Powitalnia - Leo mówi dzień dobry
Alissa80 - 2016-10-18, 16:38 Temat postu: Leo mówi dzień dobry
Na forum jestem już od jakiegoś czasu, ale nareszcie możemy się oficjalnie przywitać. Kocurek to czteromiesięczny rosyjski niebieski. Po kilku dniach oswajania się z nowym otoczeniem, wyłonił się spod łóżka i pozwolił cyknąć sobie zdjęcie (mam nadzieję, że będzie widoczne dla wszystkich, nie wklejałam wcześniej zdjęć na żadne forum).
Skipper - 2016-10-18, 18:02
No niezły przystojniak Powodzenia w BARF-owaniu
Basiek - 2016-10-18, 18:09
Witamy . Piękny kawaler w moim ulubionym kolorze. Czy Leo już się zadomowił w nowym domku?
Alissa80 - 2016-10-18, 18:33
Dziękujemy za komplementy:) Młodego przywiozłam w zeszły poniedziałek. Dwie noce płacz, bieganie, skakanie, ucieczki, chowanie się. Pierwszy posiłek zjadł dopiero we wtorek na wieczór i to dopiero, jak nikogo nie było w pobliżu. Do soboty praktycznie nie wychodził z sypialni, schowany na ogół pod łóżkiem. Teraz już biega po domu, bawi się, daje brać na ręce, a je jak smok, czyli najgorsze już za nami :)
Basiek - 2016-10-18, 19:47
Pierwsze dni są najgorsze. Fajnie, że Leo czuje się już, "jak u siebie". Alissa80 napisał/a: | je jak smok, |
Trochę Ci zazdroszczę, bo mój Julian ma humory .
Życzymy udanego barfowania
Alissa80 - 2016-10-18, 20:20
Dzięki i wzajemnie :)
Bianka 4 - 2016-10-18, 22:00
Cudny kawaler
A po co mu obróżka?
Alissa80 - 2016-10-19, 10:53
Na tak zwany wszelki wypadek - to obróżka z adresem. Mąż i dzieciaki nie mają jeszcze nawyku najpierw zamknąć drzwi do wiatrołapu i dopiero potem wyjść na dwór - ciągle zostawiają wiatrołap otwarty Kociak na razie nie ma jeszcze na tyle odwagi, żeby do drzwi wyjściowych się pchać, ale ciągle bać się nie będzie. Gdyby, odpukać, wybiegł na dwór i gdzieś uciekł wystraszony, to może ktoś uczciwy by go odniósł mając adres do dyspozycji. Ale mam nadzieję, że nie dojdzie do takiej sytuacji, bo gonię towarzystwo do zamykania drzwi i liczę, że w końcu się nauczą uważać na kota.
Basiek - 2016-10-19, 11:18
Alissa80, dobry pomysł z adresem. Taka obróżka uratowała kota mojego znajomego. Kot uciekł im i potrącił go samochód. Osoba, która go znalazła, odwiozła im kotka. Kotek po leczeniu cały i zdrowy i szczęśliwy, że jest w swoim domku. Mój nieżyjący kot Lucjan nigdy nie uciekał. Najdalej na korytarz wyszedł na wycieraczkę. Moje obecne urwisy, niestety robią sobie wycieczki po korytarzu. Też myślałam o obróżce, ale koty nie chcą jej nosić. Myślę obecnie o zaczipowaniu, ale zobaczę, ponieważ obok mnie wprowadzają się nowi lokatorzy z psem. Może to będzie dla nich przeszkodą, bo jak usłyszą szczekanie psa piętro niżej, to pędzą do domu na złamanie karku.
Alissa80 - 2016-10-19, 11:42
Mój na szczęście był przyzwyczajony, że ma coś na szyi, bo u hodowcy z luźną gumką do włosów chodził (różową ) Wystarczyło tylko w domu wymienić. A jak to mówią, strzeżonego Pan Bóg strzeże. To tylko zwierzak, w dodatku ciekawski - chwila nieuwagi wystarczy, wszystkiego się nie przewidzi. A co do psa, to ciekawe czy Twoje koty nie uznają, że skoro to one były pierwsze na piętrze, więc to pies będzie gnał do domu na ich widok
Anonymous - 2016-10-19, 12:00
Alissa80, piękny pyszczek ma Twój Leo. Jestem pełna uznania dla Ciebie, że tak sumiennie podeszłaś do opieki nad nim - ledwo kociak zyskał nowy dom, a Ty już myślisz o tym w jaki sposób zapewnić mu najlepszą opiekę i najlepszy możliwy sposób żywienia. Oby tak dalej!
Co do obróżki - mój kot jest niewychodzący, ale ja nie wyobrażam sobie życia bez niego, dlatego ma i obróżkę i chipa Dla wzmocnienia efektu obróżki posunęłam się małego oszustwa i w adresówce zamieściłam karteczkę z adresem i informacją, że w przypadku znalezienia kota proszę o kontakt bo w domu czeka za nim dziecko... A ja nie dzieciata... Chyba, że brać pod uwagę mnie
Nasz kot mieszka z nami już 4 lata i cały czas wypatruje jak sobie terytorium powiększyć, przy każdym otwarciu drzwi od mieszkania. Niestety parę razy już czmychnął. Wystarczy moment i kota ni ma... Dlatego wolę zachować ostrożność.
Powodzenia w barfowaniu
doradora - 2016-10-19, 12:03
przytoolanka napisał/a: | w adresówce zamieściłam karteczkę z adresem i informacją, że w przypadku znalezienia kota proszę o kontakt bo w domu czeka za nim dziecko... |
myślę, że hasło "nagroda" byłoby skuteczniejsze
Anonymous - 2016-10-19, 12:05
doradora Informacja o nagrodzie tez jest... Oby nigdy się ta informacja nie przydała...
Alissa80 - 2016-10-19, 14:05
O nagrodzie nie pomyślałam, a faktycznie warto dopisać. Nic tak na ludzi nie działa, jak widmo szybkiego zarobku. Dzięki za podpowiedzi i jeszcze raz za komplementy :)
|
|
|