Zofijówka - 2013-12-31, 23:05 Oczywiście spać nie poszłam, tylko kręcę się i szykuję wszystko. Mimbla spokojna, lekko przyspieszony oddech. Muszę wygonić tz z łóżka, żeby wyszedł z nią jeszcze raz na kupala, potem umyję jej łapy i brzuch i idziemy spać. Mam nadzieję, że się obudzę na czas.isabelle30 - 2013-12-31, 23:08 Teraz? Nawet nie myśl o tym! Posprzątasz w razie czego... ona potrzebuje spokoju teraz!Zofijówka - 2013-12-31, 23:18 Spoko, jak nie zrobi pod blokiem to od razu do domu. Więcej stresu miałaby z trzymania niż z wyjścia. Teraz mamy fajerwerkową "ciszę przed burzą". Pankrac zaraz dostanie druga porcję relanium, potem jeszcze włączam pralkę (fajnie zagłusza) i lulu.sliver_87 - 2014-01-01, 13:37 i o słuchać na froncie? czekam z zapartym tchem, już po 13 a tu nie wiadomo co się dzieje :)Zofijówka - 2014-01-01, 13:55 Donoszę brak wieści.
Temperatura osiągnęła chyba swoje dno- tj 36.1, od rana były dwa rzygi, więc Mimbla jest nieszczęśliwa.
A jeszcze rano spała tak słodko:
Gdyby ktoś chciał zobaczyć zdjęcia nieco większe to podaję linka do albumuZofijówka - 2014-01-01, 15:17 Wstawiam jeszcze tylko jedno zdjęcie, bo mnie rozczuliło.
Mimbla w porodówce, a mama i wujcio w poczekalni :
moje serduszka _Jadis_ - 2014-01-01, 15:18 Kochana rodzinka.... czekamy nadal ;)Tufitka - 2014-01-01, 15:58 Skoro tak leżą koło niej, to pewnie wyczekiwany moment się już zbliża... czekamy na relacje z frontu porodu... i Aniek - 2014-01-01, 17:55 Super to wygląda, tylko cygar im brakuje Tufitka - 2014-01-01, 20:29 I jak tam na froncie porodowym? Coś się pewnie dzieje, bo cisza w "eterze"? Kiedy pierwsza relacja będzie ?rashka - 2014-01-01, 20:41 Mnie się wydaje, że owszem się dzieje i Zosia nie może do kompa podejść ;)isabelle30 - 2014-01-01, 20:52 To może rano jak oczki otworzymy zobaczymy niespodziewankę Zofijówka - 2014-01-02, 07:33 Dziewczyny, zdjęć na razie nie będize. Smutny był to raczej poród. Pierwszy chłopiec śliczny, silny, ale już dziewczynka malutka i słaba. trzeci był chłopiec- urodził się martwy, nie pomogła reanimacja. Więcej szczeniaczków nie było
Byliśmy na ostrym na Gagarina z całą paczką, ale nic mądrego nie wymyślili. Co godzinę dokarmiam dziewczynkę udojonym z Mimbli mleczkiem i staram się dostawiać do suki. Trudna to walka i niepewna. Trzymajcie kciuki.Tufitka - 2014-01-02, 08:12 To trzymam kciuki za maluszki, a za małą szczególnie agal - 2014-01-02, 08:55 Trzymam kciuki za malutką! Niestety hodowla to blaski i cienie :( Przytulam mocno.