Powitalnia - wyjście z ukrycia i powitanie
Urszula Nowak - 2014-10-07, 13:28 Temat postu: wyjście z ukrycia i powitanie Swojego psa barfuję od prawie roku, a od niedawna "wzięłam się" także za swojego kota.
Mieszkamy pod Wieliczką. Kupujemy w Auchanie przy Kamieńskiego a czasem w miesodlapsow.pl
Kot - mieszaniec - dachowiec europejski, 10letni kastrat wzięty z prywatnego stowarzyszenia pomagającego kotom na terenie Krakowa, o pierwotnym imieniu Fam Technika Odlewnicza (na wniosek męża który akurat wtedy bawił się w inwestowanie na giełdzie) z czasem zmienionym na domowe "Mrua" od specyficznych odgłosów wydawanych na powitanie/przywołanie. Lubi wylegiwać się w miękkich, ciepłych miejscach oraz wymykać się na dwór przy najróżniejszej pogodzie = od jakiegoś czasu wychodzący. Obecnie staramy się dobrnąć do prawidłowej wagi - po letnich eskapadach schudł do 4 kg. Już się ładnie zaokrągla i puszy .
Pies - nieco ponad roczny beagle tricolor o imieniu Gaj, rodowodowy, nie kastrowany, wystawowy. Nieco wyrośnięty - prawie 20 kg i chyba ze 44 cm wzrostu w kłębie.
Lubi: węszyć za zającami na polach, kopać dołki (kiedyś mi jeszcze gdzieś wykopie jakieś zwłoki w krzakach, hue hue), aportować i tarmosić miśka. Acha, i jeszcze wąchać kota ))
Pozdrawiamy wszystkich barfujących - jak to dobrze że nie tylko ja jestem taka zboczona na punkcie surowizny ). W gronie rodziny i znajomych mają mnie za ...eeee...wariatkę? Staram się nie być nachalna ale czasem mi się wypśnie, jak ktoś się zwierza z problemów zdrowotno-żywieniowych swojego zwierza.
Tufitka - 2014-10-07, 14:40
hau, miau na forum
witajcie w gronie "zboczonych" na punkcie surowizny, którzy nie są wariatami, a nawet gdyby, to to nie jest szkodliwe (szczególnie dla futer) wariactwo
pokaż nam swoje zwierzaki - tutaj oswajacz zdjęć http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=387
shana55 - 2014-10-09, 17:54
Ula
No wreszcie witam serdecznie i oficjalnie i dawaj te zdjęcia zwierzaków !!
|
|
|