dima - 2014-01-12, 14:19 jeżeli jest to młody piesek to nie ma potrzeby robić jakiś skomplikowanych badań,jeżeli starszy to badanie krwi jest wskazane;)motyleqq - 2014-01-12, 15:15 młody, trochę ponad rok. ale różne zdrowotne historie miał, więc wolę na wszelki wypadek te badania krwi zrobić :)Nina_Brzeg - 2014-01-22, 13:34 W poniedziałek o 12 mój kocurek ma kastrację. Będzie miał 22 tygodnie, waży 3kg (wetka zazwyczaj woli kastrować później ale stwierdziła, że kot bardo ładnie rośnie więc nie ma zastrzeżeń).
O narkozie już rozmawiałam, o kroplówce w trakcie operacji porozmawiam jutro.
Ale mam parę pytań, może ktoś będzie w stanie odpowiedzieć.
Ostatni posiłek mam mu podać w niedzielę o 18. Czy jest konieczne aż 18h głodówki?
Wodę kot ma mieć do końca. Tyle, że jest jeden problem. Mój kot nie pije wody (mieszanki robię na 75% wilgotności w kalku i zazwyczaj jeszcze troszkę ciepłej wody dolewam do każdej porcji bezpośrednio przed podaniem) a przecież nawodnienie jest bardzo ważne. Czy mogę mu zrobić np koci rosołek, żeby zechciał coś wypić? Albo może jakiś inny sposób na zachęcenie go do picia ale żeby przestrzegać głodówki? Nie chciałabym musieć poić go na siłę.azar - 2014-01-22, 14:04 Ja nie będę służyć radą, bo nie dość , że z weterynarią nie mam nic wspólnego, to jestem świeżo upieczoną właścicielką kota. Mogę natomiast opowiedzieć o dopiero co przeprowadzonej kastracji mojego małego.
Mnie vetka poleciła nie karmić 13 godz przed zabiegiem. Mój kot ma taki system jedzenia: je do ok. 13 w południe potem śpi do 18, 19, a je w nocy. No więc o godz. 22 , kiedy miałam zabrać michę, była ona prawie nie ruszona. Zabrałam o 23 nadal nieruszoną. Kastracja o 11, odebrałam kota o 17. Policz ile godzin nie jadł!. Ok. 18 facet zaczął jeść i do rana wtrąbił 2,5 michy (micha ok. 60-70g czystego mięsa). Jakie było moje przerażenie, gdy wyczytałam na internecie, że kot nie powinien jeść jeszcze przez ok. 4 godz. po kastracji!
Nic mu nie było, nie zwymiotował, kupolka zrobił na 3 dzień po kastracji.
Myślę, ze mogę wypowiedzieć opinię, że 12 godzin postu wystarczy.
Natomiast co do picia to trudno mi powiedzieć. Mój pije, może zachęca go do tego poidło, które przy okazji picia regularnie rozbiera na części pierwsze. A z kolei na tym forum dowiedziałam się, że odwodnienie jest niebezpieczne. A ja wszystkie zalecenia vetki porównuję z opiniami na tym forum, ponieważ wydaje mi się , że ma niefrasobliwy stosunek do niektórych spraw np odwodnienia i nie zastanawia sie, jak realizacja jej zaleceń może wyglądać w praktyce.
Tak sobie opowiadam, ale ja bym pomyślała jak kota dopoić . Jak zrobię coś sama, to wiem że będzie dobrze, a vetka to po prostu vetka i nie kocha tak mojego kota jak ja.Silvena - 2014-01-22, 14:08 Mój wet przy każdej narkozie daje kroplówkę dożylnie, zwierzęta budzą się na kocyku elektrycznym i zazwyczaj siedzą tam cały dzień. Ja jak oddawałam kota ok. 11 to do odebrania był po 17, ale ja byłam po 18. Wyglądał strasznie, zasiusiany i dziwnie wymemłany, ale czuł się dobrze. Był trochę "trzepnięty", szalony wzrok, czasami się lekko zataczał.
Ja Hymenowi dawałam o 19/20 jeść ostatni raz, a o 11 następnego dnia go zanosiłam. Hymen pił, nie jakoś super dużo, ale zawsze. Nie dawałabym żadnych rosołków, tylko woda do picia. Rano dopoiłam ok. 10ml ze strzykawki, bo chciałam być pewna, że będzie miał mocz w pęcherzu - robiłam przy okazji badanie.
Myślę, że jak dostanie kroplówkę to przez ten jeden dzień jak nie wypije pełnej dziennej porcji to nic mu się nie stanie, dolejesz mu więcej do posiłków Nina_Brzeg - 2014-01-22, 17:56
Silvena napisał/a:
Myślę, że jak dostanie kroplówkę to przez ten jeden dzień jak nie wypije pełnej dziennej porcji to nic mu się nie stanie, dolejesz mu więcej do posiłków
Nie chodzi o 'wyrobienie limitu' tylko o zabezpieczenie nerek dla których narkoza jest niebezpieczna i może je trwale uszkodzić.
Wydaję mi się, że w głodówce przed operacją chodzi po prostu o to, żeby żołądek był pusty, żeby zwierze nie wymiotowało, itp. Rosołek wchłania się praktycznie tak samo jak woda więc myślę, że nie będzie przeciwwskazań do podania go zamiast wody, której mój kot zwyczajnie nie potrafi pić. Skusił się dosłownie DWA razy odkąd u mnie jest. Raz gdy wylałam wodę z miski i raz gdy nalewałam ją sobie do szklanki. Później już go takie sytuacje nie ruszały.
Jutro idę do weta ze szczurem więc zapytam ale niestety wiem, że weci często mają jakieś swoje wyrobione metody działań i nawet jak inna jest równie dobra albo nawet lepsze to nie zawsze do nich dociera. Stąd pytanie tutaj bo wiem, że wiele osób ma tu ogromną wiedzę na tematy weterynaryjne.Silvena - 2014-01-22, 18:36 Kot musiałby być odwodniony bardzo, żeby mu ta narkoza zaszkodziła (oczywiście w domyśle mam, że kroplówka podczas zabiegu będzie). Jak przez 14h nie będzie pił to się chyba nie odwodni (chociaż jestem pewna, że końcu coś by się napił). Jak Fenę przyniosłam to prawie 2 dni nie jadła i nie piła (a jak piła to dosłownie kilka łyczków, ważyłam miskę z wodą) i nie sikała, i nic jej nie było. Nie odwodniła się.
Może masz rację z tym rosołkiem, ja tylko wszędzie czytałam i mi wszyscy mówili, że kotu można dawać wodę tylko. W rosole też jest trochę tłuszczu. Nie ma opcji, że zbierzesz ten tłuszcz tak dobrze, że nic tam nie będzie, a wtedy już nie wchłania się jak woda. To tylko moje zdanie
Jak mu dajesz mokrą karmę co kilka godzin, to ja się nie dziwię, że nie pije więcej. Moje też nie piją nic ekstra. Jakbym nie dolewała wody do jedzenia to pewnie coś by się napiły w końcu, nie wiem - nie sprawdzałam.
Po kastracji kot może jest ale zalecają mniejsze porcje, żeby jelita normalnie zaczęły pracować.shana55 - 2014-01-22, 18:57 Silvena
Jesteś w błędzie. Uszkodzenia nerek w trakcie narkozy są właśnie z powodu braku nawodnienia kota przed zabiegiem!! Dagnes na pierwszej stronie tego wątku pisała:
Cytat:
Co najczęściej powoduje, że po narkozie kot ma zniszczone nerki?
1. Znieczulenie domięśniowe i nie podanie wybudzacza, co na wiele długich godzin pozbawia nerki ciśnienia powodując obumieranie nefronów (kot bardzo długo jest nieprzytomny lub półprzytomny),
2. Nie podawanie płynów dożylnie w trakcie działania narkozy (podanie kroplówki tylko po zabiegu jest już "musztardą po obiedzie"),
3. Dopuszczenie do odwodnienia kota przed zabiegiem (powszechnie zalecany brak dostępu do wody na 12 godzin przed zabiegiem); wręcz przeciwnie - przed zabiegiem kota powinno się dodatkowo nawodnić poprzez dopajanie i włączyć podawanie płynów dożylnie natychmiast po podaniu środka usypiającego.
Na drugi raz udzielając rady najpierw poczytaj proszę co w temacie napisali bardziej kompetentni.agal - 2014-01-22, 19:14 Nino - podaję moim kotom posiłek o 22-giej. Na zabieg zanoszę na 10-11 rano. Koty odbieram wybudzone koło 14-15. Chodzą, mają dostęp do wody, choć głównie podsypiają jeszcze. Jedzą normalny posiłek znowu o 22-giej.
Ag.shana55 - 2014-01-22, 19:38 Nino
Spokojnie zrób jak radzi Agal i jeszcze dopoj kota rano przed zabiegiem Nina_Brzeg - 2014-01-22, 20:18 agal, dziękuje
Mój kot je 4-5 razy dziennie, ostatni posiłek koło 23 i kolejny o 7. Przerabia to sobie szybko dlatego myślałam, że tak długa przerwa nie jest konieczna.
Coś chciałabym mu dodać do tej wody, żeby chętniej ją pił przed operacją. Przymusowe pojenie będzie trudne w przypadku tego kota.monikasan - 2014-01-22, 20:55 Ja niedawno sterylizowałam swoją kotkę i mnie wetka powiedziała żeby dać kici ostatni posiłek najpóźniej 8 godzin przed zabiegiem a wodę bez ograniczeń.Jest to chyba rekord jak do tej pory...tak też zrobiłam.Micha zabrana o 8 rano a zabieg był na 16-tą.Kotek odebrany o 21.Wszystko odbyło się bez powikłań,jeść dostała dopiero na drugi dzień i co znamienne wcinała za trzech (nie nadążałam z rozmrażaniem mieszanek )Silvena - 2014-01-22, 23:37 shana55, moderator czuwa Dziękuje za zwrócenie uwagi.
Dodam tylko, ze broń Boże nie chodziło mi o pozbawienie kota dostępu do wody. Po prostu wydaje mi sie, ze każdy zdrowy kot mimo wszystko tej wody trochę pije, tak żeby się nie odwodnić shana55 - 2014-01-22, 23:54 Silvena
Niestety, często bywa tak, że to co nam się wydaje, niekoniecznie jest zgodne ze stanem faktycznym. A na forum mamy wiele kotów z problemami nerek po narkozie właśnie, bo nie były nawodnione przed zabiegiem tak jak trzeba, ciśnienie w nerkach spadło i prędziutko niewydolność przyszła. Ja sama tak straciłam koteczkę 1,5 roku temu. Teraz na zimne dmucham.....Sojuz - 2014-01-23, 06:04 shana55, teraz już wiesz, że w razie "w" masz wchodzić weterynarzowi na głowę , powiedzieć mu dokładnie jakiego znieczulenia ma użyć, a jakiego nie używać, że ma koniecznie podawać kroplówki, przed w trakcie i po zabiegu. Niech się kotek i zesika, ale nerki zostaną sprawne. U weta trzeba mieć tą odwagę i być upierdliwym, oczywiście "grzecznie upierdliwym"