Powitalnia - Patrycja
Nersenelia - 2015-08-09, 14:24 Temat postu: Patrycja Hello
Przyszlam do was z pełnym wiary sercem i niestety niewielką wiedzą. Żyje z psami od urodzenia, najpierw były rottweiler, a potem szpic miniaturowy, jeden drugi... W domu psy karmiło się karma suchą lub się im gotowało. Najczęściej podroby+kasza+marchew i mięso wołowe z rosołu. Teraz mam 4 miesięczną suńkę, od 3 lat mieszkam na swoim i chcę dla niej jak najlepiej. Aktualnie jeszcze nie barfuje, czytam i planuje jak się do tego zabrać, karmię ją suchym TOTW, Royalem, mokrą dolinną noteci, gotuje jej podroby serca, żoładki, wątróbkę.
Mieszkam na Śląsku, z zawodu jestem krupierem, z wykształcenia nauczycielem historii, lubię hiszpańskie filmy i historię rosji.
Mam nadzieje na owocny pobyt na forum :)
pozdrawiam!
Calista z koleżanką szpicem w trakcie zabawy ;) zdj. 17.06.2015
Snedronningen - 2015-08-10, 08:32
Witajcie na forum. Jeżeli suńka ma dopiero 4 miesiące to jest najlepszy czas aby ją na barfa przestawić. Im wcześniej tym łatwiej. Kaszę i royala wywal już dzisiaj.
Nersenelia - 2015-08-10, 19:20
Spoko, spoko. Kasza to wspomnienie "dzieciństwa". Mama też ewoluuje :) w temacie żywienia psów i sama już daaaawno ją porzuciła. Gdzie ta wiedza była kiedyś?
Jest tyle wątków i materiałów do przeczytania tutaj, że hohoho. Trochę nie wiem, jak sie do tego zabrać, ale już zaczynam dochodzić do odpowiednich wątków. Przydałby się tu porządny FAQ dla zabłąkanych duszyczek. Wybieram się do punktów dystrybutorów mięsa z Primexu dla psów, zobaczę co tam mają, bo chyba powinnam zacząć od żwaczy. Oczywiście zamiast dojść najpierw do motywujących wątków to znalazłam ten, w którym użytkownik z Rybnika pisał, że w tych punktach bida :P
Dzis może bym ją zaskoczyła łososiem świeżym bo akurat mam ale nie wiem, czy to dobry pomysł.
Snedronningen - 2015-08-10, 21:35
Primex to nie najlepszy pomysł. Żwacze też nie są koniecznością. Przy psach starszych, które długo długo były na chrupach dobrze jest od nich zacząć aby nie było zbyt dużych rewolucji trawiennych. Ale przy tak młodziutkim psie nie musisz od nich zaczynać.
Nersenelia - 2015-08-11, 07:11
Dobrze to czytać, bo pokusiło mnie i dałam jej wczoraj tego łososia świeżego, trochę znanych smaczków (gotowane serca) wrzuciłam na wierzch, bo początkowo była niechętna i ... miska pusta. Na wieczór wyłamałam jej mały kości wołowej (ku jej radości). W sumie wydziubdziała całe mięcho i tłuszcz bez problemu. Myślałam, że początki będą trudniejsze.
Snedronningen - 2015-08-11, 09:05
Kości wołowe nie. Są za twarde.
Nersenelia - 2015-08-11, 11:45
no i teraz wiem
sliver_87 - 2015-08-11, 11:59
witaj :)
skąd dokłądnie jesteś :)? była mowa o Rybniku, ja właśnie tu mieszkam :)
powodzenia w BARFowaniu. będzie dobrze!
carlla - 2015-08-11, 20:56
Piękna sunieczka. Powodzenia !
Nersenelia - 2015-08-11, 22:00
sliver_87 napisał/a: | witaj :)
skąd dokłądnie jesteś :)? była mowa o Rybniku, ja właśnie tu mieszkam :)
powodzenia w BARFowaniu. będzie dobrze! |
Jastrzębie :)
carlla: dziękuje!
sliver_87 - 2015-08-12, 18:57
to bardzo bliziutko :) dobrze wiedziec :)
|
|
|