Powitalnia - Cześć!
kofeina - 2017-11-25, 20:31 Temat postu: Cześć! Mieszkam w Warszawie, mam dwa koty - czternastoletnią Whiskey i dwunastoletnią Lolkę. Stare te moje kocice i mają swoje przyzwyczajenia, ale trzeba je zmienić, bo okazało się, że Lola ma cukrzycę. Próby wątrobowe też nie najlepsze, Lolka zawsze była leniwa i okrągła, a karma, która miała pomagać na jedno, zaszkodziła na drugie. Chcę przestawić na BARF obie koty, żeby nie było problemu z opróżnianiem sobie wzajemnie misek. Whiskey nie ma (odpukać!) poważnych problemów zdrowotnych, więc tym bardziej chciałabym im zapobiec, zamiast potem długo i niekoniecznie efektywnie leczyć.
Mam nadzieję, że BARF pozwoli moim kotom pożyć jeszcze we względnie dobrym zdrowiu przez parę lat, i cieszę się, że tu trafiłam (swoją drogą, ciekawa jestem, co na to wetka, która ze zgrozą pytała, czy aby nie karmię kotów surowym mięsem, na szczęście teraz idziemy do innej pani dr, która, mam nadzieję, będzie bardziej otwarta).
Dragana - 2017-11-26, 01:31
kofeina, witam na Forum
kofeina napisał/a: | mam dwa koty - czternastoletnią Whiskey i dwunastoletnią Lolkę. Stare te moje kocice | Oj, do wieku starczego jeszcze troszkę im brakuje
kofeina napisał/a: | Lola ma cukrzycę | Wobec tego polecam lekturę wątku poświęconego BARFowi dla kocich cukrzyków.
kofeina napisał/a: | karma, która miała pomagać na jedno, zaszkodziła na drugie | Domyślam się, jakiej jakości była ta pasza. Podobnym doświadczeniem pewnie może się "pochwalić" niejeden użytkownik forum...
Pozostaje przyłożyć się do nauki i cierpliwie przestawić kotki na zdrowe jedzenie
kofeina - 2017-11-26, 09:35
Dzięki za powitanie :) Ten wątek, o którym piszesz - to właśnie przez niego znalazłam to forum. Sama mam insulinooporność, jestem pod opieką diabetologa i widzę, że w przypadku zwierząt wygląda to podobnie, główną zasadą jest indywidualne traktowanie pacjenta. Jabłko jednemu nie podniesie glukozy nawet o włos, innemu cukier poszybuje do niekontrolowanych rejonów, z kotami bywa podobnie.
Dobrze, że tu trafiłam, już byłam gotowa kupić wór suchej karmy z napisem 'diabetic', tylko bym kotu zaszkodziła :/
Dragana - 2017-11-26, 15:01
kofeina napisał/a: | Dobrze, że tu trafiłam, już byłam gotowa kupić wór suchej karmy z napisem 'diabetic', tylko bym kotu zaszkodziła :/ | Niestety tak by się to skończyło. Miałam do czynienia z karmami "na pęcherz" oraz "hipoalergicznymi". Do niczego dobrego to nie doprowadziło.
|
|
|