BARFny Świat Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.
BARFne ABC dla psów - Rośliny w diecie psów
bura4 - 2013-10-03, 17:36 A jak uważacie z surową dynią?? Nadaje się?? Mój pies uwielbia... Wiem, że niektórzy ją pieką czy parują, ale jak surowa? I właśnie czy zwykła dynia czy piżmowa tez będzie ok?kelpie87 - 2013-10-04, 07:53 Ja daję do psich warzywek dynię z własnego ogrodu już 3-ci rok, i nie widzę żeby miała skutki uboczne czkavka - 2013-10-12, 19:44 jeśli gotuję warzywa to czy muszę je dokładnie miksować czy wystarczy,że zgniotę je widelcem?isabelle30 - 2013-10-12, 19:52 Wystarczy że je pokroisz na plastry... ale jak bardzo chcesz możesz je rozgniatać widelcem - szybko Ci przejdą takie pomysły
Żebyś nie wiem jak cudowała i je mieliła - i tak ich nie doprowadzisz do formy nadtrawionej... pies wyciągnie tyle ile może a resztę wydali na trawnik, bez względu na stopień rozdrobnienia (w przypadku ugotowanych)ciocia_mlotek - 2013-10-12, 20:02 Ja swojemu czasem daję resztki z moich warzyw. Ja gotuję na parze więc są niesolone ani nic. Nie rozdrabniam mu dodatkowo. z resztą to i tak w naszym przypadku tylko dokładka i to nieregularna (bo u mnie nieczęsto bywają resztki czegokolwiek)isabelle30 - 2013-10-12, 20:04 U nas głównie z rosołu przed doprawieniem... lub z zupy pomidorowej, albo buraki z czerwonego barszczu. oraz owoce z kompotu a latem owoce spod drzewa w parku... Ale raczej codziennie na malutką kolację jest porcyjka - do leków musi być dodateknerosław - 2013-11-01, 10:34 Mam pytanie
Poczytałam sobie troszeczkę ten wątek i widze że sporo osób pisze o tym że robi papki z warzyw i owoców. Ja daje owoce w całości czy robie źle ?rashka - 2013-11-01, 10:45 Ponieważ pies jest względnym mięsożercą to jego układ trawienny jest przystosowany do trawienia mięsa. To, co dostaje od natury jest już w części nadtrawiony- czyli zawartość żołądka swojej ofiary, np. krowy czy królika.
Dlatego też wszystko, co jest pochodzenia roślinnego- a więc owoce i warzywa- należy jak najmocniej rozdrobnić, zmiażdżyć, rozmixować by pies był w stanie to strawić. Jeśli dasz psu np. pokrojoną w paski marchewkę to zobaczysz, że pies ją wydali w stanie praktycznie nienaruszonym. Pies nie pogardzi przejrzałymi (ale nie zgniłymi!) owocami / warzywami, takimi które mają już rozbite ścianki celulozowe a więc są już łatwiej strawne dla naszego drapieżnika.nerosław - 2013-11-01, 10:52 Czyli gotowanie też jest wskazane ?ciocia_mlotek - 2013-11-01, 10:56 To niezupełnie tak.
Zacznijmy od tego, że w naturze psowate bardzo rzadko zjadają zawartość żołądków dużych zwierząt. Wytrząsaja lub wręcz odwlekają cały żołądek a jedzą resztę. Z kolei w żołądkach małych zwierząt, które są zjadane w całości, praktycznie nie ma czegoś takiego jak warzywa. Są trawy, zioła, może jakieś korzenie. Tu, fakt, jest to nadtrawione i w tej formie częściowo przystępne dla psa z powodów, które opisałaś.
Natomiast podawanie warzyw i papek warzywnych jest tylko ludzkim wymysłem. Nie ma się wiele do tego co pies jadałby w naturze. Nawet w postaci papki jest to w większości balast. Moim skromnym zdaniem szkoda zachodu bo jako balkast można rozgnieść siemię lniane - dużo mniej roboty a efekt praktycznie taki sam
Z owocami z kolei jest trochę inaczej bo jest to pokarm psom nieobcy. Ale za to sezonowy Owoców wcale nie trzeba rozgniatać na papkę. Ale należy podawać bardzo dojrzałe - do takich właśnie pies w naturze najprędzej miałby dostęp. Jesienne spady z drzew czy dojrzałe "jagody" na krzakach latem. Jedno co warto pamiętać - owoce to jest smakołyk, mały dodatek do diety a nie jej duża część. Są napakowane cukrami, a tego pies nie powinien dostawać dużonerosław - 2013-11-01, 11:01 Ok dzięki
Czyli nie szkodzi nic jak raz w tygodniu psy pochrupią sobie marchewkę czy kawłek jabłka skoro im to smakuje ?
Jeśli chodzi o owoce to moje psiaki same zrywają sobie truskawki sachma - 2013-11-01, 11:05 Lenny uwielbia marchewkę - sam podkrada mi z siatki jak wracam z zakupów :P je jak gryzaki ;) nie wliczam tego do porcji. Oba też podjadają opadłe jabłka w ogrodzie ;) żyją :P a robią tak od dawna ;)
gotowe papki robię im z surowych warzyw - blenduje je na papkę, przeważnie w papkach przemycam rybę :P czasem podroby, których nie chcą (serce wołowe ostatnio było niezjadliwe :P) a czasem po prostu dorzucam twaróg, bo trzeba czymś dosmaczyć - dla nich papka bez jabłka i buraka nie istnieje :P dwa składniki które być muszą, bo inaczej kręcą nosem ;)rashka - 2013-11-01, 14:34 Ja jednak bym im te warzywa rozgniotła. Jak już wcina to i niech będzie jakaś korzyść dla organizmu, np. psom wystawowym podaje się buraczki i marchew na poprawę pigmentacji Baniusia - 2013-11-01, 20:25 Temat postu: żołędzieNie wiem, gdzie o to zapytać... więc pisze tutaj. Dwie moje sunie uwielbiają żołędzie. Jedna starsza tylko rozgryza, a młodsza, zjada... Dziewczyny nie są podobne do dzików... a robią to z takim zapamiętaniem, jak one. I w końcu pytanie: czy jedzenie żołędzi to wynik braku czegoś czy tylko upodobanie?Snedronningen - 2013-11-01, 20:40 Podłączam się pod pytanie, gdyż moja suka robi to samo. Wcześniej sądziłam, że to zwyczajnie kolejne jej "durnoctwo".