Maduro - 2015-05-08, 02:27 Temat postu: Czesio wita :) Witam serdecznie, Jestem Marcin, mieszkam w Gdyni a Czesio to mój sierściuch  Oficjalnie - ale on o tym nie wie - nazywa się Rakesh de Schelwood i jest 4 letnim Bengalem. Od początku na bezzbożówkach, pół na pół sucha i mokra. Teraz na PON Meadowland Mix i Granatapet. Ale powoli przechodzimy na BARF - dlatego tu jesteśmy  Czytam barfnyświat od kilku miesięcy i bez wątpienia to najlepsze forum o kotach i kociarzach 
Wrzucę też więcej fotek Czesia - oczywiście jeżeli chcecie... 
A to ukochane miejsce do spania... między moimi nogami: 
A na koniec - wielka kita (sorki za jakość)  RosieChi - 2015-05-08, 08:40 
gerda - 2015-05-08, 11:45 Piękne kocisko  Fajnie jak tak śpi - tylko jak długo Ty wytrzymujesz w tej pozycji
Maduro - 2015-05-08, 12:41 Czego się nie robi dla sierściucha  Na szczęście najczęściej to Cześ rezygnuje po pół godzinie.
Lena06 - 2015-05-08, 12:51 Czesio- świetne imię
Ostatnie zdjęcie wymiata 
Maduro - 2015-05-08, 12:56
"super kita" to chwile, w których ćwiczymy SUPER COMBAT Czesio goni mnie a ja jego po całym mieszkaniu i mamy radochę jak małe dzieci 
Maduro - 2015-05-08, 13:27
To jeszcze jedno a propos "legowiska"... jak nie można "między" to przynajmniej "na"
dagnes - 2015-05-08, 13:42 Och, bengal . To druga moja ulubiona rasa, zaraz po czarnych dachowcach .
Czesio jest cudny, prawdziwy tygrys, co to wlezie na człowieka zawsze gdy tylko chce
I jak na tygrysa przystało powinien jak najszybciej zacząć jeść po tygrysiemu czyli 100% BARF! Życzę powodzenia w przechodzeniu na BARFną stronę mocy  .
Maduro - 2015-05-08, 14:29 Dziękujemy za życzenia Jesteśmy po pierwszych próbach mięsnych - jeszcze nie w pełni zbilansowanych (zakupy dodatków w trakcie). Czesio uwielbia świeże mięsko ale kości muszą być przemielone. Próba z udkiem kurczaka skończyła się na ogryzieniu skóry i mięsa, kość została. Natomiast jak zmieliłem kości z mięsem, wątróbką, sercami + żółtko i mielone skorupki - wcinał jak stary barfowiec Teraz czas na pełne bilansowanie mieszanki
Usunęłam cytat. Proszę nie cytować całych postów. Meghan (mph) - 2015-05-08, 14:52 Z tego co widzę po zdjęciach, Czesio mógłby podać łapę mojej Electrze: ona też uwielbia kłaść mi się między nogami (przy czym zdecydowanie preferuje pod kocem), i też często goni z taką wielką kitą, tyle że wygiętą w pałąk jak u małpki, będę musiała spróbować ją tak uchwycić kiedyś :) Pozdrawiamy
vesela krava - 2015-05-08, 14:52 Obgryzl cale udko? To i tak szacunek! W sumie nie wiem czy jakis kot by sobie poradzil z koscmi z udka Jestescie na bardzo dobrej drodze, trzymam kciuki. A kociak piekny
Maduro - 2015-05-08, 14:59
Dzięki! Twoje abisynki też CUDNE Po bengalach moja druga ulubiona rasa - charaktery takie same, generalnie koto-psy, rojberki, ciekawskie i "kumate" do bólu Czesio na przykład załatwia swoje potrzeby w "ludzkim" kibelku. Kuwety więc brak 
Maduro - 2015-05-08, 15:03
Dzięki za komplementy! Docelowo chciałbym aby Czesio trochę kości wcinał samodzielnie, bez mielenia, żeby zęby "pracowały". Myślę, że po jakimś czasie da radę :) Lena06 - 2015-05-08, 15:11 Też mi się wydaje, że kość z udka to ciężka próba dla kota, ale już skrzydełko może być ok - mój niejedzący na co dzień kości ze skrzydłem nie miał żadnych problemów
Maduro - 2015-05-08, 15:19 Tak też planuję. Dam znać o efektach. Może uda się uchwycić na zdjęciu 
Usunęłam cytat. Proszę nie cytować całych postów. |
||||||||||||||
