Karmy dla kotów - Analiza podana w g/1000 kcal
uta - 2011-12-01, 12:30 Temat postu: Analiza podana w g/1000 kcal W dyskusji na temat karm odchudzających na innym forum, wypłynął temat takiej to karmy: http://royalcanin.ca/inde...Satiety-Support poleconej przez weta do odchudzania kota.
Chcąc przeliczyć ilość węglowodanów w tej karmie, zerknęłam na analizę podaną przez producenta.
Analiza, nie dość że niekompletna, to podana jest w g/1000 kcal zamiast zwyczajnie w %
Czy g/1000 kcal ma oznaczać, że tyle gram np. białka jest w ilości karmy, która dostarczyłaby 1000 kcal?
Tak założyłam i przeliczyłam - wychodzą % ilości białka, tłuszczu itd. zbliżone do innych karm RC, więc założenie i przeliczenie wydaje się być poprawne.
Czy ktoś się już spotkał z tak podaną analizą, czy to nowy wymysł, żeby nie dało się karm porównać tak po prostu, czy też żeby bardziej naukowo wyglądało?
dagnes - 2011-12-01, 19:02
uta napisał/a: | Czy g/1000 kcal ma oznaczać, że tyle gram np. białka jest w ilości karmy, która dostarczyłaby 1000 kcal? |
Tak, dokładnie .
Sądzę, że twoje wyliczenia są prawidłowe. A tego typu analizy są czasem spotykane w podręcznikach lub pracach naukowych, jednak informacje dla klientów powinny być zgodnie z prawem podawane w %, przynajmniej w UE.
A tak na marginesie, to ominęłabym zalinkowaną karmę wielkim łukiem .
Oprócz mączki z kurczaka (czyli z produktów ubocznych) karma zawiera, po kolei:
sproszkowaną celulozę (to raczej pokarm dla krów), tapiokę (100% skrobii), pszenicę, gluten z pszenicy (białko roślinne, nieprzyswajalne ale za to bardzo szkodliwe), gluten z kukurydzy (białko roślinne odpadowe, nieprzyswajalne), naturalny aromat (hehe, ciekawe z jakiej "natury" ten aromat wzięli...), tłuszcz z kurczaka, pulpa z cykorii (odpady), pozostałe.
Same "rewelacyjne" rzeczy .
Więc jak już sobie obliczyłaś to białko, to odejmij od tej wartości spokojnie 50% żeby uzyskać faktyczną ilość białka, którą kot przyswoi (być może). Reszta to gluteny z pszenicy i kukurydzy, które wyjdą tyłem uszkadzając po drodze jelita, a jak już uszkodzą to następna porcja tych glutenów zostanie wchłonięta przez dziurawą błonę jelitową i potem właściciel kota będzie się zastanawiał skąd u niego katar, zapalenie stawów, dziąseł, spojówek i inne "efekty specjalne" lub zwyczajna sr... "bez przyczyny".
No i "najcudowniejszy, magiczny składnik" karmy - celuloza, która ma kota "odchudzić". Jej działanie odchudzające jest identyczne jak papieru - możesz karmić kota np. wiórkami z niszczarki do dokumentów - będzie taniej, a na to samo wyjdzie .
Sądzę, że to najdroższa głodówka dla kota, jaką można zakupić.
uta - 2011-12-01, 23:34
dagnes napisał/a: | A tak na marginesie, to ominęłabym zalinkowaną karmę wielkim łukiem . |
Wiem, wiem... przeliczałam, żeby mieć konkretne argumenty liczbowe i to właśnie udowodnić, jedynie "cudowna" jednostka mnie troszkę zaskoczyła
Swoją drogą, bardzo ładnie podsumowałaś skład tej karmy, dziękuję
|
|
|