BARFny Świat Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.
BARFne Życie - Ori- border collie z dysplazją i alergią
NSO - 2014-02-26, 14:07
Snedronningen napisał/a:
NSO, trudno jest doradzać, skoro nie wiadomo co dla psa jest atrakcyjne.
Dla mojego smakołyki w ogóle nie są atrakcją, bo pies pracuje dla pracy, dla psa kolegi atrakcyjne jest tylko i wyłącznie zaśmierdłe już mięso a drugi kolega musi używać martwych myszy znalezionych na polu.
Napisz może co dla Oriego byłoby atrakcyjne jako nagroda i może wtedy uda się coś doradzić.
Dla Oriego atrakcyjny jest schabowy w panierce pokrojony w kostkę, albo porcja rosołowa wyjęta prosto z ugotowanego rosołku
Co do pracy dla pracy. Można powiedzieć że w większości przypadków tak to u nas wygląda (tzn pies coś robi dla pracy, a w zamian równie dobrze mogłabym mu podawać kamienie - nawet by nie zauważył co połknął). Ale ze względu na bardzo wiele trudnych elementów w ćwiczeniach obedience wyższych klas + rozproszenia pochodzące od specyficznego środowiska, jakie się wytwarza na seminariach szkoleniowych z udziałem psów wiem, że odpowiednie "smaki" dużo zdziałają. Pies musi być 100% skoncentrowany i 100% zmotywowany. Tylko że to nie mają być "smaki-smaki", tylko "smaki-pełnoporcjowy posiłek", bo pies zje tego bardzo dużo w ciągu dwóch dni.
Ciocia_młotek, a co dokładnie masz na myśli pisząc, żeby zamarynować mięso w czymś co pies lubi? Z tego co wiem (wirtuozem kuchni nie jestem) marynaty są z jakiegoś oleju i masy przypraw.... Czy o taką marynatę chodzi? Mam obkleić mięsko olejem z łosiosia i wytarzać je w soli, papryce i tymianku?ciocia_mlotek - 2014-02-26, 14:15 Chodzi mi o "marynatę". Czyli o to aby wytarzać mięso w czymś co pies bardzo lubi. Żeby przeszedł aromat. Nie "ludzkie" przyprawy tylko coś co on lubi. Jest coś takiego? Coś mocno aromatycznego za co Ori da sie pokroić w kosteczkę?NSO - 2014-02-26, 14:42 Hmmm.... zastanawiam się, ale nic mi nie przychodzi do głowy
Tak jak pisałam... największą motywację widzę przy schabowym... ale w nim nie wytarzam raczej mięsa
[ Dodano: 2014-02-26, 19:26 ]
89ola napisał/a:
NSO z góry przepraszam jeżeli coś pominełam ale wydaje mi się że problemy twojego psa idą równoznacznie z podawaniem gotowych mieszanek. może problem tkwi w czymś co w nich jest?
czy był okres kiedy podawałaś normalne mięcho ze sklepu czy od rolnika? czy od początku to były mieszanki?
To były od początku mieszanki. Strasznie się stresuję podać mu coś co sama bym kupiła w normalnym sklepie... To prawdopodobnie bariera psychologiczna.
Mam kupiony 1kg koniny mielonej (mięso pochodzące z ganaszy czyli końskich policzków), ale jeszcze nie podałam, bo spokojnie i powoli na razie podaję tylko wołowinę i baraninę. I ta konina jest właśnie z "normalnego" sklepu, a nie jest mieszanką primexową.
Sorry że odpisałam dopiero teraz ale wcześniej w tym nawale postów nie zauważyłam twojej wypowiedzi isabelle30 - 2014-02-26, 20:29 A potrafisz wytłumaczyć dlaczego to mięso ze sklepu jest be według twojej psychiki a mielonki czyli gotowce są ok według ciebie?Anonymous - 2014-02-26, 20:43 Iza nie wiem czego nie rozumiesz, mięso kupowane w sklepie są dla ludzi a mieszanki dla psów i kotów. NSO - 2014-02-26, 21:01 Te mielonki wcale nie są wg mnie OK. Ale nie czuję się na tyle pewnie, aby samej kupować mięso. Stojąc w sklepie przed działem mięsnym mam mętlik w głowie. Nie mówiąc o tym że 1kg wołowiny kosztuje w markecie ok 50zł, a 1kg Primexu 14zł.........
Muszę się jeszcze obeznać skąd brać tańsze mięso.
Anna187 - no mniej więcej tak Ines - 2014-02-26, 21:03
NSO napisał/a:
1kg wołowiny kosztuje w markecie ok 50zł
W jakim markecie wołowina tyle kosztuje? psy-i-koty - 2014-02-26, 21:03 może poszukaj jakiegoś małego sklepu, który bierze mięso bezpośrednio z ubojni/od rzeźnika. Można tam zapytać o mięso dla psów 4 kategorii oraz o podroby. Ja kupiłam wołowinę za niecałe 8 zł w ten sposób.NSO - 2014-02-27, 19:54
Ines napisał/a:
NSO napisał/a:
1kg wołowiny kosztuje w markecie ok 50zł
W jakim markecie wołowina tyle kosztuje?
W Chacie Polskiej i w Piotrze i Pawle
Przyznaję że to nie są najtańsze markety, ale w Realu czy Tesco tylko kilka zł taniej
Ostatnio w Biedronce widziałam porcję gulaszową wołową za 8zł za 0,5kg. Zastanawiam się czy jej nie kupić, ale na razie idę wg "Planu Cioci" bo chcę aby piesio wreszcie miał unormowane kupy. Jak to osiągnę, będę experymentować z wołowiną z Biedronki (tamta przynajmniej jest czerwona, a nie różowa )Ines - 2014-02-27, 20:19 Ja dla kotów mięso bez kości znajduję bez problemu w Realu (tak zwane rosołowe, gulasz itd) za około dwie dychy. Serca, ozory (za które koty dałyby się pokroić) za ok dychę za kg. Części z kością jak golonka, szponder, mostek - za kilkanaście złotych. Real nie jest najtańszy pod względem miejsca ale bez przesady, za 50zł/kg to chyba polędwiczki widziałaś NSO - 2014-02-27, 21:03 Mówiłam że jak staję w dziale mięsnym na markecie to mam taki mętlik w głowie że koniec.... psy-i-koty - 2014-02-27, 21:06 przeczytałaś moją radę? idź do małego mięsnego a nie marketu. Poszukaj na internecie ubojni w twojej okolicy i sklepów należących bezpośrednio do producentów.Ines - 2014-02-27, 21:09
NSO napisał/a:
Mówiłam że jak staję w dziale mięsnym na markecie to mam taki mętlik w głowie że koniec....
Wszystko przyjdzie z czasem. Ja przed barfem chyba w życiu nie kupiłam mięsa, zawsze mąż robił zakupy (ja nienawidzę). A minęły dwa miesiące i już jakoś sobie radzę. Praktyka czyni mistrza NSO - 2014-02-27, 21:22
psy-i-koty napisał/a:
przeczytałaś moją radę? idź do małego mięsnego a nie marketu. Poszukaj na internecie ubojni w twojej okolicy i sklepów należących bezpośrednio do producentów.
No właśnie w naszej okolicy tylko ubojnie kuraków. Jak szukałam ubojnię baraniny to się niczego sensownego nie doszukałam.
Mamy w Poznaniu taki sklep co ma tańszą wołowinę, baraninę i koninę (wspomniane policzki końskie) dla psów. Konina 13,50zł za kilo, wołowina chyba 10,50 za 1kg i baranina też jakoś tak. Ozory końskie za 8,50 za 1kg. Tuszka nutrii 90zł za 1szt.I tam pewnie będę w przyszłości się głównie zaopatrywać. Najgorsze jest to że nie mają żołądków dla mojego żołądkowego delikatesa i jak już jadę do primexowego sklepu po żołądki to od razu tam mięso też kupuję, bo jest droższe o te 5-6zł ale jak bym miała po całym Poznaniu za mięsem jeździć to tę różnicę w cenie wydam na paliwo i na jedno wyjdzie.
Całe szczęście że w sobotę przyjeżdża do mnie zamrażarka którą będę mieć całą dla siebie i dzięki temu wreszcie będę mogła zakupić więcej niż 2-3 kg żarcia dla psa
[ Dodano: 2014-03-08, 15:09 ]
Po przerwie wznawiam watek z nowymi pytaniami
Oriego kupki coraz lepiej i od dobrego tygodnia stolce sa dosc ciemne i ani za miekkie, ani za twarde.
W diecie wciaz w kazdym posilku stosuje zoladki wolowe plus mieso (aktualnie jest to cielecina sklepowa dosc dobrej jakosci, mysle ze duzo lepsze niz primex) w proporcji ok 35-40% zoladkow i 60-65% mieska.
Kosc daje raz na ok 5-6 dni, jest to kregoslup cielecy z dosc duza iloscia miesa pociety na kawalki ok 20cm (jeden kawalek na raz).
I teraz pytania
Co mam robic dalej?
Zmniejszac nadal ilosc zoladkow na rzecz miesa az dojde do momentu kiedy bede mogla dac 100% miesa, czy moze juz przejsc na inny gatunek miesa, np konine ale dalej podawac zoladki?
Ze suplementow podaje algi, tran i maczke z malzy.
Czy i kiedy moge zaczac dodawac podroby? Mam watrobke krolicza i serce konskie.
Czy powinnam suplementowac psa wapniem przy tej jednej kosci raz na 5 dni?ciocia_mlotek - 2014-03-08, 15:18 Myślę, że możesz spróbować podać inne mięsko
Podroby też, ale wiesz, nie wszystko na raz
Co do kości to ile tego jest? tak % mniej więcej?
Z suplementów przydałyby się drożdże, olej z łososia i hemo