BARFny Świat Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.
Medycyna weterynaryjna - Ptasia grypa u kotów
Arora - 2020-01-07, 15:53 Temat postu: Ptasia grypa u kotóww Wielkopolsce i nie tylko szaleje ptasia grypa. Czy powinniśmy się bać? czy jest ryzyko, że jakieś zarażone ptactwo dostanie się do sprzedaży? Wirus ptasiej grypy ginie po obróbce termicznej, więc dla człowieka teoretycznie jest niegroźny, ale co z naszymi maluchami?Arora - 2020-01-10, 13:01 hm.... czy brak jakiekolwiek odpowiedzi oznacza, że zadałam głupie pytanie czy nikt nie zna odpowiedzi? czy jest oczywistym, że w takiej sytuacji nie podajemy ptactwa? Wy się nie boicie?Artoo - 2020-01-10, 15:11 Cześć,
ptasia grypa to choroba wirusowa ptaków. Nie przenosi się na inne gatunki.
Ssaki są teoretycznie bezpieczne na ten rodzaj wirusa.
W sieci było sporo na ten temat po tym gdy się okazało, że kilka lat temu wiele państw na Świecie zakupiło szczepionki, które okazały się przekrętem firm szczepionkowych.
To było za czasów gdy ministrem zdrowia była Pani Kopacz.Chasing The Sun - 2020-01-11, 20:50
Artoo napisał/a:
ptasia grypa to choroba wirusowa ptaków. Nie przenosi się na inne gatunki.
Na ptasią grypę mogą zachorować także inne gatunki zwierząt, nie tylko ptaki. Bywają też zachorowania u ssaków ( w tym ludzi i... kotów). Nie chcę siać paniki, ale uważam, że ze względów merytorycznych, warto to sprostować.Artoo - 2020-01-12, 10:35 Wszyscy znają trzy rodzaje prawdy:
1. Prawda
2. Półprawda
3. Gówno-prawda
Fakty:
na setki tysięcy wirusów ptasiej grypy jeden w całej historii zmutował tylko jeden z H5N1 do AH5N1 i był w stanie spowodować chorobę u ludzi.
Miało to miejsce w Azji w 2003 roku, a przypadki śmiertelne 2003 i 2004 uwzględniając powikłania - łącznie 262 przypadki na świecie do dnia dzisiejszego.
Dla porównania od 2003 roku szacunkowo na świecie zmarło na skutek zwykłej grypy lub jej powikłań do chwili obecnej od kilkunastu do ponad 20 milionów osób.
Najbardziej śmiertelny wirus grypy w latach 1918-1919 spowodował śmierć na całym świecie: od 21–25 mln do 50–100 mln osób
Wirus H5N1 sam w sobie nie atakuje ssaków - por. The New England Journal of Medicine
Mutacja AH5N1 nie roznosi się drogą kropelkową, co bardzo ogranicza jego rozprzestrzenianie.
Mutacja do AH5N1 wystąpiła jedynie w Azji w 2003 roku.
W 2008 i 2009 roku media światowe pod wpływem producentów szczepionek wywołały panikę "ptasiej grypy". Pod koniec 2009 i w 2010 roku oficjalnie przekręt producentów został
Media bardzo często świadomie lub nie pod nazwą ptasiej grypy mówią o wirusie AH1N1, który jest wirusem ssaków - świńską grypą
Podsumowanie:
1. Wirusy ptaków nie atakują ssaków - PRAWDA
2. Prawdopodobieństwo ponownego powstania mutacji AH5N1 jest patrząc na doświadczenia tzw. hiszpanki jest znikome (nie wystąpiła ponownie) - PRAWDA
3. Ryzyko choroby, śmierci lub powikłań u ssaków na skutek wirusa ptasiej grypy patrząc na dane nie występuje. W przypadku jednej regionalnej mutacji pomijalne - PRAWDA
4. Zagrożenie dla ssaków wirusem ptasiej grypy - GÓWNO-PRAWDAArora - 2020-01-13, 12:26 http://www.abcdcatsvets.o...ypa_u_kotow.pdf
pierwszy artykuł na jaki trafiłam sprawdzają w internecieArtoo - 2020-01-13, 13:41 Widać jeden z najwyżej cenionych periodyków medycznych odwołujących się do konkretnych danych statystycznych i badań podaje zupełnie inną informację.
Przedstawiony dokument PDF nie powołuje się na żadne badania i nie przedstawia żadnych danych statystycznych.
Trzeba przyznać, że w tekście jeden raz pojawił się wirus H5N1. Nie ma natomiast żadnej wzmianki na temat jego mutacji AH5N1, która potrafi przebić się różnice gatunkowe.
Jednym słowem półprawda - coś prawdziwego i dużo o niczym
Cieszę się, być może każdy z nas zacznie sam się zastanawiać i szukać u źródeł nie polegając na hasłach.shana55 - 2020-01-13, 13:56 Mnie zastanawia tylko mięso...
Nasze koty na Barfie jedzą surowe mięso... Jak poznać czy kurczak w sklepie czy u barfiaków nie był czasem zakażony.
Czy zjedzenie przez nasze koty takiego mięsa może spowodować chorobę??
Wszyscy co prawda mówią o tym ze maja mięso ze zdrowych hodowli, i to brojlery a nie nioski, ktore podobno zachorowały pierwsze...
Ale nikt nie daje 100% pewności...
Więc jak to jest z mięsem drobiowym dla kota... jest ryzyko czy nie ma???Artoo - 2020-01-13, 14:46 100% bezpieczeństwa nie ma to jasne.
Natomiast:
1. prawdopodobieństwo wystąpienia wirusa H5N1 to 1 do kilkunastu tysięcy
2. prawdopodobieństwa powstania mutacji AH5N1 z wirusa H5N1 to 1 do wielu milionów - nie powtórzyła się nowa mutacja.
3. prawdopodobieństwo zarażenia się kota przez spożycie wirusem AH5N1 to kolejne 1 do miliona
Łączne prawdopodobieństwo zarażenia to 1 do tryliona lub więcej
W mojej opinii brak ryzykaAnilina - 2020-01-13, 17:36 shana55,
zgodnie z informacją podpiętą przez Arorę, do zakażenia może dojść drogą powietrzną albo przez zjedzenie surowego mięsa. W ogóle ciekawa ulotka, warto przeczytać.
Artoo napisał/a:
Przedstawiony dokument PDF nie powołuje się na żadne badania i nie przedstawia żadnych danych statystycznych.
Artoo napisał/a:
1. prawdopodobieństwo wystąpienia wirusa H5N1 to 1 do kilkunastu tysięcy
2. prawdopodobieństwa powstania mutacji AH5N1 z wirusa H5N1 to 1 do wielu milionów - nie powtórzyła się nowa mutacja.
3. prawdopodobieństwo zarażenia się kota przez spożycie wirusem AH5N1 to kolejne 1 do miliona
Co do ryzyka - myślę, że możemy je porównać z podawaniem surowego mięsa wieprzowego. Jakieś prawdopodobieństwo zarażenia wirusem aujeszkyego jest i nie ma co twierdzić, że to absolutnie niemożliwe. Podobnie z ptasią grypą. Wirusy są podstępne, mutują. Podejrzewam jednak, że jak znów zaczną atakować ludzi (ssaki), szybko zrobi się o tym głośno. W obecnej postaci wirus nie jest niebezpieczny dla innych gatunków. Warto jednak mieć oczy i uszy otwarte na wszelkie doniesienia o mutacjach i przypadkach zachorowań u ludzi. Myślę, że takie sygnały byłyby już podstawą do rozważenia czasowej rezygnacji z (surowego) drobiu.Artoo - 2020-01-13, 21:28 Dzięki bogu to inny wirus, który zgodnie z przytoczonym przez Ciebie artykułem:
"Z badań przeprowadzonych przez Państwowy Instytut Weterynaryjny – Państwowy Instytut Badawczy w Puławach wynika, że wirus A/H5N8/, który zaatakował stada drobiu hodowlanego w województwie lubelskim jest wysoce zjadliwy dla drobiu, ale nie patogenny dla ludzi. To oznacza, że ryzyko zakażenia się człowieka tym wirusem praktycznie nie istnieje."
To całkowicie potwierdza, że ryzyko dla ssaków nie istniejemałga - 2020-01-13, 22:09
Artoo napisał/a:
To całkowicie potwierdza, że ryzyko dla ssaków nie istnieje
Przeczytałam tylko ostatni wspomniany artykuł, jednak, zakłada on, że ludzie nie jedzą mięsa nie poddanego obróbce cieplnej i zaleca szczególną higienę przy kontakcie fizycznym z mięsem drobiowym.Arora - 2020-01-14, 08:41
małga napisał/a:
jednak, zakłada on, że ludzie nie jedzą mięsa nie poddanego obróbce cieplnej i zaleca szczególną higienę przy kontakcie fizycznym z mięsem drobiowym.
no właśnie. Wirus rozwija się do 21 dni, więc jakie jest prawdopodobieństwo, że zakażone ptactwo dostało się do sprzedaży, zanim wykryto w hodowli wirusa? Dla ludzi nie jest on niebezpieczny, bo my nie jemy surowych ptaków, natomiast podajemy je naszym zwierzętom: mięso, podroby i wątróbkę oraz jajka. I z tym mam największy problem. Dla spokoju następną i może jeszcze następną mieszankę zrobię bez drobiu i mam nadzieję, że to wystarczyArtoo - 2020-01-14, 14:38 Obecnie mówimy o wirusie nie mutującym do takiego, który jest w stanie zaatakować ssaki.
Podobnie nie przejmujemy się wirusami owadów.
Całkowicie inne gatunki.Anilina - 2020-01-14, 16:10 Artoo,
Arora, autorka wątku, spytała o zagrożenia, które niesie wirus ptasiej grypy dla kotów żywionych surowym mięsem. Nie zastrzegła w pytaniu, że rozmowa ma dotyczyć wyłącznie wirusa niemutującego.
Wirusy mają to do siebie, że mutują. Mutacja to ewolucja - coś zupełnie naturalnego w przyrodzie.
I choć zgadzam się w opinii, że na ten moment nie ma co siać paniki, bo w obecnej postaci wirus nie zagraża ssakom, to nieodpowiedzialnością jest moim zdaniem gwarantowanie komukolwiek:
Artoo napisał/a:
To całkowicie potwierdza, że ryzyko dla ssaków nie istnieje
bez dodania niebywale istotnego: "na tę chwilę".
Myślę, że każdy odpowiedzialny, barfujący opiekun kota/psa/fretki doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że powinien być na bieżąco i śledzić informacje o epidemii, podobnie jak śledzimy wszelkie informacje o wszelkich "aferach mięsnych". Po to, by w przypadku bardzo mało prawdopodobnej, ale nie niemożliwej mutacji, wiedzieć że pora chwilowo zrezygnować z serwowania ptaków na surowo.
A posługując się Twoją własną nomenklaturą:
Artoo napisał/a:
Wszyscy znają trzy rodzaje prawdy:
1. Prawda
2. Półprawda
3. Gówno-prawda
Fakty:
na setki tysięcy wirusów ptasiej grypy jeden w całej historii zmutował tylko jeden z H5N1 do AH5N1 i był w stanie spowodować chorobę u ludzi.
Miało to miejsce w Azji w 2003 roku, a przypadki śmiertelne 2003 i 2004 uwzględniając powikłania - łącznie 262 przypadki na świecie do dnia dzisiejszego
poczytaj sobie o hiszpance (o której informacje cytujesz, ale na zasadzie, że gdzieś Ci coś dzwoni...), mutacji wirusa ptasiej i ludzkiej grypy, która sto lat temu zabiła miliony ludzi na całym świecie.
Pewnie, że mało prawdopodobne. A jednak wobec tej wiedzy, Twój "FAKT" to G-PRAWDA.