BARFne Życie - Ciri
Lurue - 2020-09-13, 14:47 Temat postu: Ciri Przepraszam jeśli w złym dziale. Ciri ma w tym momencie 3,5miesiąca.
W poniedziałek była na swoim pierwszym szczepieniu Nobivac Tricat Trio. Cały wieczór była osowiała i nie pozwalała się dotknąć miałcząc z bólu ale wyczytałam że to w miare normalne po szczepieniu. We wtorek już była całkiem normalna, tak samo w środe.
W czwartek jadła rano i o 13 i wszytko było normalnie póki nie poszliśmy do pracy o 16. Zawsze wtedy idze do rodziców TŻ i siedzi sobie z nimi póki nie wrócimy. Tym razem cały czas spała a jak wstała to nie chciała nic jeść. Jak wróciliśmy po 2giej do domu to zwymiotowała 3 razy żółtą pianą, piła dużo. W nocy zwymiotowała jeszcze przynajmniej dwa razy. Jeść nie chciała, pobiegła do kuwety I strasznie miałczała z bólu (tak mi sie wydaje) załatwiając się. Odrazu pojechaliśmy do weta. Weterynarz powiedział, że musi jej zrobić badanie krwi żeby sprawdzić czy nerki są całe bo po szczepieniu mogło doprowadzić do niewydolności i poważnych uszkodzeń. Badanie wykazało, że nerki całe I wszystko jest wporządku i normalna reakcja po szczepieniu. Podał jej zastrzyk na zatrzymanie wymiotów I powiedział, że jeśli znowu zwymiotuje to jechać do weta. Jeść ciągle nie chciała, ani barfa, ani puszki ani nawet suchej hillsa którą dostaliśmy od weta przy szczepieniu. Piła dużo.
W sobote rano wydawało się, że wszystko już wróciło do normy poza jedzieniem. Skubnęła troszke krewetek (szaleje za nimi więc miałam nadzieje, że zje) i gotowanego kurczaka z ryżem. Jadła TYLKO z ręki. Ale ogólnie bardzo mało, nie więcej jak 20-30g… Próbowaliśmy jej dać też saszetke whiskasa dla kociąt bo to dostawała w poprzednim domu ale tylko sos wylizała. Pozatym bawiła się jak zawsze I wyglądała dobrze. Około 19 zrobiła się osowiała i wyglądała jakby coś ją bolało. Przy chodzeniu co dwa kroki zatrzymywała się żeby usiąść I jak zawsze leży rozciągnięta tak teraz kładła sie w “chlebek” I ruszała jak najmniej. O 20 zwymiotowała, pojechaliśmy do nocnego weta. Wetka podała jej Buprecare, żeby zobaczyć czy nie je bo coś ją boli czy jednak coś innego. Zrobiła kolejne badanie krwii wedłóg którego wyszło, że nerki są całe ale jest możliwość zapalenia trzustki. Powiedziała też, że ilość hematokrytów wynosi 30% i jest to anemia i żeby w poniedziałek pójść na usg. Mówiła też, że ma bardzo blade dziąsła. Sprawdzała też czy nie ma wrzodów w pyszczku I w gardle tyle ile mogła sprawdzić. Powiedziała, że faktycznie boli ją troche okolica gardła ale możliwe, że przez kłucie. Obiecała, że wyniki wyśle na maila ale tego jeszcze nie zrobiła… Zaczyna prace o 20 więc się przypomne o wyniki. Dała nam puszki applawsa z kurczakiem I tuńczykiem I RC saszetke dla kotów wrażliwych. Dostała applawsa z tuńczykiem, jadła bardzo chętnie ale znowu jadła tylko z ręki.
Dzisiaj już była bardzo chętna do zabawy ale ciągle nie chce jeść. SKubnęła troszeczke applawsa I mini tyci barfa. Miałam w poniedziałek robić już nową mieszankę I wprowadzać suplementy, żeby odstawić FC ale teraz to nie bardzo wiem co robić. Mam troche puszek CatzFinefood, które jadła kiedy przechodziliśmy z whiskasa na barf. Czy ktoś spotkał się z czymś podobnym? Albo jak zachęcić ją do jedzenia więcej? To już 3ci dzień kiedy zjadła mniej niż 50g w ciągu całego dnia
Tak wyglądają dziąsła w tym momencie
Hebe - 2020-09-14, 07:45
Hej, chyba w tym momencie ważne, żeby jadła i żeby ją zdiagnozować. Faktycznie jak je mało, to najlepiej jej dawać teraz to co chce jeść, a z mieszanką może chwilę zaczekaj.
Trzymam kciuki, żeby szybko zaskoczyła i wróciła na prawidłowe tory :)
|
|
|