Powitalnia - Cześć wszystkim
Koleandra - 2019-09-10, 12:46 Temat postu: Cześć wszystkim Przeładowało mi stronę i wszystko, co napisałam, przepadło... Jestem oazą spokoju
Ufff...
Mam na imię Gosia i od ponad dwóch miesięcy jestem szczęśliwą opiekunką Neko, na którą jednak wołam Ptysiu, bo jest słodka jak worek ciastek
Ptysiu została zabrana z dworu, mieszkała pod krzaczkiem przy pewnym pałacu w okolicy. Pomimo pogody, czy to deszcz, upał, burza, wiatr. Nikt się po nią nie zgłaszał tygodniami. Miała być u mnie na tymczasie, ale przepadłam dla tej uroczej mordki i już jej nie oddam!
Oto zdjęcie w pierwszy dzień u mnie i po dwóch miesiącach :) Takie ma teraz milusie futerko
Ma około roku do dwóch, już zaszczepiona, prawdopodobnie wysterylizowana (lekarz zrobił USG, ale była objedzona i nie było widać - za jakiś czas jedziemy na powtórkę), ma nacięte uszko (chyba?). Kazali czekać na ewentualną rujkę, która jeszcze nie wystąpiła.
Karmiona jest dobrej jakości puszkami, 3x w tygodniu mięsko, podroby, czasem smaczki. Niestety obecnie wynajmuję pokój ze znajomymi, którzy są wegetarianinami i BARF póki co odpada.
Chciałabym jednak pomóc moim znajomym, który mieliby szansę zmienić dietę ich kotom (w moim otoczeniu jest np. nerkowiec i cukrzyk), jednak BARF to (jeszcze!) dla mnie trochę czarna magia. Ufam, że obecność na tym forum da mi sporo wiedzy :)
Tymczasem do zobaczenia, MIAU!
asia.cat - 2019-09-10, 20:49
Ja nie jadam mięsa, ale moje trzy koty żywię BARFem to się nie wyklucza, dla mnie to kwestia zrozumienia, że kot to mięsożerca bezwzględny (czyli MUSI jeść mięso) a ja mam wybór i wybieram wege
Chasing The Sun - 2019-09-10, 21:17
Koleandra, pięknie piszesz o Ptysiu:
Koleandra napisał/a: | Mam na imię Gosia i od ponad dwóch miesięcy jestem szczęśliwą opiekunką Neko, na którą jednak wołam Ptysiu, bo jest słodka jak worek ciastek |
Koleandra napisał/a: | Miała być u mnie na tymczasie, ale przepadłam dla tej uroczej mordki i już jej nie oddam!
|
Z twojego postu można wywnioskować, że bardzo ją kochasz... Cieszę się, że Ptysiu jest pod Twoją opieką, pewnie spotka ją u Ciebie wiele szczęścia i miłości. Takie wyratowane kotki są bardzo wdzięczne i oddają po wielekroć tego co od nas dostają...
Piękny pyszczek ma Ptysiu i takie rozumne spojrzenie Niech się dobrze chowa. Na forum są wegetarianie, którzy radzą sobie z przygotowywaniem mięsa. Wierzę, że i Tobie uda się tak zorganizować sytuację w domu, że przygotowanie mięsa nie będzie nikomu przeszkadzało.
Więc od razu piszę: Barfujcie na zdrowie!
Powodzenia!
Koleandra - 2019-09-10, 23:24
Dziękujemy za powitanie
Rozumne spojrzenie, powiem to małej królewnie wariatce
Współlokatorzy na pewno to by to zrozumieli, ale zrobili mi ogromną przysługę pozwalając Ptysiakowi zostać i ja chcę też uszanować ich wybory :)
I tak nawet musiałabym dokupić jakąś minizamrażarkę, bo lodówka zawsze pełna jest dobroci z ogrodu na działce. Ale ufam, że mój tułaczy tryb życia za jakiś czas się skończy, to rozpocznę BARFowanie. A problemu z przestawieniem raczej nie będzie, bo wchłaniałoby To To wszystko, od zatyczek do uszu (zdarzyło się, sekunda nieuwagi :O) po wołowinę z Kobe. Kiedy ja jem, każdy widelec jest liczony a przypadkiem upuszczone okruchy zjedzone w 0,0001 sekundy haha
Oj radochy mi daje co niemiara ten głupolek!
|
|
|