Powitalnia - miau na dobry wieczór
Monika Cz. - 2017-02-22, 20:11 Temat postu: miau na dobry wieczór No to zaczynamy.... Jestem szczęśliwą posiadaczką dwóch kocurków. Ośmioletniego dachowca nazywanego Czarnym - od koloru sierści - oraz dziesięciomiesięcznego Maine Coona nazywanego Gackiem - od dużych uszu jakie miał gdy trafił do nas jako trzymiesięczny kociak. Pierwszy uratowany przez mojego męża od niechybnej śmierci, malutki, miałczący, nikomu niepotrzebny. Drugi to kot o którym zawsze marzyłam i trochę lekarstwo dla mnie i Czarnego ponieważ był jeszcze Rudas, tak naprawdę pierwszy jakiego mieliśmy. Pół roku starszy od Czarnego. Niestety rok temu odszedł. Zrobiliśmy wszystko co w naszej mocy żeby go wyleczyć. Niestety nie udało się. Od pierwszych objawów do śmieci minęło 5 dni. Diagnoza -zapalenie otrzewnej. Tyle o mich milusińskich. Zdjęcia dołączę jak się nauczę w jaki sposób to zrobić. Aha. Jeszcze chciałam napisać co obecnie jedzą moje koty. Czarnuch właściwie je wszystko czyli mięso surowe, saszetki i niestety smakuje mu sucha karma. Gacek przyniesiony z hodowli jadł tylko sucha karmę. Teraz powoli przestawiam go na mięso i saszetki.Ale nie jest to odpowiednio zbilansowane jedzenie. Chciałabym karmić je Bafem. Pozdrawiam wszystkich z forum.
Tufitka - 2017-02-23, 05:36
miau miau na forum,
Monika Cz. napisał/a: | Zdjęcia dołączę jak się nauczę w jaki sposób to zrobić. | pokaż nam swoich kawalerów. pomoże w tym Podstawowy kurs oswajacza zdjęć.
W przestawieniu podopiecznych na barfa (jesli będą z tym jakies klopoty) może pomóc Jak przestawić kota na barf
Powodzenia w barfowaniu
Monika Cz. - 2017-03-20, 00:26
Tufitka - 2017-03-20, 12:23
śliczni kawalerowie
shana55 - 2017-06-19, 20:50
Ale ten czarny jest boski Uwielbiam czarnuszki... wszystkie !!
Drugiemu też nic nie brakuje, piękny jak obrazek, kochasz Maine Coony? Napisz coś więcej o nich
Ja serce oddałam Norwegom. Moje koty możesz zobaczyć w albumie link pod postem.
Witamy Was serdecznie.
Monika Cz. - 2017-06-21, 20:10
Zdecydowaliśmy się na Miane Conna ze względu na jego charakter i wielkość. I od kiedy go mamy to jesteśmy w nim zakochani. Dlatego zdecydowaliśmy sie na jeszcze jednego MCO. Wzięty z hodowli, z papierami, wszystko niby sprawdzone... Widzieliśmy biorąc go że jest mniejszy niż powinien być MCO w jego wieku. Ale mój mąż powiedział że jak my go nie weźmiemy to nikt go nie będzie chciał. I co wtedy się z nim stanie? I okazało się że kicia chyba zaniedbana była. Jak już wcześniej pisałam miał problemy jelitowe. Jest u nas od trzech tygodni. Przybiera na wadze i brzucho nie jest już takie nieproporcjonalnie wielkie w stosunku do wielkości a raczej małości kociaka. Od pierwszego dnia zajada się barfem. Wolał mięso od suchego które dostaliśmy od hodowcy. Bałam się tak radykalnie zmienić mu dietę z dnia na dzień przy jego jelitach. Ale weterynarz powiedział że skoro on sam tak wybrał to mogę spróbować. Ma więcej energii niż dwoje pozostałych futrzaków... Nasz Czarnuch patrzy na małego z politowaniem z góry jak ten biega i bawi się zabawką i minę ma taką jakby chciał powiedzieć: aleś Ty młody głupi jesteś, że też chce ci sie tak energię tracić jak można sobie spokojnie poleżeć na kanapie.. Albo na podusi na tarasie...A Gacek - czyli 14m-czy MCO - gania za młodym po całym mieszkaniu i czasem chce go zdyscyplinować. Pocieszne mam to moje kocie towarzystwo. I jak mówią moi znajomi: zwariowałaś na punkcie tych swoich kotów. A mnie z tym dobrze jest.
Monika Cz. - 2017-06-21, 20:14
I żeby nie było że tylko nasze MCO kochamy. Czarnuch jest dachowcem. Uratowanym od niechybnej śmierci. Nauczonym przez nasz wszystkiego. Był małym dzikuskiem. I jest kochany. Nie zamienilibyśmy go na żadnego rasowca.
shana55 - 2017-06-21, 21:13
Moje stado to trzy NFO i dwa dachowce. Mruczuś jest dachowcem i Collin jest dachowcem.
Był jeszcze Rafajel ale odszedł za tęczowy most. W lipcu będzie rok jak go nie ma
I też kocham wszystkie bez wyjątku. Chodziło mi tylko o to, że jedni preferują MCO a inni NFO
Chcemy więcej zdjęć maluszka też
Monika Cz. - 2017-06-21, 22:02
Oglądałam Twoje kocie stadko. Piękne są. Chodzisz z nimi na spacery? Chętnie chodzą na smyczy? I masz rację, kocha się wszystkie. Ja należę do tych co takiego NFO też bym chciała... Tylko nie wiem czy mój mąż byłby zadowolony z jeszcze jednego futrzaka w domu... Jak Ty ogarniasz takie stadko kociastych? Podpowiedz mi. Miałam dwa i czasem czasu i rąk mi brakowało żeby się z nimi bawić i głaskać... Teraz jest trzeci... A rąk tyle samo... I jeszcze robienie jedzenia dla nich. A zjadają tak szybko że czasem mam wrażenie że nie dam rady nadążyć z produkcją...
|
|
|