To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

BARFne ABC dla kotów - Qpa na BARFie

edmundo - 2013-02-19, 13:02

Ja zalewam goraca woda- odrobine, az osiagnie konsynstencje zawiesiny, kisielu. Moje porcje sa pojedyncze ( rozdzielilam dzienna na trzy oddzielne), wiec nie wiem jak to ma sie do wartosci po calym dniu. Wiem, ze z siemieniem nie ma problemu, natomiast co do Colonu, to pewnsci nie mam.
Tufitka - 2013-02-21, 12:00

edmundo napisał/a:
Tak jak Sandra napisala- nie zapeszajmy. Z szybkiego pomocnika- dodaj troche substancji balastowej- czy w postaci warzyw, czy mielonego siemienia, czy tez niezawodny i najszybciej dzialajacy- przynajmniej na moje koty- Colon C.

Ile tego Colonu C dodać, żeby nie przesadzić?

coztego - 2013-02-21, 12:32

Tufitka napisał/a:

Ile tego Colonu C dodać, żeby nie przesadzić?

Ja daję pół łyżeczki na dzień, mniej więcej. 2 razy dziennie dodaję do mieszanki świeżo rozrobione 1/4 łyżeczki.
Pierwszy raz dałam ociupinkę, żeby nie było jakiś nieprzewidzianych reakcji :twisted:

Dzisiaj pojawiła się pierwsza kupa z Colonem, zdecydowanie bardziej przyjazną kotu konsystencję ma, wciąż jest twarda i zwarta, ale już nie jak kamień. ;-)

megi007 - 2013-02-22, 10:42

Ostatnio na kilka dni sam z kotami został mój tata. Zawsze bardzo marudził bo wiedział że będzie musiał sprzątać kuwetę - a zdarzało się, że po kotach trzeba było wietrzyć pół mieszkania a sprzątanie był bardzo nieprzyjemne. Za to tym razem (od kwietnia koty na surowym+TOTW) z zachwytem stwierdził że on może tą kuwetę sprzątać - nic nie czuć, wszystko się ładnie nabiera na łopatkę i jest niewielkie. Także tata zachwycony i teraz zaczął całkowicie popierać surowe :mrgreen:
Tufitka - 2013-02-22, 19:48

megi007 napisał/a:
Ostatnio na kilka dni sam z kotami został mój tata. Zawsze bardzo marudził bo wiedział że będzie musiał sprzątać kuwetę - a zdarzało się, że po kotach trzeba było wietrzyć pół mieszkania a sprzątanie był bardzo nieprzyjemne. Za to tym razem (od kwietnia koty na surowym+TOTW) z zachwytem stwierdził że on może tą kuwetę sprzątać - nic nie czuć, wszystko się ładnie nabiera na łopatkę i jest niewielkie. Także tata zachwycony i teraz zaczął całkowicie popierać surowe :mrgreen:


TO jest mega argument ZA surowizną!!!! Jak ją przeczytałam mojemu TŻ (który sceptycznie podchodzi do BARFa) stwierdził, że też będziemy karmić BARFem. HURA!!!

megi007 - 2013-02-24, 18:14

Cieszę się, że się przydaliśmy jako argument :mrgreen: Mojemu tacie tak się spodobało, że mam teraz pomocnika przy robieniu mieszanek :lol:
Sandra - 2013-02-24, 18:22

....a może jakieś hasełko reklamujące BARF właśnie z tego tytułu... :-P
Już mamy jedno wspaniałe na okoliczność dolegliwości wszelakich....
"Jak trwoga to do Barfologa" autor; devonshire

Zofijówka - 2013-02-24, 18:47

Sandra napisał/a:
....
"Jak trwoga to do Barfologa" autor; devonshire


Boskie :hura:

leelex - 2013-03-11, 12:34

Przeleciałam 9 stron tego smakowitego tematu jedząc śniadanie :faja: , ale nikt nie żalił się tu, że kupa nagle zrobiła się czarna. Taka smółka - twarda, ukształtowana i czarna. Nie wiek która to machnęła takie cudo, podejrzewam Lilkę, która od tygodnia dostaje mieszankę z naturalnymi suplementami w kolorze bordowym (ta Tereskowa z TC premixem jest różowa). Może tak być? Czy mam panikować?

PS. Takie mnie się nasunęło pytanie w czasie czytania - jakim cudem przy większej ilości kotów kontrolujecie, który kot ile i czego zrobił? Moje robią zawsze wtedy, kiedy nikt nie patrzy (no chyba że na gości robią kupę, co im się zdarza :roll: ) i chyba bym musiała 100% z nimi w domu siedzieć, żeby to spisać...

Margot - 2013-03-11, 12:40

Moim zdaniem ta barwa czekolady deserowej to zasługa hemoglobiny. Dawno nie barfowałaś to się odzwyczaiłaś. Ja bym nie panikowała.
Terhie - 2013-03-11, 12:41

leelex napisał/a:


PS. Takie mnie się nasunęło pytanie w czasie czytania - jakim cudem przy większej ilości kotów kontrolujecie, który kot ile i czego zrobił? Moje robią zawsze wtedy, kiedy nikt nie patrzy (no chyba że na gości robią kupę, co im się zdarza :roll: ) i chyba bym musiała 100% z nimi w domu siedzieć, żeby to spisać...

Mam tylko dwa, nie wiem, jak to ogarniają hodowcy :-) Ja mam taki półświadomy radar, że wiem, gdzie mniej więcej dany kot jest w mieszkaniu, więc słyszę kiedy grzebie kuwecie i czy dostaje kociego szału przed i po :-P

leelex - 2013-03-11, 12:43

Dzięki Margot, taką miałam nadzieję ;) Ale już chucham na to moje "maleństwo" na zaś.
malgos - 2013-03-11, 14:26

To jaki kolor właściwie powinna mieć kupa? :mrgreen:
Sihaya - 2013-03-11, 16:35

leelex napisał/a:
jakim cudem przy większej ilości kotów kontrolujecie, który kot ile i czego zrobił?


Wierz lub nie, przez te lata nauczyłam się rozpoznawać kupy poszczególnych moich kotów. Koty na stałej diecie BARF. Ich kupy różnią się nieznacznie kolorem, długością, fakturą, kalibrem i ogólna masą, także zapach jest różny. Niektóre koty wydalają kłaki w stolcu, innym się to nie zdarza wcale. Jedne wypróżniają się rano, inne wolą porę wieczorową, jeszcze inne załatwiają się krótko po posiłku. Niektóre załatwiają się w końcu kuwety zostawiając urobek dokładnie przykryty żwirkiem, inne tuż przy wejściu do kuwety zostawiają kupsko niezagrzebane. Każdy kot ma też swoją ulubioną kuwetę, do której chadza najczęściej. Na podstawie tych czynników jestem w stanie z dużą precyzją określić która kupa do kogo należy :mrgreen: . W przypadku dwóch najstarszych kotów czasem faktycznie mam problem aby stwierdzić który z nich jest właścicielem urobku, bo kaliber i wielkość zawsze podobne, ale omacując jelita jestem w stanie powiedzieć, który z nich już kupę zrobił, a u którego kupa dopiero "idzie".

malgos napisał/a:
To jaki kolor właściwie powinna mieć kupa?


To zależy w dużej mierze od ilości białka w diecie. Im więcej białka, tym ciemniejsza kupa. Kiedy w diecie kociej jest więcej węglowodanów kupa ma jaśniejszy kolor. Kupa suchożernych kotów jest niemal w takim samym kolorze jak karma, którą zjadły, zwykle w kolorze jasnobrązowym, często słabo odwirowana, co świadczy o gorszej strawności karmy.

milena88 - 2013-03-11, 18:44

Odnośnie kolorytu, zauważyłam, że nawet potrafi być zielonkawa jak w mieszance było troszkę więcej alg. Z tego co przeczytałam to w kociej kici jest sporo węglowodanów.. a ja myślałam, że to od ilości kostek /wapnia

A jeśli chodzi o TŻ, to mój luby stwierdził nawet, że będzie się dokładał $ jeśli bd potrzeba. Bo nie tyle co odchody w kuwecie to sama woń suchej karmy wsypana do miseczki powala. Koniec z billadenkami, po których trzeba było wietrzyć pokój.
:kciuk:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group