BARFny Świat Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.
Mięso i produkty zwierzęce - Żwacze zielone z treścią
ciocia_mlotek - 2014-01-12, 23:23 Jak dla mnie to to jest w ogóle zbędne, a już na pewno na początku. koral - 2014-01-12, 23:32
ciocia_mlotek napisał/a:
Jak dla mnie to to jest w ogóle zbędne, a już na pewno na początku.
No to mam zagwozdkę, biorąc pod uwagę ten wątek, gdzie jest napisane:
Cytat:
Po głodówce zaczynamy stosowanie następującego jadłospisu:
2/3-4 dzień
Żwacz krowi (najlepiej mielony z treścią) + olej + mielone warzywa i owoce
O, zapomniałem też o oleju _Jadis_ - 2014-01-12, 23:36 Koral warzywa i owoce mozna dawac, ale nie sa one koniecnzoscia. Wielu barferow po jakims czasie po prostu z nich rezygnuje.koral - 2014-01-12, 23:36 Noo, tym bardziej że mam do dyspozycji tylko żwacz umyty :(ciocia_mlotek - 2014-01-12, 23:42 Widzisz Koral na forum znajdziesz wiele rad, które pozornie są ze sobą sprzeczne. Wątek, który podlinkowałaś ma 7 stron i nie każdy przestawiał tam w ten sposób. To tylko dowodzi, że nie ma jedej jedynej prawdziwej i słusznej drogi.
Ja osobiście jestem przeciwna podawania dużej ilości warzyw i owoców w ogóle i zupełnie nie rozumiem dlaczego szczególnie na początku miałyby być ważne - zwłaszcza biorąc pod uwagę, że nie jest to naturalny pokarm psów. Według mnie czasem ludzie za bardzo skupiają sie na tej, ni eniezbednej, części roślinnej diety
To, że żwacze masz umyte - trudno. Nie jest to idealna sytuacja ale krzywdy tym psu nie zrobisz. Po prostu podawaj takie i już. A następnym razem może się uda dostać "zielone"koral - 2014-01-13, 00:21
ciocia_mlotek napisał/a:
Widzisz Koral na forum znajdziesz wiele rad, które pozornie są ze sobą sprzeczne
Tak jest na dużej ilości forów - gdzie 2 Polacy tam trzy zdania :)
Ale nie odrzucam żadnej dobrej rady.
Czyli Ty sugerujesz podawanie na początku samych żwaczy (2*0,6kg by wychodziło) i potem część tego zastąpić przez mięso a potem przez mięsne kości oraz wtedy też zacząć dodawać PWO ?ciocia_mlotek - 2014-01-13, 00:29 Tak, ja polecam podawać same żwacze przez kilka dni. Potem powoli wprowadzać kolejne mięsa, mięso z kością i podroby.
Warzyw i owoców ja w ogóle nie wliczam w jadospis - dla moich psów to sa smakołykimotyleqq - 2014-01-13, 09:52 moja suka nie lubi papek, długo walczyłam z nią o zjadanie ich, aż się poddałam ;) nic jej nie jest, od dawna się tak żywi. czasem sama ma potrzebę i żebrze o jakieś warzywko/owoc jak my jemy raz zeżarła nam całą sałatkę owocową. widocznie czegoś jej organizm potrzebował. a może po prostu lubi słodkie
natomiast mój pies lubi i dostaje czasem, powiedzmy raz w tygodniu, zazwyczaj po czymś z kością, 'na poślizg' koral - 2014-02-08, 14:39 Temat postu: KsiążkaZa całe 4pln zamówiłem i kupiłem z ubojni książkę (to jest jeden z wołowych żołądków). To jest taka kulka (żałuję że nie zrobiłem zdjęcia przed rozkrojeniem). Po rozkrojeniu wygląda jak na zdjęciu:
A zapach (to takie dość optymistyczne określenie smrodu) - jak krowi placek
Czy ja to mogę podać mojej sznaucerce?
Czy to jest w jakikolwiek sposób dla niej wartościowe?ciocia_mlotek - 2014-02-08, 15:35 To jest to samo co potocznie nazywa się na forum żwaczem. Po prostu dla wygody używa się dla całego żołądka przeżuwaczy nazwy najwiekszego z przedżołądków.
Traktuj więc to jako "żwacz"koral - 2014-02-08, 17:11 Tak, to już wiem odnośnie nomenklatury tutaj. Natomiast wahałem się, ponieważ tutaj jest głównie nadtrawiona trawa a mało białka zwierzęcego.
A jak będę podawać, to jak dużą porcję, jeśli to ma zastąpić mięsny posiłek?
I którą część - obojętne, czy tylko zewnętrzną, gdzie jest trochę więcej tej błony?ciocia_mlotek - 2014-02-08, 17:29 Tak zwane żwacze mogą stanowić do 20% całości diety. porcję podajesz taką samą jak podałbyś każdą innąAniek - 2014-02-10, 13:02 Ja to bym to tak wzięła i "wytrzepała" z zawartości. Nie tak dokładnie, typu "mycie szczotą do czysta", tylko wybrać z grubsza resztki tej trawy, co nie wypadło zostawić i podać.NSO - 2014-02-10, 14:50 Moj pies z kolei z tego calego barfa moglby jesc tylko zoladek z trescia i kosci miesne. Im mu bardziej ograniczam zwacze na rzecz miesa tym mniej chetnie je swoje posilki... a jak dostaje posilek gdzie nie ma zwaczy, jest tylko samo mieso lub mieso z koscia to grymasi. Skoro te zoladki nie sa zbyt wartosciowe to czy jest sens jak pies bedzie dostawal ok40% ich w diecie?ciocia_mlotek - 2014-02-10, 17:09 Ale one są wartościowe. jak każda inna część zwierzęcia. Pod warunkeim, że jest to żołądek z treścią (czyli tym co zostało na ściankach) a nie treścią w worku
Sam żałądek ma parametry zbliżone do tłustawego mięsa i, co ważne, bardzo dobre proporcje Ca:P