Powitalnia - Dzień dobry
mychatelaine - 2018-11-17, 08:43 Temat postu: Dzień dobry Na początek pozdrawiam wszystkich uczestników forum i jednocześnie dziękuje za przyjęcie na BARFny Świat.
Zauważyłam ze zwyczajem jest przedstawienie pupili. Pozwolę sobie napisać kilka zdań.
Futer w swoim zbiorze mam 2+2 albo 3+1 .
W wersji 2+ 2 : dwie rezydentki + dwa "dochodzące", a wersji 3+1 : trzy baby i jeden chłop.
Przedstawiając w kolejności pojawiania się na horyzoncie:
1. Babka Miaugorzata – 3 kg, rezydentka, dokładny wiek nieznany (ocena weterynarza 10-13 lat), u nas 5 lat, znajda. Kiedyś zagilana, zaświerzbiona, poobijana – teraz dama pełną gębą, z przypadłości została trzustka do regularnej kontroli. Kiecuś wychodzi na rekreacyjne spacery z człowiekiem, a człowiek za nią chodzi jak pies. Nawyków żywieniowych nie udało się pełni zmienić : za chrupy oddam wszystko, wątróbka (każda) jest moją pasją, a te puchy od weterynarza to zjem jak ładnie podacie i będziecie na kolanach prosić.
2. Śnieżka – działkowiec, kot dochodzący, wiek nie znany, pojawiła się 3 lata temu, oswojona; ale do domu to niekoniecznie; preferencje jedzeniowe – surowizna, puchy mogą być jak jest godna.
3. Franek – pojawił się na działkach prawie w tym samym czasie co Śnieżka. To naprawdę duuuuży , ciężki kot. Je wszystko co się nadaje i na drzewo nie ucieka.
4. Mała Wypłosza – 5 kg, dokładny wiek nieznany (ocena weterynarza 1-1,5 roku). Najnowszy nabytek. Kot pojawił się w największe mrozy w tym roku. Przyszła w porze karmienia Śnieżki i Franka – chuda (1,5kg!), prawie bez sierści zimowej, wyczerpana, trzęsła się cała z zimna i jadła tak , że została zabrana do weterynarza, bo myśleliśmy ze jest w ciąży. Odchuchanie i wyleczenie kota zajęło 6 miesięcy tzn po 6 miesiącach uszy były czyste i pojawiła się „ prawdziwa”, zdrowa sierść na całym kocie. Na początku jadła wszystko co znalazła (zwijała nawet chleb ze stołu); potem był okres preferowanej karmy mokrej. Teraz małpuje Miaugorzate we wszystkim – w jedzeniu też, z jednym wyjątkiem - uwielbia surowiznę w każdym wydaniu. Wypłosza jest kotem „sprzed okna”. Boi się wyjścia na zewnątrz i po przekroczeniu progu (weterynarz) kot zachowuje się jak sparaliżowany. Kocha za to jazdę samochodem , a w domu to wulkan energii.
Franek i Śnieżka są przysposabiane do mieszkania w domu wychodzącym przez panią mieszkającą w pobliżu działek, ale i tak wracają w dotychczasowej porze karmienia do naszej budki działkowej i czekają na jedzenie.
Miaugorzata dopiero we wrześniu zaakceptowała w pełni Wypłosze.
Wszystkie koty są odrobaczone, wysterylizowane i mają robione przeglądy w ASO.
Dołączyłam do forum ponieważ trzy koty (na seniorkę liczę w 20%) preferują surowiznę , a wszystkim trzeba dostarczyć karmy zbilansowanej. Liczę na wiedzę , praktykę i wsparcie.
Pieszczoch - 2018-11-17, 11:23
Witaj!!!
Fajne imię Miaugorzata.Pokaż nam swoje futerka.
|
|
|