To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

BARFne ABC dla fretek - Z troszke innej paki, ale też o BARFie - czym'ugryźć' kość:)

nenya - 2012-01-30, 09:47
Temat postu: Z troszke innej paki, ale też o BARFie - czym'ugryźć' kość:)
Od kilku miesięcy zaczęłam się intensywniej interesować tą dietą, a że mam już jednego chorego seniora ( jak na warunki polskie niestety :/), to stwierdziłam, że czas najwyższy.

Jak na razie dokształcam się, wprowadzone i przyjęte zostało mięso królicze i kacze - indyk i uda z kurczaka były zawsze.

Dwie próby zaznajomienia fretek z kośćmi królika zostały pozytywnie przyjęte - roztłukłam lekko tłuczkiem do mięsa tak, aby poczuły szpik i coś tam pomlaskały, jeden nawet obgryzł chrząstkę ze stawu. Nie umieją (jeszcze? w ogóle?) zjadać kości w całości, a dużo fajnego mięcha na żebrach i przy kościach jednak się marnuje.

Roztłukiwanie tłuczkiem nie zdało egzaminu, mieliłam w starożytnym młynku babci - ścięgna owijały się wokół śruby i zatykały go. Mam porządny nóż (niemalże rzeźnicki) do sztukowania mięcha i on również nie daje sobie rady. Łamałam kości, ale jest to trudne u królika, zresztą i tak nie do końca szczęśliwe rozwiązanie.

Jak dzielicie kości ? :)

harpia - 2012-01-30, 10:12

Zmienić rodzaj mięsa na początek ;)
Królik ma twarde kości, nie bardzo nadają się jako nauka gryzienia, zacznij od kurczaka (od porcji rosołowej którą bez problemu porąbiesz nożem na mniejsze 3x3cm kawałki)
Jeżeli chcesz mimo to zaczynać od królika, porąb żebra na mniejsze kawałki (po dwie kości na kawałek i to jeszcze na pół)

Mielić tylko w elektrycznych, na ręcznej dorobisz się bicepsów większych od Pudzianowych :twisted:

nenya - 2012-01-30, 10:18

Ale szyje i żebra? Czy nie przejmować się pneumatycznymi kośćmi? :)

Na elektryczną to mnie jeszcze nie stać, a już widzę minę mojej mamusi jak wbiję do niej do domu i spróbuję przemielić mięcho dla fretek :-P

harpia - 2012-01-30, 11:44

Kości pneumatyczne są niebezpieczne, gdy je ugotujesz, surowe spokojnie możesz dawać.
Poza tym, w porcji rosołowej takowe kości nie występują, porcja składa się z drobnych elementów, które są łatwiejsze do zjedzenia przez nie wprawione zwierzę.
Tu masz sposób na podzielenie porcji: http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=248

Każdemu na początek polecam kurczaka, królik na początek to tak jakbyś zaczynając rzeźbić w kamieniu na swój pierwszy materiał wybrała marmur ;)

nenya - 2012-01-30, 12:20

Dziękuję bardzo :)

Artykuł b. przydatny, jak tylko skończy mi się nawał obowiązków siadam do głębszego czytania ;)

agabra - 2012-01-30, 20:53

A jeszcze trochę obok, złożone pytanie o wielkość kawałków kostnych. Prosiłabym o wskazówki jaką przyjąć strategię przy przyzwyczajaniu do kostnych kawałków, od jakich rozmiarów najlepiej zacząć, jakie są optymalne finalnie, czy rozróżniać jakoś mocno wielkość kawałków ze względu na rozmiar paszczęk?

Moje obie paskudy odzyczaiłam od mielonki i dalej stopniowo zwiększam rozmiar kawałków, na chwilę obecną jesteśmy na rozmiarach ok. 1cmx1cm. Dotychczas kości mieliłam na małych oczach, ale w ostatniej mieszance zrobiłam kostki podobnych rozmiarów i Kaśka tym pluje, a Ciszon praktycznie łyka :/

nenya - 2012-02-18, 14:09

Ja tnę takie skraweczki , jak mam tasak od mamy ;) takie ścinki kostne, choć wiem, że one nie pomogą na kamień nazębny, niestety :)
fretfuterka - 2012-06-23, 08:36

Czyli można mielić w maszynce elektrycznej, tak? Ja mam, nie wiem tylko ja długo biedna wytrzyma to co jej funduję :)

Bo te nasze to mięso a i owszem, ale ładnie w kosteczkę pokrojone. Żadnego obgryzania kości nie będą tolerowały.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group