoro kot 'z natury' tego nie wymaga to nie chcę go rozpuścić.gpolomska - 2014-02-05, 19:02 Ona nie jest rozpuszczona - taka przyjechała z DT, który po 10 dniach był bliski załamania (a kotów się tam przewinęło multum) - schron też był szczęśliwy, gdy go opuściła (ma dość... oryginalny charakter, a na wszystko reaguje strajkiem głodowym lub wymiotami i solidnym rzutem herpesa, a wetów lubi gryźć poza tą obecną /inne koty tylko leje, po czym idzie mieszkać pod łóżko/ - mały terrorysta po prostu).