To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

Powitalnia - Sayurkowe koty

Sayuri - 2012-01-27, 12:47
Temat postu: Sayurkowe koty
Dzień dobry.
Trzeba przestać się kręcić w kółko, czaić i po cichu podczytywać. Czas wyznać grzechy i wziąć się do pracy.
Nasza mała rodzinka to jak na razie TŻ, dwa kocurzaste Rufus (lat z 6) i Dym (lat z 8) oraz od czasu do czasu jakieś niechciane gratisy na odchowanie i do rozdania. No i ja :-)
O Barfie to na Miau oczywiście podczytałam, zarejestrowałam się nawet na Chatulu. Pierwsze zamówienie suplementów, pierwsze mieszanki z FC i gotowe przepisy z forum, pierwsze odmierzanie na g...nej wadze i mielenie skrzydeł w maszynce ręcznej z 20-letnim stażem :mrgreen: Koty absolutnie nie miały nic przeciwko, żadnych strajków, rewolucji, wymiotów. Anioły.
Zawaliła pancia. Zabrakło suplementów, coś tam potem jeszcze i milion innych powodów :roll: po około pół roku zmusiło koty na powrót do suchożarcia. Z Dymem to pół biedy, może pojeść normalnie chrupki (Orijene, TOTW), ale z Rudym Rufusem, o, to zabawa na całego, alergik i sterydziarz, nadaje się do założenia osobnego wątku, ryżowe Hillsy musiał (?) zajadać.
Teraz czas się poprawić, przywrócić kotom szczęście i zdrowie. Nauczyć się jeszcze więcej, oswoić kalkulator, zagłębić tematy, a potem dalej nieść dobrą nowinę ;-)

PS: Jestem lekarzem weterynarii z 2-letnim stażem. Można mnie teraz zjeść. 8-)

hipoteza - 2012-01-27, 14:22

Witaj Sayuri,
Jak grzechy wyznane, to już połowa sukcesu :) Myślę, że nikt Cię nie zje mimo wszystko, ale za to będziemy Cię dopingować, żeby udało Ci się jak najszybciej zdobyć suplementy i i wrócić na ścieżkę zdrowego żywienia futer.
A nawrócony weterynarz zawsze cieszy, zatem :kwiatek:

dagnes - 2012-01-27, 15:03

Witaj Sayuri, cieszę się bardzo, że się ujawniłaś :-D .

Każdy ma na sumieniu jakies grzeszki ;-) , grunt by dążyć do poprawy zachowania :mrgreen: .

Sayuri napisał/a:
Można mnie teraz zjeść. 8-)

E tam, po co zjadać? ;-)
To by była tylko krótka uczta dla podniebienia, bez korzyści długookresowych.
Lepiej będzie, jeśli w ramach pokuty przyczynisz się do zdrowia forumowych (i nie tylko) futerek 8-) .

koniczynka - 2012-01-27, 15:10

Witaj!

Miło poznać "nawróconego" weterynarza :-) Mam nadzieję, że razem z nami uda Ci się BARFować już na stałe, a w chwilach zwątpienia znajdziesz tutaj wsparcie :kwiatek:

Co do zjadania to każdy ma jakieś grzeszki, ale nie każdy umie się do nich przyznać i coś z nimi zrobić ;)

Sandra - 2012-01-27, 17:48

Sayuri,
Fajnie, że jesteś. :kwiatek:
Witam cieplutko całe stadko.
Każda nawrócona duszyczka i Anioły się uśmiechają jak widać, te wśród nas także :-D
Pozdrawiam

aśka - 2012-01-27, 19:20

Witam ciebie i ogoniaste. :-D
sliver_87 - 2012-01-28, 10:42

witam ciepło :)
i chętnie zobacze foto Twoich kociastych :-D

Sayuri - 2012-01-28, 15:03

A dziękować, dziękować.
Zdjęcia na pewno kiedyś będą, tylko trzeba ich poszukać po przeinstalowaniu systemu.

edit: tak na szybko Rude koty na wczasach

Bianka 4 - 2012-01-28, 19:31

Piękny rudzielec !!! A ten pręgowany maluszek to tez Twój?
Szkoda, że jestes tak daleko... BARFujący wet to skarb :mrgreen:
Jak będzie cieplej muszę się wybrać do Olsztyna zrobić mojej Bianeczce badanie słuchu to może Cię wtedy odwiedzę :-D

Sayuri - 2012-01-29, 13:07

Rudzielec i pojawiający się ze dwa, trzy razy czarnuch to nasze chłopaki.
To srebrzyste pręgowane, to mała szarańcza, tymczasował u nas, już na szczęście w innym, własnym domku :twisted: Tak energicznego kota jeszcze nie mieliśmy.

Do Olsztyna zapraszamy, ale może w bardziej letniej porze, bo jak na razie to tu Syberia i niedźwiedzie polarne.

Bianka 4 - 2012-01-29, 15:34

Do Olsztyna wybieramy się jak będzie cieplej i nabiorę trochę więcej wprawy w prowadzeniu samochodu... na razie nie czuję się jeszcze na siłach pokonania ponad 400 km w jeden dzień :roll:
Sayuri - 2012-02-01, 10:31

Uprzejmie donoszę, że koty wciągają mięcho nosem. Fusik nawarczał na Dymucha, który skończył wcześniej i poszedł sprawdzić co kto dostał :mrgreen: Fakt, na okoliczność świętowania pańcia szarpnęła się na cielęcinkę, ale mam nadzieję, że przy innych mieszankach nadal tak będzie.
Pani Żaba, co u nas chwilowo (4 miesiąc :roll: ) mieszka przyłącza się do zachwytów. Ciekawe gdzie znajdziemy amatora zwykłych, starych burasek, które trzeba mięsem karmić, skoro nawet darmowy drapak i transporter w ogłoszeniu nie pomaga jak do tej pory. 8-)

No i jak ja mogłam bez wyrzutów sumienia karmić ich chrupkami.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group