To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

Powitalnia - cześć wszystkim :)

Klaudia777 - 2016-12-03, 13:59
Temat postu: cześć wszystkim :)
Hej
jestem tu nowa i aż w głowie mi się kręci z nadmiaru informacji ;)
Mam w domu 2 sierście, które chciałabym przestawić na barfa, na szczęście nie ma większego problemu z jedzeniem surowizny.

Także przedstawiam Filemona:
jest z nami od małego, samotnik z natury. Kiedy przychodzi na głaskanie, zastanawiamy się czy aby nie jest chory ;) przeszedł z nami pewną "chorobę". Mieszkamy w Chinach i dowiedzieliśmy się, że sprzedawcy tutaj potrafią faszerować zwierzaki chemią, lekami (dragami itp), byle tylko były skoczne, fajne i ładnie wygladały. Bardzo często jest to handel obwoźny, który na drugi dzień się zwija, żeby nowy właściciel nie przyszedł na skargi. Na szczęście przetrwaliśmy to i Filemon dalej jest z nami (niestety z nadwagą :/, ale nad tym też popracujemy).



a tu mały jeszcze szkrab



Teraz mam zaszczyt przedstawić Mimi:
znadja, ufna od samego początku. Przedstawiona Filemonowi i zaakceptowana. Po prostu rozkochała w sobie męskie serca :) A - zapomniałam dodać - kot znaleziony o 22 w przeddzień naszej przeprowadzki do innego miasta (uprzedzając pytania i skargi - kotka była bez obroży i zaniedbana, więc wykluczyliśmy ewentualne zaginięcie).
Imię kotki w języku chińskim oznaca po prostu kot :) Na drugie imię ma Húlí (miało być jej pierwszym, ale reagowała na Mimi, więc tak zostało), które znaczy lis. Ciekawe dlaczego ;)



A tak nasze koty psocą razem i się kochają :)






Tak jak wspomniałam wyżej - całą gromadką mieszkamy w Chinach. No i tu zaczyna się problem - jako tako suplementy zdobyłam. Suszonej krwi niet. Będę szukać świeżej gdzieś u rzeźnika (trzymajcie kciuki :) ). Na indyka nie ma co liczyć, ani na łososia. Prędzej z krewetkami, kalmarami, ośmiorniczkami i ostrygami i rakami takimi małymi (ogólnie owoce moża jak najbardziej).
Wspomniałam również wyżej, że barf jak na razie jest dla mnie czarną magią, mam więc nadzieję, że znajdzie się jakaś dobra duszyczka i wesprze mnie w BARFowaniu :)

Pozdro dla wszystkich forumowiczów :)

i jeszcze raz HEJ WSZYSTKIM ;-)

Basiek - 2016-12-03, 16:32

Witajcie na Forum :kwiatek: . Kociaki piękne, ale ogon Filemona mnie powalił :love: , wygląda jakby był przyszyty od innego kociambra :love: . Do panienki imię pasuje idealnie, to prawdziwa lisiczka. :mrgreen:
Powodzenia w barfowaniu :kciuk: .

Klaudia777 - 2016-12-04, 02:27

dzięki :) ogon Filemona jak się zjeży przy zabawie wygląda jakby był od szopa :D
shana55 - 2016-12-04, 19:39

Witamy Was serdecznie :kwiatek:
Z Chin ludzi i kotów jeszcze tu nie było :mrgreen: Czytajcie, pytajcie, dostaniecie całą potrzebną wiedzę i przechodźcie na Barfa tak szybko jak sie da.
Koteczki śliczne, kicia urokliwa :love: niech im Barf służy.

Klaudia777 - 2016-12-05, 03:24

dzięki :) no muszę przyznać że gubię się niemiłosiernie w tych suplementach, szczególnie, że na paczkach po chińsku wszystko :/ mam nadzieję, że im przez to nie zaszkodzę. wizyta w Polsce dopiero za pół roku, ale wtedy już się zaopatrzę we wszystko na zapas :D
gerda - 2016-12-05, 21:59

Takie piękne koty, dobrze, że ich nie zjedli....Przepraszam, wiem że to niesprawiedliwe posądzenie, bo nie dotyczy wszystkich, ale to była pierwsza myśl :confused:
Klaudia777 - 2016-12-07, 09:13

spoko :) podobno gdzieś na głębokim południu je się koty ;) za to psy niestety w wielu miejscach
Saga - 2016-12-07, 13:35

Jedzenie jak jedzenie... wiadomo, dla nas to szok :-( . Ale mnie chyba bardziej przeraziła ta informacja, że koty mogą być faszerowane chemią, lekami/dragami byle były ładne, fajne i ruchliwe :-( masakra :-/

A kociaki są urocze :lol: i te ogony :mrgreen:
:kwiatek:

Klaudia777 - 2016-12-07, 15:27

no dokładnie - jak się o tym dowiedziałam od znajomej to byłam w mega szoku, że są w stanie takie rzeczy odwalać. Niestety nasz wet potwierdził to, o czym się dowiedzieliśmy. Na szczęście wet okazał się być całkiem niezły i obyło się bez większych komplikacji :)

chciałam jeszcze się pochwalić, że kocury wcinają coraz więcej surowego, a mała to wgl głodomor jakich mało :P

traganek - 2016-12-07, 17:14

Klaudia777, A w pierwszych dniach pobytu u Ciebie jak się z nimi komunikowalas?
Ciekawi mnie jak mniej więcej wola się koty po chińsku. 😊 :oops:

Klaudia777 - 2016-12-09, 01:51

właśnie na koty najczęściej woła się Mimi, dlatego nasza znajda reagowała na to i tak już zostało :) Filemon to kot polski (bo polaków ;-) ) ale o chińskich korzeniach :D
nie ma znaczenia w jakim języku mówi się do kota :D tak mi się wydaje - podobno reagują na ton głosu itd



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group