BARFny Świat Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.
Off Topic nieBARFny - Nawilżacz powietrza a reakcja zwierząt
doradora - 2016-02-03, 15:26 Temat postu: Nawilżacz powietrza a reakcja zwierzątCześć,
mam do was pytanie o nawilżacz powietrza. Czy używacie? Jakiego typu? Jak reagują futrzaste?doradora - 2016-02-04, 11:24 ej! nikt z was nie nawilża powietrza?
chciałabym kupić nawilżacz ultradźwiękowy, bo najlepiej do mnie przemawia, ale nie wiem co na to kociaste?scarletmara - 2016-02-04, 13:49 no jedyny jakiego ja kiedykolwiek używałam to taki pojemniczek z wodą wieszany na kaloryfer. Inne cuda jakoś wydają mi się zbędne. Aż tak suche masz powietrze w domu, że potrzebujesz nawilżacza ?doradora - 2016-02-04, 15:29 tak, w tym roku jakieś 25-30% i bardzo mi to przeszkadza na zatoki
takich kaloryferowych zapominałam napełniać i wisiały suche, więc bez sensu,
zresztą efekt jest od nich raczej mizerny
ręcznikiem na kaloryferze potrafię uzyskać 35% i to jest i tak tylko chwilowe, dopóki ręcznik nie wyschnie,
teraz na noc moczę 9 ręczników i ustawiam na suszarce do rana, daje to trochę, ale myślę, że nawilżacz będzie bardziej skuteczny i wygodniejszy?Dragana - 2016-02-04, 15:42 Ja miałam lata temu takie coś:
https://www.klimatop.pl/f...powietrza-m.jpg
Pamiętam, że fajne było. Kot nie reagował albo tylko się patrzył, ale on dziwny był doradora - 2016-02-04, 15:45 Dragana, a co to robiło?
ja się głównie boję hasła "ultradźwiękowy"Dragana - 2016-02-04, 15:47 Buczało/szumiało i wydzielało taką jakby chmurę. Wyglądało troszkę jak model wulkanu - taka dymiąca górka. Na pewno ta chmura była zimna. Nie potrafię opisać dokładnie działania, bo byłam wtedy dzieciakiem i nawet nie włączałam tego sama.Silvena - 2016-02-04, 16:04 Ja miałam nawilżacz ultradźwiękowy. Kotom nie przeszkadzało, aczkolwiek w zimie jak miałam ~25% wilgotności w mieszkaniu, to nawilżacz nie wyrabiał na najwyższej mocy, chociaż miałam też takie na kaloryfer - wtedy nad ranem było jakieś 35-45%. Do tego raz jak się obudziłam to w pokoju było aż biało... Mimo wszystko z nawilżaczem spało się o wiele lepiej niż bez dagnes - 2016-02-04, 16:30 Też miałam nawilżacz ultradźwiękowy ze względu na mocno wysuszające działanie kominka (w salonie pękały mi od tej suszy drewniane meble).
Długo z nami nie pomieszkał, bo coś dziwnego działo się z moimi oskrzelami (dusiło mnie). Podejrzenia były różne, urządzenie było dezynfekowane, wlewana woda destylowana i inne takie cuda, ale nic nie pomagało. Po włączeniu nawilżacza dostawałam duszącego, suchego kaszlu. Tajemnica do dziś nie została rozwiązana i nie wiemy, czemu tak się działo, ale pozbyliśmy się urządzenia i nic mnie już nie dusi (zresztą nigdy w życiu, ani przedtem, ani potem nie miałam najmniejszych reakcji tego typu na cokolwiek, w żadnej sytuacji, nie mam też żadnej alergii).
Kotu nawiżacz nie przeszkadzał, nie interesował się nim zbytnio, poza tym wydobywająca się "para" była zimna.gerda - 2016-02-04, 20:04 Ja stawiam na kaloryfery plastikowe pojemniki z wodą (takie prostokątne np po flaczkach) Niestety kot jak mu się nudzi lubi je zwalić -sięga po nie leżąc na parapecie. O właśnie to zrobił lecę po szmatę AniaR - 2016-02-04, 20:38 Ja uzywam zima, zwlaszcza w nocy, w sypialni. Futra nie reaguja. Mnie pomaga - mam bardzo suche spojowki, czulam jakbym miala piasek pod powiekami. Taki mam (tylko kolor inny)
http://www.target.com/p/c...er/-/A-16686314doradora - 2016-02-05, 08:11 uh, trochę mnie uspokoiłyście, tak myślałam, ze koty nie powinny reagować na takie ultradźwięki, ale nie miałam pewności
teraz się tylko zastanawiam czy lepiej najtańszy, taki ze średniej półki czy może taki z higrometrem?Silvena - 2016-02-05, 09:49 Ja tam uważam, że są rzeczy, na których oszczędzać się nie powinno, bo z reguły traci się dwa razy. Poczytaj opinie i wybierz coś co będzie Ci odpowiadało.
Ja akurat mój dostałam w spadku po bracie, więc używałam co miałam; miałam taki raczej ze średniej półki, chociaż kupiony w Castoramie. Mieszkanie 2 pokojowe i jak pisałam, nie wyrabiał mi w zimie przy niskiej wilgotności na najwyższym ustawieniu nawet. Swoją drogą to na tym najwyższym ustawieniu był już dosyć głośny i czasami mi to przeszkadzało, ale ja nie znoszę takich "buczących" dźwięków; dodatkowo świecił w kolorach tęczy.
Miał też funkcję lekkiego "podgrzewania" tej wylatującej mgiełki, ale tego nie używałam nigdy.Dragana - 2016-02-15, 22:44 Temat postu: Nawilżacz a roztoczaSpotkałam się z opinią, że przy użytkowaniu nawilżacza "robi się" więcej roztoczy. Prawda to? I na czym miałoby to polegać?doradora - 2016-02-16, 07:07 podobno roztocza lubią cieplutkie i wilgotne środowisko