BARFny Świat Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.
Powitalnia - Witajcie :-)
Niebieski - 2016-01-26, 15:59 Temat postu: Witajcie :-)Witam serdecznie.
Jestem całkowitym laikiem w kocich tematach, nawet nie mam kota, dopiero za około 1-2 miesiące będę miał młodziutką kotkę. Na razie czytam i uczę się podstaw. Na forum chciałbym m.in. poznać tajniki BARFu, ponieważ zamierzam od młodości tak karmić kotkę.
O ile jej młody wiek nie jest przeciwwskazaniem, będzie miała ok. 16 tygodni. Wydaje mi się że już mogłaby pomału być przyzwyczajana do surowizny, szczerze powiem, nie wiem co je u hodowcy. . W naturze po okresie karmienia mlekiem matki małe tez przecież jedzą to co matka upoluje.Dragana - 2016-01-26, 20:47 Witaj
Przed Tobą obszerna lektura, na pewno wszystkiego się nauczysz. Moim zdaniem młody wiek nie jest przeciwwskazaniem, tylko dużym ułatwieniem shana55 - 2016-01-26, 21:57 Niebieski
Witaj na Forum Całkiem mądrze kalkulujesz. Normalnym pokarmem drapieżnika jest przecież surowe mięso. Dlatego my wszyscy tak właśnie karmimy swoich ulubieńców
Czytaj Forum, zbieraj informacje, będziesz miał jak znalazł, gdy Twoja kicia do Ciebie dotrze.
Jak masz jakieś wątpliwości, albo czegoś nie możesz znaleźć pytaj!!Bianka 4 - 2016-01-26, 22:33 Witaj Niebieski
Czyżbyś przygotowywał się na przyjęcie rosyjskiego niebieskiego?
Większość hodowców początkowo karmi maluchy mięsem, dopiero później przechodzą na chrupy... ale nic nie zaszkodzi zapytać o to hodowcę i w razie czego poprosić, żeby podawał małej mięcho Niebieski - 2016-01-27, 08:53
Bianka 4 napisał/a:
Witaj Niebieski
Czyżbyś przygotowywał się na przyjęcie rosyjskiego niebieskiego?
Nieee , to jest niebieska brytyjka. Właśnie dogadałem się z hodowcą (nie chcą łatwo oddać kotka). Kocica ma 16 tygodni i właściwie powinienem już ją brać, ale ze względów osobistych odbiorę ją dopiero 5 marca. Jak myślicie chyba nie będzie "za stara"?
Dowiedziałem, się że jest karmiona mięsem (ale chyba nie samym), dostaje suplementy w tym taurynę i coś jeszcze - jakąś gotową mieszankę, Felini? czy coś takiego. Wybieram się do hodowcy w następny weekend to wtedy wszytko wybadam szczegółowo.
Bianka piękne są te Twoje MCO. Znajoma ma dwa takie koty, zaczęło się oczywiście od jednego Niebieski - 2016-01-28, 08:11 Start z BARFem nie jest chyba taki trudny jak to może się wydawać. Po kilku dniach lektury forum mam takie wnioski:
1. Rozpoznać czy kot miał styczność z surowym mięsem.
- jeśli nie, i jadł mokre karmy sztuczne - wprowadzać stopniowo i bardzo pomału dodając
surowiznę do starej karmy (zaczynać od minimalnych porcji).
- jeśli nie, i wcześniej jadł tyko suchą karmę, zamiast mięsa
wprowadzać gotowe mokre karmy a następnie zamiast nich mięso (schemat identyczny)
- jeśli tak - modyfikować dalsze żywienie zgodnie z zasadami BARF - wprowadzanie
suplementów i różnych rodzajów mięsa - j.w. czyli bardzo powoli i stopniowo.
2. Początkujący BARFErzy mogą korzystać z przepisów znajdujących się na forum (z
gotowymi zestawami suplementów - Easy Barf lub Felini Complete - można te mieszanki
uzupełniać ale nie trzeba.
Na początek to chyba wystarczy. Docelowo po tym etapie kot powinien wcinać bez problemów surowiznę z gotowymi mieszankami suplementów.
Pytania:
1. Jak długo zwierzak może być karmiony mieszanką wg jednego przepisu?
2. Co ile mu zmieniać "danie" i po jakim czasie wracać do przepisu już podawanego
wcześniej?
Mile widziane uwagi do tego co powyżej:-)shana55 - 2016-01-28, 21:09 Niebieski
To wszystko zależy od kota Jedne jedzą jedną mieszankę przez długi okres czasu, innym ta sama się znudzi po kilku dniach. Jedne koty będą preferowały mieszanki z jednego rodzaju mięsa, inne z wielu rodzajów. Jedne będą chciały na zmianę raz z kurczakiem raz z wołowiną lub indykiem lub jeszcze z czymś innym. Inne przy każdej zmianie mięsa będą grymasić.
Jak wiesz Barf opiera się na różnorodności i dobrze jest dać spróbować kotu wielu rodzajów mięs, najlepiej w niewielkich ilościach i dowiedzieć się co kot preferuje a czego nie jada Tak więc widzisz wszystko się okaże w trakcie. A może być też tak, że Twoja kicia będzie otwarta na propozycje i nie będziesz miał żadnych problemów z wprowadzeniem Barfa.
Czego oczywiście Wam życzę z całego serca. Niebieski - 2016-01-29, 09:35 shana55, rozumiem, że trzeba to prostu brać na "zdrowy ludzki" rozum i unikać monotonni w jadłospisie. Zarówno jeśli chodzi o czas podawania jak i samo mięso.
Ja będę startował z młodym kotkiem, który w jakimś zakresie jest już do surowego mięsa przyzwyczajony (na pewno je indyka, tyle na razie wiem). Postaram się "oswoić" ją z możliwie wieloma gatunkami mięsa (bez wieprzowiny oczywiście) co w przyszłości powinno wiele nam ułatwić.
Za tydzień jedziemy ją odwiedzić w hodowli a po powrocie biorę się za zakupy .Silvena - 2016-01-29, 10:57 Gusta kocie bywają zmienne Ja robię tak jak mi jest wygodnie, zależy co w sklepie dostanę, ale co mieszankę staram się zamieniać mięsa, chociaż po części. Czasami na początku jest szał, a po kilku dniach się nudzi; innym razem ciężko przekonać, ale jak już się rozsmakują to okazuje się, że już dana partia zaczyna się kończyć. Robienie dwa razy z rzędu niby tego samego przepisu niestety wcale nie gwarantuje zjadliwości mieszanki Niebieski - 2016-02-27, 17:01 Motyla noga, za tydzień w sobotę jedziemy w końcu odebrać "naszego" kota. Wszystko gotowe, tylko jeszcze muszę jakieś mięsiwo przygotować, coby było do jedzenia dla zwierza.
Mam zakupione mokre karmy jakie kocura jadła w hodowli, chrupek nie kupiłem wcale ale się zastanawiam czy nie byłoby dobrze zakupić "malutkiej paczuszki w razie czego" .
W hodowli koty jadły karmy mokre i mięso z FC. Z tego co się dowiedziałem najlepiej wchodził małej indyk z FC wiec chyba na początek pojedziemy na mokrej karmie + mielone z indyka z FC. Potem się zobaczy. Gorzej jak nic nie będzie chciała jeść.vesela krava - 2016-02-27, 18:17 Jezeli kociak nie mial stycznosci z suchym, to niech Ci nawet do glowy nie przyjdzie mu tego proponowac, pozalujesz, to jest jak narkotyk
Moze sie zdarzyc, ze kociak nie bedzie za bardzo chcial jesc po przyjsciu do nowego domu, ze strachu. A moze tez od razu poczuc sie jak ryba w wodzie.
W ogole chcialam napisac, ze bardzo fajnie podchodzisz do adopcji kociaka, zaczynasz od tego, co trzeba Silvena - 2016-02-27, 18:17 Początki w nowym domu bywają trudne, niektóre koty nie mają problemów z aklimatyzacją, innym zajmuje to nawet 2 tygodnie...
Nie panikuj za wczasu, na pewno będzie dobrze
Zawsze możesz poprosić hodowcę o garstkę chrupek, żeby coś było Bianka 4 - 2016-02-27, 22:10 Trzymam kciuki
W zeszłym roku przyjechała do mnie koteczka z daleka... w hodowli karmiona mięsem i suchym... przez 4 dni nie jadła nic... do suchego nie podchodzi do dnia dzisiejszego (na szczęście). Widziałam, że mieszanka BARFowa ją interesuje ale nie wie co z tym zrobić... Okazało się, że w hodowli miała mięso mielone i nie wiedziała jak sobie poradzić z większymi kawałkami.
Głowa do góry!!! Będzie dobrze Niebieski - 2016-02-27, 22:17 vesela krava, Silvena, Bianka4, dzięki za odpowiedź. Wszystko już wcześniej wyczytałem i niby taki mądry jestem ale wielu rzeczy sobie nie zapisałem i teraz zaczynam trochę "dygać". Generalnie lubię mieć wszystko przemyślane i zaplanowane (to co się oczywiście da). Zdaję sobie sprawę, że kot to żywa istota i nie da się tu niczego zaplanować na 100%.
Kolejna wątpliwość mnie dopadła. Ile m/w taki mały 5 miesięczny brytek powinien dziennie zjeść?
Na karmie Catz Finefood jest napisane że "mały kot 150 g/ dzień".
Nie wiem ile kocisko teraz waży, ale czy prawidłowe jest takie założenie odnośnie ilości pokarmu:
- 30-35 g mięsa / 1 kg wagi kota
- reszta mokra karma
czyli jeśli kot wazy teraz np. 2 kg, to powinien dostać na dzień (orientacyjnie):
- 70 g mięsa + 1 saszetka 85 g karmy Catz Finefood
czyli razem: ok. 155 g pokarmu/dzień?
Mam zamiar karmić kota ok. 3 razy na dobę: 6,16,22.
Czy mogę rano (g.6) dać do miseczki np. 100 g mięsa (mam nadzieję, że zniknie w kilku podejściach do 16), potem np. saszetkę 85 g na pół (16 i 22)?[/b]Bianka 4 - 2016-02-27, 22:30 Mały brytek, tak jak każdy kociak, powinien jest tyle na ile ma ochotę W tym wieku mają niezły apetyt....