To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

BARF dla kotów chorych i szczególnej troski - Żywienie w chorobach wątroby

Basienia - 2014-11-19, 23:15

Sihaya napisał/a:
Aby hepatocyty szybciej się "pozamykały" włączyłabym czym prędzej Ornipural

Późnym popołudniem rozmawiałam z naszą wetką, miała poczytać i sprawdzić czy uda jej się ten lek sprowadzić.
Dla Bryci niestety bardzo stresujące są te wizyty w lecznicy, a pobranie krwi było dzisiaj szczególnie trudne. Podobno z tego powodu aby jej tak bardzo nie stresować, następna wizyta i badanie mają odbyć się dopiero na początku grudnia. Martwię się, nie wiem co o tym myśleć. :-(
Chciałam jeszcze zapytać, czy już do podgotowanego mięsa mogłabym podawać żółtko i jakieś suplementy?

Sandra - 2014-11-20, 10:45

Ja nie widzę zadnych przeciwskazań aby do przestudzonego mięsa wmieszać pozostałe suple. Jesli tylko będzie chciała jeść :->
To tylko 2 tygodnie... trzeba dać trochę czasu aby regeneracja wątroby nastapiła.
Nie martw się, zrobiłaś wszystko co było mozliwe na dany moment.
A moze zamów wizytę do domu - jesli to mozliwe -stres bedzie mniejszy.

Sihaya - 2014-11-20, 18:17

Basieniu, spokojnie możesz dodawać suple do ugotowanego mięska. Ja właśnie tak robiłam niedawno odratowanemu kotu, który też miał problem z wątrobą i drogami żółciowymi.
Zależało mi na tym aby nie wyrzucał za dużo enzymów, aby odpoczęła trzustka i wątroba. Po surowiźnie kot mi wymiotował niestety. Przyjmował dopiero papki i było okay. Porcje jedzonka powinny być niewielkie, karmienie kilka razy dziennie.
Też myślę, że z kolejnymi badaniami nie ma się co spieszyć skoro jest poprawa. Myślę, że dwa tygodnie możesz dać kotce na regenerację a potem sprawdzić jak wygląda sytuacja. Wytrzymaj!

Basienia - 2014-12-02, 12:55

Niestety Britania nie chce jeść ugotowanego mięsa :( , je puszki trovet(co kilka dni muszę robić jednodniową przerwę, bo jej się nudzą) i od czasu do czasu je też suchą karmę hepatic. Kiedy Kornik(największy ancymon w domu- kot) ją wypuści, biegnie do kocich misek i wtedy udaje jej się zjeść surowe mięso :( W piątek mamy kolejne badanie, mam nadzieję, że będzie poprawa.
Dzisiaj prawdopodobnie dotrze do mnie Ornipural, czy możecie mi napisać jak się ten lek dawkuje? Moja wetka miała poszukać instrukcję, ale nie wiem do której godziny ma dzisiaj dyżur i być może trafię z tym lekiem do innego weterynarza.

Tufitka - 2014-12-02, 12:59

Basienia napisał/a:
Dzisiaj prawdopodobnie dotrze do mnie Ornipural, czy możecie mi napisać jak się ten lek dawkuje? Moja wetka miała poszukać instrukcję, ale nie wiem do której godziny ma dzisiaj dyżur i być może trafię z tym lekiem do innego weterynarza.
to lekarz musi zalecić ile i jak często trzeba podawać (podskórne zastrzyki się robi).
Basienia - 2014-12-02, 13:08

Rozumiem, nie wiem tylko czy niezorientowany w leczeniu mojej kotki weterynarz będzie w stanie właściwie ustalić dawkę. Chyba jednak poczekam do jutra, jeśli dzisiaj nie będzie naszej wetki.
Sihaya - 2014-12-03, 09:48

Zwykle podaje się 0,5 - 2 ml na kota, 1-2-3 razy w tygodniu albo nawet codziennie, to zależy od wagi kota, rodzaju schorzenia i faktycznie lepiej jak konkretne dawkowanie zleci wet.
Basienia - 2014-12-04, 23:47

Sihaya, dziękuję za odpowiedź. Jutro Britania ma badania i przyznam, że się ich obawiam. Mam wrażenie, że Britania gorzej się dziś czuła, chociaż je za dwóch i na oko się zaokrągliła.
Basienia - 2014-12-06, 09:20

Niestety Britania nie pozwoliła na pobranie krwi :-( , mam przyjść z nią na czczo w poniedziałek. Przez 2-3 tygodnie przytyła 700g(kiedy byłyśmy codziennie w lecznicy to zawsze ją ważyłam i sprawdzałam czy waga nie spadła), a wczoraj jak jej się przyjrzałam z góry to pomyślałam, że jeszcze nigdy nie była taka duża. Szkoda mi jej ogromnie, bo biedulka jest cały czas głodna po tym sterydzie :-( i odnoszę wrażenie, że z każdym dniem je więcej.
Basienia - 2014-12-08, 20:46

Na usg wszystko było w porządku i badania też coraz lepsze. :-)
Basienia - 2014-12-11, 11:07

Chciałabym Was zapytać czy wit. B12 można podać w jakoś najmniej bolesny sposób? Zaczęłam już samodzielnie podawać ornipural, ale wit. B12 boję się sama podać ponieważ jest bolesna i raz w tygodniu będę zmuszona zawozić Britanię na zastrzyk. Dla mnie to nieduży problem, ale dla kotki to ogromny stres :( . Przeczytałam w innym wątku o tzw. bąbelku przy podawaniu kroplówki i pomyślałam, czy nie ma też podobnego sposobu w podawaniu bolesnego zastrzyku? Czy można by np. do dużej strzykawki dodać wit., a później uzupełnić solą fizjologiczną?
Ines - 2014-12-11, 23:49

A nie masz możliwości zamówienia weterynarza do domu?
beap - 2015-02-25, 22:11
Temat postu: czym karmić wątrobowca?
Witajcie,

moja Kizka to 3 letnia kocia. W styczniu stwierdzono u niej problemy z wątrobą. Prawdopodobnie zatruła się jemiołą. W nocy zaczęła wymiotować, tracić równowagę, po kilku minutach położyła się i z przekręconym łepkiem na jedną stronę lekko nim potrząsała. Nie reagowała na mój głos. Szybko dostałyśmy się do kliniki, gdzie podano jej narkozę i zrobiono jej prześwietlenie. Przed zaśnięciem cały czas jeszcze wymiotowała. Narkoza albo była zbyt mała dawka albo nie reagowała w pełni bo cały czas miała resztki kontaktu ze mną. RTG zostało wykonane gdyż od początku miała problemy z chodzeniem. Weterynarz poszedł tropem zmian neurologicznym w móżdżku. Podał steryd, witaminy i powiedział że nic więcej nie zrobi. Przez noc była bardzo słaba. Resztki narkozy pewnie plus osłabienie powodowały że nie mogła o własnych siłach dać kroku. Nawet o czołganiu nie było mowy. Cały czas wymiotowała. Nad ranem zgłosiłam się do innego weterynarza - sierdzili zatrucie i zaczęli podawać kroplówki. I tak przez 5 dni. Wymioty powtórzyły się tylko pierwszego dnia i to jako pojedynczy incydent. Miała apetyt, aż za duży, ale to pewnie efekt sterydu. Dostawała wówczas karmę: josera i saszetkach sheby. Włączyłam już wtedy trochę kurczaka i wołowiny. Nie chciałam odsuwać karmy josera bo wpływa na kłęby sierści. A Kizka ma duży problem z pastami odkłaczającymi. Nie chce podawać trawy czy papirusa bo boję się że wymioty mogę interpretować jako nawrót zatrucia. I bez tego budzę się nocami sprawdzając czy z nią wszystko w porządku. Ok 2 tygodni temu w nocy znów zwymiotowała. Było to jednak raz i po tym jak postawiłam na stole świeżo wysianą dla niej trawę kocią, którą podgryzała. Poza tym innych objawów jak wcześniej nie miała. Ani problemów z równowagą ani "tików" neurologicznych. A teraz wyniki. Pierwsze po nocnej wizycie w klinice. Podaje tylko te które są przekroczone, reszta w normie:
* RBC:11,67 +
* Hemoglobina: 15,6 +
* HCT: 45,3 +
* MCV: 38,8 -
* MPV: 11,1 -
* Granulocyty: 7,3 +
* ALT (GPT) 37: 166
* Glukoza: 296
Po miesiącu są takie:
* RBC:11,43 +
* Hemoglobina: 15,1 +
* MCV: 38,5 -
* MPV: 11,5 -
* %MONO: 8,4 +
* Granulocyty: 2,8 +
* ALT (GPT) 37: 149
* Glukoza: 168
Glukozę miłą powtórzoną przy którejś kroplówce i wyszło ok 60.
Obecnie karmię ją teraz indykiem i kurczakiem, ale idzie ciężko. Odchodzi od miseczki i wraca po dłuższym czasie jak już widzi, że nie dostanie nic innego, albo tak długo czeka aż ja zmięknę i dam jej shebe lub josere. Dziś tak było. Bałam się że po nocy niejedzenie kolejne 8-9 godzin nie będzie jadła. Leki wypluwa (zentonil) gdy daje w całości, nie je gdy dodaje do jedzenia.Mam momentami wrażenie że jej cieplejsza niż kiedyś. Może to kwestia tego, że teraz jestem bardziej wrażliwa na obserwowanie jej. Próbowałam zmierzyć temperaturę ale po 30 sekundach wyrwała mi się. Bardzo źle znosi wizyty u weterynarza. Miałyśmy raz kiedy odmówiono jej zbadania bo zbyt była agresywna. Teraz pani weterynarz powiedziała że wcześniej jak za ok 2 miesiące nie mam co się zjawiać przy jej reakcji na nich. W tym czasie chciałabym wdrożyć dietę dla niej by odciążyć wątrobę a jednocześnie zdać o to by się nie zakłaczyła.

Będę Wam bardzo wdzięczna za wszelkie rady.
Pozdrawiam
Bogusia

shana55 - 2015-02-28, 21:39

beap :kwiatek:
Jesteś we właściwym wątku. Poczytaj go bardzo dokładnie a dostaniesz odpowiedzi na swoje pytania :mrgreen: Trzymamy kciuki za Kicię :kciuk:

Fisia - 2015-08-31, 11:10

Cześć Kochani,
Mam ogromny problem z moją 2-letnią kotką. Bardzo schudła, stała się osowiała, po badaniu krwi, okazał się, że ma zniszczoną wątrobę. Dostała Heparenol 5ml podawane przez 10 dni. Następnie Hepa Merz 3000, 2 saszetki po 1/3 dziennie. Największy problem jest z jedzeniem - kotka nie chce przyjmować żadnego pokarmu, nawet najlepszych przysmaków. Zaczęłam karmić ją strzykawką od wczoraj, miksuję rozmoczoną suchą karmę Acana z gotowaną piersią kurczaka i podaje jej po 10 ml tego płynu rano i wieczorem. Jest to straszna męczarnia dla niej, gdyż wpychanie na siłę jedzenia jest stresujące.
Weterynarz zalecił Gerbery dla niemowląt, ale tam jest tak mało mięsa, nawet drugi zdrowy kot obżartuch tego nie tyka.
Czy macie jakieś rady, jak zwiększyć u niej apetyt? Co zrobić, aby w końcu sama zaczęła jeść? I jaką dietę najlepiej zastosować, aby szybko wróciła do zdrowia? Jestem w stanie wszystko jej sama ugotować.
Będę ogromnie wdzięczna za pomoc, gdyż już nie wiem co mam robić.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group